Nie mogę nie odnieść się do niemerytorycznej kampanii naszych konkurentów, która niestety bardzo często oparta jest na pustych obietnicach, hasłach zupełnie oderwanych od realiów ekonomicznych Elbląga – mówi Cezary Balbuza, podsumowując kampanię wyborczą i zachęcając do głosowania na niego i kandydatów Elbląskiego Komitetu Obywatelskiego.
Balbuza, prowadząc swoją kampanię wyborczą, dostosowuje hasła do realiów finansowych Elbląga.
– Nie mogę nie odnieść się do niemerytorycznej kampanii naszych konkurentów, która niestety bardzo często oparta jest na pustych obietnicach, hasłach zupełnie oderwanych od realiów ekonomicznych Elbląga – podkreśla kandydat EKO. – Wiemy, że Elbląg jest w bardzo ciężkiej sytuacji finansowej. Hasła, że jak tylko dojdę do władzy, dam pracownikom jednostek samorządowych podwyżki, darmowa będzie komunikacja miejska czy już wprost konkretne kwoty obniżek w czynszach mieszkań komunalnych – to wszystko, delikatnie mówiąc, zalatuje populizmem, a w większości przypadków będzie zupełnie nierealne. Ja naprawdę bym chciał też te hasła spełnić, ale jestem realistą. Najpierw muszę zobaczyć, jeśli miasto będzie na to stać, wtedy można mówić o takich prezentach dla społeczeństwa.
Cezary Balbuza zauważył, że chyba żaden z kandydatów nie wspomniał o bardzo licznej grupie elblążan – osobach starszych i dużej rzeszy osób niepełnosprawnych. – To są też pełnoprawni obywatele miasta Elbląga, należy im się uwaga – mówił. – W mojej koncepcji sprawowanie władzy na pewno bym chciał, żeby jeden z wiceprezydentów był człowiekiem mocno zorientowanych w sprawach tych środowisk. Ilość osób starszych w strukturze społecznej Elbląg wzrasta, a o ile dobrze się orientuję, w Elblągu nie ma szpitalnego oddziału geriatrycznego, a na pewno taki oddział trzeba by było otworzyć.
Mówił też o elbląskiej oświacie. – Sytuacja demograficzna jest bardzo zła, a będzie jeszcze gorsza, ponieważ wskaźniki demograficzne, do których oficjalnie mamy dostęp, nie pokazują jeszcze negatywnego wpływu wyjazdów z miasta osób w wieku reprodukcyjnym, które nie wiadomo, czy i kiedy wrócą – przypominał. – Z tego względu sytuacja elbląskiej oświaty może być jeszcze trudniejsza. Tylko tworzenie nowych miejsc pracy może spowodować odwrócenie trendu ucieczki z Elbląga, to może uratować kilka elbląskich szkół przed likwidacją.
Cezary Balbuza przedstawił też propozycję dla ościennych gmin. – Mam taki autorski pomysł, ale chciałbym być dobrze zrozumiany. Te negatywne czynniki demograficzne dotyczą też gmin okalających Elbląg, czyli tych gmin wiejskich. I tam w wielu przypadkach będzie problem, że zostanie kilkoro dzieci na całą szkołę, a wtedy koszt utrzymania szkoły i kadry będzie wielokrotnie wyższy niż dotacja, więc niektóre szkoły będą zamykane. Gdybym był prezydentem Elbląga, wyciągnąłbym pomocną dłoń z propozycją: wy jako gmina organizujecie dojazd w postaci autobusów szkolnych i dzieci z tych gmin wiejskich można dowozić do szkół elbląskich. Przez to zwiększy się liczbę dzieci w naszych szkołach, co by zapewniło utrzymanie tych szkół i etatów.
Cezary Balbuza przekonywał też do siebie pracowników ochrony zdrowia i pacjentów: – Wiem, jaka jest sytuacja szpitala miejskiego. Wprowadziłbym program ratunkowy połączony z restrukturyzacją tego szpitala, żeby go ocalić. Jeżeli Elbląg ma pełnić funkcję ośrodka regionalnego, to niezwykle ważnym czynnikiem oddziałującym na siłę tego ośrodka byłaby dobrze rozwinięta i sprawna służba zdrowia.
W konferencji uczestniczyło też kilku kandydatów Elbląskiego Komitetu Obywatelskiego na radnych. Teresa Nowak mówiła m.in. o pomyśle stworzenia parku nad rzeką Elbląg, na wysokości Zawady, z plażą, urządzeniami rekreacyjnymi i punktami gastronomicznym. – Najważniejszym moim celem w skali całego miasta jest odbudowa Wyspy Spichrzów – podkreślała. – To piękny teren, zaniedbany od lat i tym właśnie tematem chciałabym się zająć. W Rubnie, gdzie mieszkam, przyczyniłam się do wykonania ulicy, do tego, że jest oświetlenie, jest odwodnienie, że jest odśnieżanie.
– Podczas moich spotkań z elblążanami często padało pytanie: Czym się wyróżniacie. Zawsze podkreślam jedną rzecz – my chcemy rozwiązywać problem, nas nie interesuje to, czy to jest propozycja SLD, PiS-u czy PO, tylko rozwiązywać problem. Śledząc kampanię, widzę, że to przesłanie trafia też do osób z innych ugrupowań – takie sygnały padają, toteż ten fakt już cieszy. Pracowałem w zespole do spraw strategii Elbląg 2020 Plus, tę strategię trzeba skończyć. Chciałbym zainicjować również taki długofalowy program, nazwałem go roboczo „Jesteśmy z Elbląga”, który dotyczyłby budowania, właściwie wzmacniania tożsamości elblążan, dotyczyłby młodzieży, kultury, sportu, ale także działań o charakterze obywatelskim. A lokalnie? W okręgu, w którym jestem (mieszkam na osiedlu Za Politechniką) jest bardzo niebezpieczne miejsce – skrzyżowanie Rawska – Grottgera – Łęczycka. Gdyby można było w jakieś perspektywie, mówię to odpowiedzialnie, bo mam świadomość, że z finansami miasta nie jest dobrze, tam powinno być zbudowane rondo.
O poparcie zaapelował Cezary Balbuza: – Chciałbym jeszcze raz zaapelować do wszystkich elblążan, zarówno tych, którzy jeszcze są niezdecydowani, jaki i tych, którzy rzadziej bywają na wyborach. Postawcie na kandydatów na radnych Elbląskiego Komitetu Obywatelskiego oraz na moją skromną osobę jako kandydata na prezydenta Elbląga. Macie Państwo realną, poważną alternatywę dla partii politycznych, które dotychczas dominowały wszystkie kampanie wyborcze. W niedzielę możecie wybierać na zasadzie oceny osobowości, programu czy w ogóle tych głównych haseł danej orientacji. Zapraszam 23 czerwca do urn wyborczych i zaufajcie Państwo, że głosy oddane na kandydatów EKO to będą dobrze oddane głosy.