to samo w parku kajki, były 2 bramki pocieli je, postawili te gowna do rugby zeby ze 2 razy pograc i sie wyniesc.
teraz to jest tam sralnia dla psów i zloty wieczorne
kiedys to mecze grali, ludzie przychodzili oglądac w tłumach, a teraz to głupie orliki na ktore i tak nie ma dostępu
Raczyłby Pan nie pie... frazesów. Z bramkami w parku Kajki było tak: rugbyści ( z własnej inicjatywy i za własne pieniądze) przedłużyli słupki, aby nadawały się do obu gier, po czym uznano to za samowolę budowlaną i je usunięto.