UWAGA!

Drugie podejście do Bursztynowego Portu

 Elbląg, Wikingowie organizują co roku festiwal na Wyspie Spichrzów
Wikingowie organizują co roku festiwal na Wyspie Spichrzów (fot. MS, archiwum portEl.pl)

Za pierwszym razem nie udało się stworzyć na Wyspie Spichrzów Bursztynowego Portu, który ma być nową atrakcją turystyczną Elbląga. Za drugim ma się udać, o czym przekonany jest Wojciech Ławrynowicz, znany elbląski wiking. - Mam pomysły, mam ludzi, by ten pomysł zrealizować. Miasto nic nie ryzykuje, największe ryzyko – finansowe - ponoszę ja – mówił podczas spotkania z radnymi. W czwartek na sesji okaże się, czy radni poprą jego pomysł.

O swoich pomysłach Wojciech Ławrynowicz opowiadał na ostatnim posiedzeniu komisji gospodarki miasta. Jako założyciel spółdzielni socjalnej Wehikuł Czasu chce wydzierżawić od miasta południowy narożnik Wyspy Spichrzów o powierzchni prawie dwóch hektarów, na którym w ciągu 15 lat chce zbudować Bursztynowy Port, nawiązujący do historii Truso i średniowiecznego Elbląga.
       - Port próbowało stworzyć Stowarzyszenie Elbląg Europa, ale przez opóźnienia w programie Polska – Litwa – Rosja i kilka innych czynników spowodowało, że się nie udało. Swoją działalnością udowodniłem, że potrafię wiele pomysłów zrealizować. Nie mając grosza, pozyskałem 140 tysięcy złotych za realizację wcześniejszych projektów związanych z Wikingami. Biorę na siebie pełną odpowiedzialność za realizację Bursztynowego Portu. Jako spółdzielnia socjalna mamy dodatkowe możliwości finansowania inwestycji, na przykład z projektów ekonomii społecznej. Wkład własny będzie pochodził z nisko oprocentowanego kredytu. Miasto niczym nie ryzykuje. Jeśli się nie uda, grunt wróci do samorządu. Największe ryzyko – finansowe – ponoszę ja – tłumaczył radnym Wojciech Ławrynowicz. - Czas nas goni, już przepadła nam szansa na dofinansowanie portu z programu Południowego Bałtyku, ale jest jeszcze wiele możliwości, ogłaszane są nowe konkursy.
       Elbląski wiking przypomniał, że miasto wydało już 68 tysięcy złotych na projekt Bursztynowego Portu, więc warto pójść za ciosem.
       - Wolin też zaczynał od małych kroków, a dzisiaj jest jednym z najbardziej znanych miejsc wśród miłośników historii wikingów. W świecie takie miejsca przyciągają turystów, powstają na przykład w Niemczech czy Kanadzie. Nasz port byłby wyjątkowym miejscem nie tylko w kraju, ale i w Europie. Wiemy, jak to zrobić, mamy ludzi, nie mamy kapitału, ale go pozyskamy – przyznawał szczerze Wojciech Ławrynowicz.
       W Bursztynowym Porcie mają się znaleźć między innymi łodzie i machiny oblężnicze, które już zostały wykonane, replika osady Truso i XIII-wiecznego Elbląga czy warsztat szkutniczy. Ma to być miejsce, w którym mieszkańcy i turyści będą mogli zapoznać się z życiem ówczesnych mieszkańców, kupić wyroby rzemieślnicze, skorzystać z gastronomii. Całość ma kosztować 2,5 miliona złotych.
       - Miasto niczym nie ryzykuje. Jeśli w ciągu trzech lat mi się nie uda pozyskać funduszy na ten cel, umowa dzierżawy gruntu zostanie rozwiązana – dodał Wojciech Ławrynowicz.
       - Niech spróbuje! - zachęcała jedna z radnych. Po czym członkowie komisji gospodarki miasta pozytywnie zaopiniowali projekt uchwały w sprawie dzierżawy części Wyspy Spichrzów. Ostateczna decyzja zapadnie w czwartek na sesji.
      
