Szatany też są jadalne. Trzeba je poddać długiej obróbce termiczne. W Bieszczadach je dawniej podobno jadali. Tak jak olszówki. Ja też je jadłam w dzieciństwie. babcia przyrządzała w lekkiej zalewie octowej z dużą ilości cebulki. Pychota. Borowik złotopory też jest jadalny. Tak jak i ponury. I ceglastopory. Wszystkie wymagają dłuższej obróbki termicznej i tyle. Są znakomite. Jadłam, jadam, żyję. Są ciężkostrawne. Po prostu. Borowik szlachetny tez jest niestrawny na surowo. A goryczą zatruwa goryczak żółciowy. Podobny do Podgrzybka. Ale ma różowy spód i żółtawą nóżkę. Młode osobniki znakomicie imitują podgrzybki lub koźlarze bo mają jeszcze niewybarwione spód i nóżkę. I wtedy można się pomylić.
@Szurniętaćwierćmykolożka - Nie ma takiego grzyba szatan. Szatanem zwą regionalne różne Nie jadalne grzyby. Borowik szatański jest grzybek trującym tak jak borowik zoltopory i nie wprowadzaj w błąd czytelników.