Po prostu spiker na zawodach i przez 5 lat będzie się przyglądał pracy radnego? Przynajmniej nie ściemnia że wie co i jak. Tylko że takich jak on to w Radzie jest aż nadto. Dołączając do klubu radnych KWW stał się 5 zamiennikiem /na 7 radnych/. Słaba ta Rada Miejska, ale chyba wygodna dla włodarza?