RG

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • To będzie skandal jak oddadzą! Jak można oddać komuś kto nie ma zaplecza finansowego i nie gwarantuje kompletnie nic?
  • chcemy mieć ruch żeglarski przy okazji przekopu i pochylni warto zrobić coś po co warto zacumować w Elblągu. Na wielkich jeziorach mazurskich jest wybudowane grodzisko do zwiedzania.
  • daj spokój. .. człowiek chce zrobić coś dla miasta a ty od razu mu kłody pod nogi. .. .. przecież powiedział że gdyby się nie udało umowa zostaje rozwiązana. .. .
  • Od kiedy jesteśmy członkiem Unii Europejskiej, a więc od 1 maja 2004 r. bilans naszych zysków i strat nie był nigdy rzetelnie przedstawiany społeczeństwu. Rzucano tylko ogromne sumy pieniędzy, które dobrotliwa Bruksela przelewa na nasze konta. Realnie jednak dostaliśmy dużo mniej niż te 350 mld zł z poprzedniej perspektywy finansowej. Każdej inwestycji towarzyszył wkład własny, dlatego też bardzo mocno się zadłużyliśmy. Przypomnę, że jak Prawo i Sprawiedliwość oddawało władzę w 2007 r. , to polski dług publiczny wynosił około 530 mld zł. Dzisiaj, po 8 latach rządów Platformy i PSL, wynosi około 900 mld, i to po zagarnięciu 150 mld zł. A więc naprawdę jesteśmy zadłużeni na ponad bilion złotych! Pieniądze na wkład własny pożyczaliśmy w bankach, które w zdecydowanej większości są w rękach kapitału zagranicznego. Gdyby skrupulatnie podejść do obliczeń, to okazałoby się, że koszty przyznanych nam 350 mld zł są gigantyczne. Nikt nie mówił Polakom prawdy, że z każdego 1 euro dotacji 80 centów wraca do bogatych krajów jak Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Włochy i Holandia. Pieniądze te, które nam zostały, wydano w sposób głupi, na niedokończone autostrady, ścieżki rowerowe czy nierentowne baseny. Hitem stał się program Kapitał Ludzki, który pochłonął prawie 49 mld zł, a właściwie nic nam nie dał. Bardzo dyskusyjne jest stwierdzenie, że są to pieniądze prorozwojowe, bo w dużej mierze nie można ich wykorzystywać komercyjnie.
  • Brawo Wojtek. Jeden z niewielu, który chce tu coś zrobić. Jeżeli rada go nie wesprze, to do diabła z taką radą!
  • spichlerze odbudujcie a nie jakieś "Szemrane" interesy
  • Elbląg był od początku MIASTEM PORTOWYM!!!!! Kiedy wreszcie nastąpi zabudowa miasta od strony rzeki (patrz Długie Pobrzeże w Gdańsku)????? Myślę, że to powinno być "oczkiem w głowie" władz miasta!
  • @Kat. Na. Idiotów - jak można? - gdyby iść Twoim torem myślenia, to większość wielkich rzeczy za "wielką wodą" by nie powstało (a dziś to my jesteśmy ich pariasami). Byłem na Wolinie - to po prostu potęga, a cała ta wielka osada powstała >15 lat temu, gdy w tamtym miejscu przy ognisku spotkało się kilku fascynatów epoki. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    0
    AlstomPauer(2016-03-16)
  • WARTO - to bedzie sukces. Dodam zbudujcie cała Osade Truso a będa tłumy wystarczy popatrzec jak walą turyści do Biskupina. Wyspa Spichrzów powinna być wykorzystana właśnie na osade i rycerstwo:miejsce do walk, machiny oblężnicze. DLACZEGO w Malborku inwestuja w rycerstwo i im sie opłaca.
  • Osada truso ok ale port też musi mieć miejsce. Niech ja zrobia gdzieś nad rzeka Elbląg.
  • Przecież oczywistym jest, że po tamtym brzegu rzeki nic się nie zmieni przez najbliższe lata, skoro miasto ma problem z dojściem ze "starówką" do rzeki. .. .Takie nawiązanie do Truso to prawdziwy skarb. To jeden z większych grzechów tego mista, że przez 30 lat zrobiło praktycznie NIC by ten potencjał wykorzystać. Truso to arcyciekawa historia z prawdziwego zdarzenia, leży tutaj u stóp, wystarczy ją podnieść, a zwróci się przynajmniej dziesięciokroć. Czy ktoś z was usłyszałby w ogóle np. o Wolinie czy Biskupinie, gdyby nie było tam współcześnie tychże osad ??? Do tego - właśnie odkrywamy na nowo historię ziem w tej części świata, jak się okazuje zamieszkałych od min. 10 000 lat przez cywilizację Słowian (i Bałtów, Nordyków tutaj?), których genetyczna haplogrupa występuje w największej ilości w społeczeństwie współczesnej Polski. Od przodków można się wiele nauczyć (pod warunkiem "dokopania" się do tego, o co im chodziło;). Truso może być znane w całej Europie czy dalej - gdyby tak choć część ludzi zamiast narzekać i torpedować każdą lokalną aktywność- po prostu temu pomogła.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    2
    PolskiAnarchista(2016-03-16)
  • hej ukry z Warminsko-mazurskiego , my Polacy nie potrafimy was zrozumieć, przed poborem do wojska które miało bronić wasz kraj uciekliście do Polski na "studia". Kiedy tylko możecie opluwacie Rosjan którzy robią dobrą robotę w Syrii i jako jedyni leją mahometów aż się kurzy. Nie lepiej było zostać i zmierzyć się z wrogiem twarzą w twarz a nie tchórzliwie ujadać na Polski forum?
Reklama