W czasie prac archeologicznych w podelbląskim Janowie odnaleziono drugi fragment należącego do Wikingów kompasu słonecznego.
Pierwszy fragment potrzebnego w czasie morskich wypraw do określania pozycji łodzi instrumentu archeolodzy znaleźli we wrześniu ubiegłego roku. Drugi - znajdował się w odległości półtora metra od miejsca poprzedniego odkrycia. Jest mniejszy, ale idealnie do niego pasuje. Obie części noszą ślady ognia.
- Odłamek nosi ślady ognia, kompas prawdopodobnie spłonął podczas wielkiego pożaru, jaki miał miejsce w Truso - mówi archeolog, odkrywca Truso Marek Jagodziński.
Sezon tegorocznych archeologicznych eksploracji rozpocznie się w lipcu. Przez cały czas w elbląskim muzeum oglądać można stałą wystawę, która prezentuje skarby, które udało się znaleźć w Janowie.
Przypomnijmy, kompas znaleziony w Janowie jest drugim znanym egzemplarzem na świecie. Pierwszy odkryto na Grenlandii w 1948 roku. Został wykonany z drewna, w wieku X i jest o około wiek młodszy od janowskiego. Kompas znaleziony pod Elblągiem został wykonany z trwałego materiału – poroża jelenia, był okrągły i miał średnicę 8,5 cm. Na jego powierzchni zaznaczono linie: równonocy i przesilenia letniego. Także w lipcu elbląskie muzeum zaprosi na wystawę dotyczącą drugiego ważnego, wczesnego okresu w dziejach naszych ziem. Będą to przedmioty znalezione w grobach Gotów i Gepidów, którzy przybyli tu w początkach naszej ery. Dzięki handlowi bursztynem Goci posiadali wiele wspaniałych sprzętów, sami też wytwarzali m.in. oryginalną biżuterię.
- Zabytki pochodzą z grobów Gotów i Gepidów znajdujących się w naszym regionie, m.in. w Weklicach i Lubieszewie - opowiada Marek Jagodziński. - W samych Weklicach archeolodzy przebadali pół tysiąca bogato wyposażonych grobów.
Kilka tysięcy przedmiotów, które przez lata archeolodzy wykopali na cmentarzyskach Gotów w całym regionie trafią wkrótce na stałe do elbląskiego muzeum.
Zobacz także: "Ostrożnie mówiąc: Sensacja"
- Odłamek nosi ślady ognia, kompas prawdopodobnie spłonął podczas wielkiego pożaru, jaki miał miejsce w Truso - mówi archeolog, odkrywca Truso Marek Jagodziński.
Sezon tegorocznych archeologicznych eksploracji rozpocznie się w lipcu. Przez cały czas w elbląskim muzeum oglądać można stałą wystawę, która prezentuje skarby, które udało się znaleźć w Janowie.
Przypomnijmy, kompas znaleziony w Janowie jest drugim znanym egzemplarzem na świecie. Pierwszy odkryto na Grenlandii w 1948 roku. Został wykonany z drewna, w wieku X i jest o około wiek młodszy od janowskiego. Kompas znaleziony pod Elblągiem został wykonany z trwałego materiału – poroża jelenia, był okrągły i miał średnicę 8,5 cm. Na jego powierzchni zaznaczono linie: równonocy i przesilenia letniego. Także w lipcu elbląskie muzeum zaprosi na wystawę dotyczącą drugiego ważnego, wczesnego okresu w dziejach naszych ziem. Będą to przedmioty znalezione w grobach Gotów i Gepidów, którzy przybyli tu w początkach naszej ery. Dzięki handlowi bursztynem Goci posiadali wiele wspaniałych sprzętów, sami też wytwarzali m.in. oryginalną biżuterię.
- Zabytki pochodzą z grobów Gotów i Gepidów znajdujących się w naszym regionie, m.in. w Weklicach i Lubieszewie - opowiada Marek Jagodziński. - W samych Weklicach archeolodzy przebadali pół tysiąca bogato wyposażonych grobów.
Kilka tysięcy przedmiotów, które przez lata archeolodzy wykopali na cmentarzyskach Gotów w całym regionie trafią wkrótce na stałe do elbląskiego muzeum.
Zobacz także: "Ostrożnie mówiąc: Sensacja"
AJ