UWAGA!

Brak zagrożenia w związku z incydentem w elektrowni na Ukrainie

 Elbląg, Brak zagrożenia w związku z incydentem w elektrowni na Ukrainie

W związku z rozpowszechnianiem przez nieodpowiedzialne osoby nieprawdziwej informacji o zagrożeniu spowodowanym incydentem w ukraińskiej elektrowni jądrowej Zaporoże na Ukrainie, Państwowa Agencja Atomistyki informuje, że brak jest jakiegokolwiek zagrożenia radiacyjnego dla Polski.

Sytuacja radiacyjna kraju jest na bieżąco całodobowo monitorowana przez Centrum do Spraw Zdarzeń Radiacyjnych. Na podstawie danych z systemu stacji wczesnego wykrywania skażeń promieniotwórczych nie stwierdzono żadnych odchyleń od wartości normalnych (nie odnotowano wzrostu poziom mocy dawki promieniowania gamma na terenie Polski).
       Wg strony ukraińskiej, pod koniec listopada (28 listopada) wystąpiły problemy w części elektrycznej turbozespołu bloku III, który musiał zostać wyłączony. Spowodowało to konieczność wyłączenia całego bloku – a więc i reaktora. Incydentowi takiemu nie towarzyszy żadne uwolnienie do środowiska substancji promieniotwórczych. W związku z tym, nie ma jakiegokolwiek zagrożenia radiacyjnego na terenie elektrowni jądrowej, jak również poza nią.
      
      
      
informacja nadesłana

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • jak kiedyś była awaria w Czernobylu tez pisali ze zagrożenia niema.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    0
    hehehehe(2014-12-05)
  • Te banialuki sobie w buty wsadźcie. Za komuny też mówili że nie ma żadnego zagrożenia po wybuchu reaktora w Czarnobylu. Zacznijcie dmuchać na wiatr żeby szedł na wschód.
  • Elektrownie ukraińskie mają nieszkodliwe reaktory. Ewentualne wycieki "można jeść łyżkami" Nie ma zagrożenia!!!
  • Po co pisać takie artykuły? Ciemny lud i tak swoje wie, jak to widać po powyższych komentarzach.
  • Po co pisać takie artykuły? - bo od tego zależy nasze życie. Zagrożenia nie ma - zresztą polecam samemu sprawdzać na np. : radioaktywnosc umcs lublin pl albo radioactiveathome org (wstawcie sobie kropki, bo filtr nie przepuści tego komentu inaczej). Tymczasem to, że koropracje/władze zatajają w ogóle zdarzenia w elektrowniach jądrowych - to niestety PRAKTYKA. Działo się tak w każdym kraju, ostatnio w Niemczech (gdzie zresztą jest chyba największy w tym rejonie radioaktywny śmietnik, i "zrobienie coś z tym" kosztuje niemieckich podatników miliardy Euro - to tak, dla zwolenników pseudo-para-"ekologicznej" energii jądrowej). Wszyscy pamiętają Czarnobyl, a przecież kiedy nawaliła Fukushima - komunikaty specó od PR były też zadziwiająco naiwne - "wszystko jest pod kontrolą", "drugiego Czarnobyla nie będzie" itp. smęty. .. Tymczasem Fukushima wciąż wypluwa radioaktywny CEZ i ch. .. wie co tam jeszcze - i skażenie do dziś nie jest "pod kontrolą" i długo nie będzie. Symulacje prądów na Pacyfiku pokazują, że w przeciągu następnych lat chyba wszystkie oceany poczują przynajmniej lekką radioaktywność z tej jednej g0^vnianej elektrowni. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    PolskiAnarchista(2014-12-07)
  • PS. Hiszpania wyprodukowała właśnie więcej energii elektrycznej z samego wiatru, niż z atomówek. Niemcy produkują do 25 GW z samej tylko energii Słońca, a kraj III świata Polska Republika Bananowa robi przekręt dekady, i chce zbudować przestarzałą atomówkę o mocy raptem 3 GW za tak niewyobrażalną kasę, że będzie to przekręt sumujący wszystkie wały - od autostrad przez szemrane zamówienia publiczne po Pendolino - razem wzięte. Nam zostaną radioaktywne odpady, i eksterytorialna plama na mapie Polski.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    PolskiAnarchista(2014-12-07)
  • Uran to ja do kanapek jem
  • A na jakiejś platformie trąbili, że elektrownie jądrowe to są bezpieczne i wogóle, to przyszłość, że jak w Polsce nie ma, to my taki ciemnogród zacofany. .. .wiec jak to jest, że jak w takiej elektrowni będzie usterka, to rządy i ministerstwa innych krajów stoją na baczność??? Ja już na pewno nie będę chciała żyć w kraju z "bezpiecznąm świetlaną, atomową przyszłością"! Więc nie będę na partie pro-atomowe głosować!
Reklama