- Na ulicach Elbląga nadal zalegają rękawy przeciwpowodziowe, rozstawione w styczniu podczas cofki. Ciekawe, kiedy zostaną zabrane – pyta jeden z Czytelników. Dzisiaj część z nich została zdemontowana, nadal jednak nie można usunąć rękawa przy moście Kardynała Wyszyńskiego. Dlaczego?
Właścicielem rękawów przeciwpowodziowych jest elbląski samorząd. W czasie zagrożenia powodzią są rozwijane w newralgicznych miejscach i napełniane wodą. Tak też stało się 5 stycznia, podczas ostatniej cofki, kiedy to rękawy rozłożono m.in. na ul. Radomskiej, Grochowskiej, przy moście Kardynała Wyszyńskiego. Mimo upływu dwóch miesięcy nadal w kilku miejscach nie zostały usunięte.
- Dzisiaj dzięki pomocy strażaków OSP Ratownictwo Wodne i uczniów ZSTI zebraliśmy część rękawów, nie mogliśmy zrobić tego wcześniej, bo nie pozwalała na to pogoda. Myjemy je właśnie, część wymaga naprawy, bo zdarzały się nawet przypadki pocięcia rękawów jakimś ostrym narzędziem przez nieznane osoby – mówi Tomasz Świniarski, kierownik Referatu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Miejskim w Elblągu. - Nie możemy zabrać rękawa przy moście Kardynała Wyszyńskiego, bo w środku nadal jest lód.
Centrum Zarządzania Kryzysowego dysponuje obecnie 74 rękawami przeciwpowodziowymi o różnej długości.
- Dzisiaj dzięki pomocy strażaków OSP Ratownictwo Wodne i uczniów ZSTI zebraliśmy część rękawów, nie mogliśmy zrobić tego wcześniej, bo nie pozwalała na to pogoda. Myjemy je właśnie, część wymaga naprawy, bo zdarzały się nawet przypadki pocięcia rękawów jakimś ostrym narzędziem przez nieznane osoby – mówi Tomasz Świniarski, kierownik Referatu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Miejskim w Elblągu. - Nie możemy zabrać rękawa przy moście Kardynała Wyszyńskiego, bo w środku nadal jest lód.
Centrum Zarządzania Kryzysowego dysponuje obecnie 74 rękawami przeciwpowodziowymi o różnej długości.
RG