Czujność sąsiada i natychmiastowa reakcja braniewskich policjantów oraz strażaków uratowała życie 65-letniemu mężczyźnie. Braniewianin był częściowo sparaliżowany i leżał na łóżku w zamkniętym mieszkaniu. Chory mężczyzna trafił do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy medycznej.
Wczoraj (24 kwietnia) przed godziną 21 braniewscy policjanci otrzymali zgłoszenie od jednego z tamtejszych mieszkańców, który twierdził, że od kilku dni nie widział swojego 65-letniego sąsiada. W związku z tym, że mężczyzna mieszka sam, zaniepokojony sąsiad obawiał się, że mogło stać się coś złego. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Funkcjonariusze zapukali do mieszkania 65-latka, lecz nikt nie otworzył im drzwi. Policjanci powiadomili o sytuacji strażaków, którzy wybili szybę w oknie i weszli do środka. W mieszkaniu, na łóżku leżał mężczyzna Był on częściowo sparaliżowany i nie można było nawiązać z nim kontaktu. Mieszkaniec Braniewa natychmiast został przewieziony do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy medycznej.
KWP w Olsztynie