W piątek (7 sierpnia) w Galerii EL wystąpił niemiecki chór o europejskiej renomie "Collegium Vocale Schwäbisch Gmünd". - Mamy kolegę, który nazywa się Elbing - z uśmiechem tłumaczyli powód wizyty w naszym mieście uznani chórzyści, którzy koncertowali już w Gdańsku, a przed nimi jeszcze Wilno, Ryga i Tallin. Zobacz zdjęcia.
Chór przywitał elblążan pieśnią "Gaude Mater Polonia", a następnie zaśpiewał kilka pieśni sakralnych i niemieckich pieśni ludowych. Do tego występu swoją cegiełkę dołożyła nasza redakcja. Kilka tygodni temu jeden z członków zespołu napisał do nas z zapytaniem, czy byłaby możliwość zaprezentowania się chóru przed elbląską publicznością. My skontaktowaliśmy się z elbląskim Stowarzyszeniem Mniejszości Niemieckiej, które zrealizowało prośbę niemieckiego chóru.
- Odpisałam niemieckim chórzystom, że najlepszym miejscem, w którym mógłby odbyć się koncert, jest w Galerii EL. Opowiedziałam, jakiej klasy jest to zabytek - opowiada Róża Kańkowska, prezes Stowarzyszenia Mniejszości Niemieckiej. - Pomysł się spodobał i w ten sposób chór wystąpił w dawnym niemieckim kościele.
Zaraz po koncercie niemieccy goście zwiedzili Elbląg, a następnie Olsztyn. Punktem docelowym były w piątek Mikołajki. Przed nimi jeszcze Wilno, Ryga i Tallin.
A dlaczego właśnie Elbląg znalazł się na trasie koncertowej niemieckiego chóru?
- Mamy kolegę, który nazywa się Elbing, ale to był oczywiście tylko jeden z powodów, dla którego odwiedziliśmy to miasto - śmieje się Walter Johannesbeck, chóralny dyrygent. - Szukaliśmy po prostu niemiecko-polskich kontaktów. Nawiązaliśmy takie z Gdańskiem i poszukiwaliśmy kolejnych ludzi, którzy są związani z Niemcami, mówią po niemiecku i interesują się naszą kulturą. Znaleźliśmy takie osoby też tutaj, w Elblągu. Otrzymaliśmy zaproszenie i oto jesteśmy.
Chór "Collegium Vocale Schwäbisch Gmünd" powstał ponad 30 lat temu przy gimnazjum w małej miejscowości Schwäbisch Gmünd. Dziś należy do niego około 60 członków w wieku od 15 do 74 lat. Chór występował wielokrotnie w Czechach, Polsce, Argentynie, Węgrzech oraz Francji. Zespół regularnie bierze udział w wielu międzynarodowych festiwalach i konkursach. Bogaty repertuar grupy zawiera utwory klasycznej muzyki chóralnej (Monteverdiego, Händla, Bacha, Beethovena, Haydna, Mendelssohna-Bartholdy, Mozarta, Regera i wielu innych) aż do współczesnej.
- Jest to chór typowo amatorski z małej miejscowości 50 km na wschód od Stuttgartu - dodaje niemiecki dyrygent. - Śpiewamy europejską muzykę sakralną, jeździmy też w trasy koncertowe i pracujemy z różnymi orkiestrami, między innymi z polską orkiestrą z filharmonii krakowskiej. Eksperymentujemy także z muzyką, tworząc własne utwory.
Mimo wczesnej godziny (koncert rozpoczął się o godz. 11) prawie wszystkie miejsca były zapełnione. Bardzo cieszymy się, że Elbląg został dostrzeżony przez naszych niemieckich sąsiadów i znalazł się na mapie ich tournée. Zapraszamy więc na kolejne tak udane koncerty. W Elblągu melomanów nie brakuje.
- Odpisałam niemieckim chórzystom, że najlepszym miejscem, w którym mógłby odbyć się koncert, jest w Galerii EL. Opowiedziałam, jakiej klasy jest to zabytek - opowiada Róża Kańkowska, prezes Stowarzyszenia Mniejszości Niemieckiej. - Pomysł się spodobał i w ten sposób chór wystąpił w dawnym niemieckim kościele.
Zaraz po koncercie niemieccy goście zwiedzili Elbląg, a następnie Olsztyn. Punktem docelowym były w piątek Mikołajki. Przed nimi jeszcze Wilno, Ryga i Tallin.
A dlaczego właśnie Elbląg znalazł się na trasie koncertowej niemieckiego chóru?
- Mamy kolegę, który nazywa się Elbing, ale to był oczywiście tylko jeden z powodów, dla którego odwiedziliśmy to miasto - śmieje się Walter Johannesbeck, chóralny dyrygent. - Szukaliśmy po prostu niemiecko-polskich kontaktów. Nawiązaliśmy takie z Gdańskiem i poszukiwaliśmy kolejnych ludzi, którzy są związani z Niemcami, mówią po niemiecku i interesują się naszą kulturą. Znaleźliśmy takie osoby też tutaj, w Elblągu. Otrzymaliśmy zaproszenie i oto jesteśmy.
Chór "Collegium Vocale Schwäbisch Gmünd" powstał ponad 30 lat temu przy gimnazjum w małej miejscowości Schwäbisch Gmünd. Dziś należy do niego około 60 członków w wieku od 15 do 74 lat. Chór występował wielokrotnie w Czechach, Polsce, Argentynie, Węgrzech oraz Francji. Zespół regularnie bierze udział w wielu międzynarodowych festiwalach i konkursach. Bogaty repertuar grupy zawiera utwory klasycznej muzyki chóralnej (Monteverdiego, Händla, Bacha, Beethovena, Haydna, Mendelssohna-Bartholdy, Mozarta, Regera i wielu innych) aż do współczesnej.
- Jest to chór typowo amatorski z małej miejscowości 50 km na wschód od Stuttgartu - dodaje niemiecki dyrygent. - Śpiewamy europejską muzykę sakralną, jeździmy też w trasy koncertowe i pracujemy z różnymi orkiestrami, między innymi z polską orkiestrą z filharmonii krakowskiej. Eksperymentujemy także z muzyką, tworząc własne utwory.
Mimo wczesnej godziny (koncert rozpoczął się o godz. 11) prawie wszystkie miejsca były zapełnione. Bardzo cieszymy się, że Elbląg został dostrzeżony przez naszych niemieckich sąsiadów i znalazł się na mapie ich tournée. Zapraszamy więc na kolejne tak udane koncerty. W Elblągu melomanów nie brakuje.
mg