Wszyscy gotowi? Można zaczynać? Zatem już w poniedziałek (4 września) szkoły otworzą swoje drzwi dla uczniów. Wielu zapewne niechętnie wróci do ławek po tygodniach beztroskiego wypoczynku, ale cóż, jak trzeba to trzeba. Miejskie rozpoczęcie roku szkolnego odbędzie się w SP 21.
W poniedziałek w elbląskich szkołach i placówkach oświatowych nowy rok szkolny 2017/2018 rozpocznie 16 595 uczniów. Najwięcej w podstawówkach - 6 920 (w tym 807 to pierwszoklasiści), a w oddziałach przedszkolnych przy SP - 219. Do przedszkoli ruszy 2 420 dzieci, do gimnazjów - 1850, do szkół ponadgimnazjalnych – 4826, zaś do Specjalnych Ośrodków Szkolno-Wychowawczych - 360.
W tym roku władze miasta będą uczestniczyć w inauguracji roku szkolnego w SP 21. A będzie to rok wyjątkowy.
- Mamy 34 oddziały mniej niż w roku poprzednim, bo tworzymy mniej klas pierwszych - wyjaśnia Małgorzata Sowicka, dyrektor Departamentu Edukacji i Sportu Urzędu Miejskiego w Elblągu. - Jest to spowodowane podwyższeniem wieku szkolnego w roku 2016/2017. Ubyło nam również klas w gimnazjach.
Ci, którzy muszą dokończyć edukację gimnazjalną to to zrobią, ale następne roczniki spędzą w podstawówce 8 lat - tak, jak to było dawniej.
W tej sytuacji dużym wyzwaniem było utrzymanie etatów dla nauczycieli. Jak zapewnia dyrektor Sowicka - nikt pracy nie stracił, chyba ze chciał skorzystać z możliwości przejścia na emeryturę. W efekcie w elbląskich szkołach jest obecnie 2007 etatów nauczycielskich, czyli o 126 mniej niż rok wcześniej. Część nauczycieli musi więc pogodzić się z mniejszą siatką godzin, inni łączą etaty.
Miejskich urzędników cieszy fakt, że mimo niżu demograficznego oraz wprowadzania reformy edukacji, nauczyciele nie stracą pracy.
W tym roku władze miasta będą uczestniczyć w inauguracji roku szkolnego w SP 21. A będzie to rok wyjątkowy.
- Mamy 34 oddziały mniej niż w roku poprzednim, bo tworzymy mniej klas pierwszych - wyjaśnia Małgorzata Sowicka, dyrektor Departamentu Edukacji i Sportu Urzędu Miejskiego w Elblągu. - Jest to spowodowane podwyższeniem wieku szkolnego w roku 2016/2017. Ubyło nam również klas w gimnazjach.
Ci, którzy muszą dokończyć edukację gimnazjalną to to zrobią, ale następne roczniki spędzą w podstawówce 8 lat - tak, jak to było dawniej.
W tej sytuacji dużym wyzwaniem było utrzymanie etatów dla nauczycieli. Jak zapewnia dyrektor Sowicka - nikt pracy nie stracił, chyba ze chciał skorzystać z możliwości przejścia na emeryturę. W efekcie w elbląskich szkołach jest obecnie 2007 etatów nauczycielskich, czyli o 126 mniej niż rok wcześniej. Część nauczycieli musi więc pogodzić się z mniejszą siatką godzin, inni łączą etaty.
Miejskich urzędników cieszy fakt, że mimo niżu demograficznego oraz wprowadzania reformy edukacji, nauczyciele nie stracą pracy.
A