UWAGA!

Bramka SMS i aplikacja pomogą wezwać pomoc

 Elbląg, Dziś (17 lipca) przedstawicielki "SIGN" podpisały porozumienie o współpracy z Urzędem Wojewódzkim. Od prawej: Grażyna Kluge, Hanna Sośnicka, Bogusława Szczepańska, Krzysztof Kuriat i Anna Garbarska- Werner
Dziś (17 lipca) przedstawicielki "SIGN" podpisały porozumienie o współpracy z Urzędem Wojewódzkim. Od prawej: Grażyna Kluge, Hanna Sośnicka, Bogusława Szczepańska, Krzysztof Kuriat i Anna Garbarska- Werner (fot. MS)

 Kiedy coś się dzieje i trzeba wezwać pogotowie albo straż pożarną, bierzemy telefon do ręki i po prostu dzwonimy pod odpowiedni numer. Co mają jednak zrobić ci, którzy nie słyszą? Urząd Wojewódzki, we współpracy ze środowiskiem głuchych i niedosłyszących, opracował metodę, która pozwoli takim osobom samodzielnie wezwać pomoc.

SMS, który ratuje życie
       Pani Bogusława Szczepańska, wiceprezes elbląskiego Stowarzyszenia Integracyjnego Głuchych i Niedosłyszących "SIGN", w zeszłym roku musiała wezwać pomoc.
       - Mąż musiał pojechać do szpitala, miał zawał. Trudno było mi zadzwonić po pogotowie – opowiadała.
       Gdyby nie pomoc Anny Gabarskiej-Werner, tłumaczki języka migowego, która przyjechała na miejsce, wszystko mogłoby się skończyć o wiele gorzej.
       Ta sytuacja to tylko jedna z wielu, ale pokazuje, jakie bariery towarzyszą osobom niedosłyszącym i głuchym. Dlatego Urząd Wojewódzki, we współpracy ze tym środowiskiem, stworzył system, który ma pomóc w sytuacjach kryzysowych.
       - Uruchomiliśmy specjalną bramkę SMS, z dedykowanym dla osób głuchych i niedosłyszących numerem. Po zarejestrowaniu się u nas, będą one mogły zgłaszać różnego rodzaju zdarzenia kryzysowe czy te, które dotyczą stanu zdrowia – wyjaśnia Krzysztof Kuriata, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie. - Funkcjonuje to w ten sposób, że osoba zainteresowana składa specjalny formularz, później jest on rejestrowany w naszej bazie, następnie przychodzi potwierdzenie, że numer został zarejestrowany. Jeżeli coś się stanie osoba niedosłysząca albo głucha może ze swojego telefonu komórkowego wysłać zgłoszenie, po identyfikacji mamy już informację, gdzie mieszka i na jakie cierpi schorzenia. Baza jest zarejestrowana u Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, dostęp mają tylko osoby uprawnione.
       Jak wyjaśnia Grażyna Kluge, wicewojewoda warmińsko- mazurski, to dopiero początek funkcjonowania smsowej bramki.
       - Cały czas nad tym pracujemy, czekamy na kolejne stowarzyszenia i ośrodki – mówiła Kluge. - Numer będzie działał na terenie całego województwa, w ramach stowarzyszeń, które podpiszą umowę i zawnioskują o to, by numer był dostępny dla konkretnych osób.
       W województwie warmińsko-mazurskim mieszka ok. 2 tys. osób głuchych. Warmińsko-mazurskie jest drugim województwem po podkarpackim, które wprowadziło podobne rozwiązanie.
       Władze wojewódzkie planują również uruchomienie aplikacji mobilnej, która miałaby się pojawić we wrześniu. Ma ona zostać wykonana obrazkowo, tak, by maksymalnie uprościć proces informowania o zdarzeniu.
       - Cztery kliknięcia na ekranie telefonu komórkowego, a my będziemy mieli pełną informację co się dzieje i gdzie oraz kto zgłasza – tłumaczy Krzysztof Kuriata.
      
       Warto rozmawiać
       Z bramki SMS cieszy się Hanna Sośnicka, sekretarz Stowarzyszenia Integracyjnego Głuchych Niedosłyszących w Elblągu oraz Bogusława Szczepańska, jego wiceprezes.
       - To bardzo dobra informacja, głusi są bardzo zadowoleni. Było oficjalne szkolenie na ten temat, wytłumaczono również jak to będzie działać – wyjaśniały obie panie i dodały, że osobom głuchym i niedosłyszącym trudno się komunikować zwłaszcza w instytucjach publicznych, na przykład w szpitalu czy w sądzie.
       Jak jednak dodały obie panie jest już poprawa. Taka osoba może korzystać z pomocy tłumacza języka migowego, a od kwietnia ub. r. głusi i niedosłyszący mogą używać specjalnego urządzenia w Urzędzie Miejskim, dzięki któremu można połączyć się z Centrum Tłumaczy Języka Migowego. Takie urządzenie pojawiło się również w Urzędzie Pracy. Jak jednak wyjaśniały członkinie stowarzyszenia "SIGN" taka pomoc przydałaby się również w elbląskiej policji.
       - W Wejherowie czy w Szczecinie kilku policjantów zna język migowy, co pozwala od razu zareagować – tłumaczyły.
       Zwłaszcza, że język, którym posługują się osoby niedosłyszące i głuche jest inny.
       - Język polski i język migowy różnią się od siebie gramatycznie. Szyk słów, których my używamy nie przystaje do języka migowego, stąd problemy by zrozumieć przekaz – opowiada Anna Garbarska- Werner, tłumacz języka migowego. - Język migowy jest przestrzenny, bardziej obrazowy, tam nie ma liter. Pewne niuanse językowe, do których my się przyzwyczailiśmy, głuchy zwyczajnie nie zrozumie.
mw

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama