Dziś (30 czerwca) ok. godz. 12 na Bulwarze Zygmunta Augusta doszło do nieszczęśliwego zdarzenia. Do rzeki Elbląg wpadło 4-letnie dziecko. Na ratunek natychmiast ruszył jego dziadek. Wyciągnął malca na brzeg, a następnie przekazał załodze karetki pogotowia. Życiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo.
Do zdarzenia doszło na Bulwarze Zygmunta Augusta.
- Dziecko przebywało pod opieką dziadka. Gdy mężczyzna na chwilę stracił malca z oczu, ten wpadł do wody - informuje mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Dziadek natychmiast ruszył na ratunek i wyciągnął wnuczka na brzeg. Na miejsce przyjechali policjanci i karetka pogotowia. Na szczęście, dziecku nic poważnego się nie stało. Zostało jednak przewiezione do szpitala na rutynowe badania.
- Dziecko przebywało pod opieką dziadka. Gdy mężczyzna na chwilę stracił malca z oczu, ten wpadł do wody - informuje mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Dziadek natychmiast ruszył na ratunek i wyciągnął wnuczka na brzeg. Na miejsce przyjechali policjanci i karetka pogotowia. Na szczęście, dziecku nic poważnego się nie stało. Zostało jednak przewiezione do szpitala na rutynowe badania.
A