W Elblągu o odszkodowanie od dawnego pracodawcy walczy następna była pracownica sieci Biedronka.
Sprawa, jaką Bogusława T. z Pasłęka wytoczyła firmie Jeronimo Martins, rozpoczęła się pod koniec czerwca br. Dzisiaj w sądzie pracy ma zeznawać kolejny świadek, była kierowniczka rejonu. Prawdopodobnie na tej samej rozprawie sąd rozpatrzy też wniosek pełnomocników Jeronimo Martins o przesłuchanie kolejnych osób.
W pasłęckim sklepie Biedronki Bogusława T. pracowała jako kasjer - sprzedawca przez ponad 5 lat i jak opowiada, zamiast sześciu godzin faktycznie spędzała w pracy co najmniej 11 godzin dziennie. Za pracę po godzinach Bogusława T. domaga się prawie 55 tysięcy złotych.
W pasłęckim sklepie Biedronki Bogusława T. pracowała jako kasjer - sprzedawca przez ponad 5 lat i jak opowiada, zamiast sześciu godzin faktycznie spędzała w pracy co najmniej 11 godzin dziennie. Za pracę po godzinach Bogusława T. domaga się prawie 55 tysięcy złotych.
SZ