UWAGA!

Dary, dary lasu... (Opowieści z lasu, odc. 21)

 Elbląg, Borowik szlachetny
Borowik szlachetny (fot. Malwina Bzdręga)

Czasem słońce, czasem deszcz, a w lesie grzyby. I to nie byle jakie – zaroiło się od borowików szlachetnych, koźlarzy babek, pieprzników jadalnych czy podgrzybków zajączków. Najwięcej tych okazów przyrody można znaleźć w lasach mieszanych. Na Wysoczyźnie Elbląskiej jest ich w bród.

Grzyby lubią rosnąć w zgodzie z drzewami, które je otaczają - biolodzy nazywają ten stan mikoryzą. Dlatego inne gatunki znajdziemy w drzewostanie bukowym, a jeszcze inne w sosnowym. Najwięcej znajduje się w mieszanych grupach drzew, a takich jest dużo na Wysoczyźnie Elbląskiej.
       I jak już pójdziemy na poszukiwania grzybów warto pamiętać o kilku zasadach. Przede wszystkim należy zbierać tylko te gatunki jadalne, które dobrze znamy. Jeśli nie jesteśmy pewni, co trzymamy w ręku, to lepiej zostawić taki okaz w lesie. Nie warto również niszczyć grzybów, co do których mamy pewność, że nie nadają się do zjedzenia. Nawet te trujące mogą stać się pokarmem dla zwierząt i innych organizmów.
       Jak radzą leśnicy lepiej nie trzymać się zbyt mocno zasady, która mówi, że grzyby z blaszkami są trujące, bo istnieją wyjątki. Borowik szatański, choć wygląda niewinnie, potrafi wywołać poważne zaburzenia żołądkowo- jelitowe. Z kolei czubajka kania może i ma blaszki, ale jest niegroźna.
       Przy okazji warto przypomnieć kilka zasad zachowywania się w lesie, które mogą oszczędzić nam niepotrzebnego stresu. Po pierwsze: ochrona przed kleszczami. Przydadzą się środki odstraszające, a także odpowiednio dobrana odzież. Po drugie: woda pitna oraz prowiant w plecaku, a także naładowany telefon, na wypadek, gdybyśmy się zgubili.
      
      

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Grzybiarzu - do zobaczenia za rok, Twoje śmieci wciąż tu będą. .. .
  • To nie grzybiarze śmiecą
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    3
    KurkaLeśna(2016-07-31)
  • Borowika szatanskiego bac się nie musimy bo występuje tylko w górach. Częsty na wysoczyznie grzyb z rurami, k tory jest trujący to borowik zoltopory.
  • Borowik szatański jeszcze niedawno był uważany za gatunek wymarły. Nie spotykano tego gatunku od czasów II wojny światowej. W 2006 r. odkryto jego stanowisko w Górach Kaczawskich.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    2
    grzybiarz(2016-07-31)
  • Prawie wszyscy śmiecą, grzybiarze też.
  • A co to za szatany ktore po ugotowaniu sa gorzkie jam skur..... ? Walnelem takiego w krasnym
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    1
    jkhjkh(2016-07-31)
  • Wszystkie grzyby są jadalne, ale niektóre tylko raz.
  • Szatany też są jadalne. Trzeba je poddać długiej obróbce termiczne. W Bieszczadach je dawniej podobno jadali. Tak jak olszówki. Ja też je jadłam w dzieciństwie. babcia przyrządzała w lekkiej zalewie octowej z dużą ilości cebulki. Pychota. Borowik złotopory też jest jadalny. Tak jak i ponury. I ceglastopory. Wszystkie wymagają dłuższej obróbki termicznej i tyle. Są znakomite. Jadłam, jadam, żyję. Są ciężkostrawne. Po prostu. Borowik szlachetny tez jest niestrawny na surowo. A goryczą zatruwa goryczak żółciowy. Podobny do Podgrzybka. Ale ma różowy spód i żółtawą nóżkę. Młode osobniki znakomicie imitują podgrzybki lub koźlarze bo mają jeszcze niewybarwione spód i nóżkę. I wtedy można się pomylić.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    5
    1
    Szurniętaćwierćmykolożka(2016-07-31)
  • @Szurniętaćwierćmykolożka - Nie ma takiego grzyba szatan. Szatanem zwą regionalne różne Nie jadalne grzyby. Borowik szatański jest grzybek trującym tak jak borowik zoltopory i nie wprowadzaj w błąd czytelników.
Reklama