UWAGA!

Chcemy, żeby było fair

 Elbląg, Jedni je wieszają, na przykład w miejscach, które nie są do tego przeznaczone, inni chcą je zrywać. Wojna z reklamami trwa
Jedni je wieszają, na przykład w miejscach, które nie są do tego przeznaczone, inni chcą je zrywać. Wojna z reklamami trwa (fot. arch. AD)

Nie są przeciwko reklamie jako takiej, a przeciwko tej, która wisi nielegalnie, szpeci i zanieczyszcza miasto. Elbląscy aktywiści chcą oczyścić miasto tak samo, jak zrobiły to ruchy miejskie w Poznaniu, Gdańsku czy w Bydgoszczy. Bo jak się okazuje prawo w tej kwestii, według wielu obywateli, jest po prostu nieskuteczne.

Co mówi prawo?
       To, że dana reklama wisi nielegalnie nie oznacza, że można ją legalnie zerwać, przynajmniej według prawa, bo ten, który zrywa, może odpowiadać za zniszczenie mienia.
       - Lepszym rozwiązaniem byłoby wystosowanie pisma do danej firmy, żeby reklamę zdjęła – mówi asp. Katarzyna Trochimczuk z KMP w Elblągu.
       Z drugiej strony przepisy kodeksu wykroczeń dotyczące rozwieszania reklam mówią jasno – ukarana może zostać jedynie osoba popełniająca wykroczenie, która musi zostać złapana na gorącym uczynku. W efekcie przedsiębiorca dający zlecenie na kolportaż materiałów reklamowych pozostaje bezkarny.
      
       To nasza wspólna przestrzeń

       Obywatele w wielu miastach Polski uważają zatem, że prawo jest nieskuteczne i organizują masowe akcje zrywania reklam. Tak było w Poznaniu, Bydgoszczy, w Gliwicach czy we Wrocławiu. Teraz do tych miast dołączy Elbląg.
       „Spotykamy się by wyczyścić nasze miasto z wszędobylskich ogłoszeń reklamowych, wieszanych nielegalnie na słupach, latarniach, drzewach. Zadbajmy o naszą przestrzeń!” - piszą organizatorzy akcji zrywania śmieci reklamowych, pierwszej tego typu w naszym mieście, która odbędzie się w najbliższą sobotę.
       – Nie chcemy walczyć z reklamą jako taką, ale z tą, która wisi nielegalnie, bo to nie jest fair w stosunku do tych, którzy płacą za reklamowanie się. Poza tym przestrzeń miasta to nasza wspólna przestrzeń, warto żeby nie była zaśmiecona – wyjaśnia inicjatorka akcji Olga Stolarska.
       A co z ogłoszeniami o zaginionym kocie, kluczach czy o osobie poszukiwanej?
       - Nie będziemy zrywać tych ogłoszeń albo reklam, które są użyteczne społecznie – uspokaja Olga Stolarska. – Poza tym nie będziemy ruszać tych umieszczonych na słupach ogłoszeniowych, które należą do Zarządu Budynków Komunalnych, a także tych naklejonych na przystankach, bo to miejsca, gdzie reklamę można powiesić i nie wiadomo kto zapłacił za jej umieszczenie, a kto nie. Oczyścimy za to znaki drogowe czy słupy, czekamy jeszcze na informację z Urzędu Miejskiego, które reklamy wiszą tam legalnie.
       To właśnie te ostatnie są miejscem, na którym bardzo często pojawiają się reklamy różnej maści, nie zawsze zgodnie z prawem.
      
      
Płać i wieszaj
       Jak informuje Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego, jeżeli dana osoba albo firma chce umieścić reklamę na słupie należącym do miasta najpierw, musi złożyć dokumenty do Departamentu Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska, następnie rozpatruje je Departament Rozwoju Inwestycji i Dróg. Jeżeli opinia jest pozytywna, reklamodawca musi zapłacić. Stawka dzienna to 2 zł za jeden metr kwadratowy. Słupy czyści Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania. Podobnie jest w przypadku, kiedy ktoś chce zamieścić ogłoszenie na słupie należącym do dostawcy energii.
       - Jak jednak pokazuje praktyka, legalne reklamy w większości dotyczą imprez, reklamował się również na przykład cyrk. Natomiast nie zanotowano przypadku, żeby z prośbą o odpowiednią zgodę starały się firmy zajmujące się pożyczkami czy kredytami, które umieszczają mniejsze reklamy – wyjaśnia Mierzejewski.
      
      

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • zgadzam się! zrywać te ze słupów, drzew i nieczynnych sklepów! W Krynicy Morskiej też obklejają drzewa, że będzie disco a drzewo to nie słup z ogłoszeniami!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    17
    1
    tupozyczkatampozyczka(2014-09-09)
  • najlepsza reklama ze starego miasta to kielonek i dzwonek reklmujacy te melinę dla nacpanych malolatow
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    0
    zdziwiony(2014-09-09)
  • www.portel.pl - wytłumaczenie sprawy
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    panizparasolem(2014-09-10)
  • Super, że się tym ktoś w końcu zajął. Proponuję akcję rozszerzyć na nielegalne reklamy wielkoformatowe, wiszące na wielu budynkach, w tym na basenie miejskim, która zasłania całe okna basenu. Prawo mówi, że reklama taka może wisieć tylko na czas remontu budynku. A zatem pisma do UM o usuwanie tych szmat z elewacji!!.
  • Karać za te ogłoszenia na słupach. Co nie umiecie. PORA ZACZAĆ!!!!!
  • patrząc na zdjęcie do artykułu. .. .reklama którą ktoś nakleił na tym słupie ZAGRAŻA BEZPIECZEŃSTWU ! naklejono na żółtym pasku, którym oznakowano słup by rowerzyści i piesi nie wpadali na słup
Reklama