Dziś (29 listopada) już po raz siódmy ulicami Starego Miasta w Elblągu przejdzie „Marsz Podchorążych”, przypominając jeden z najdziwniejszych dni w naszej historii.
W tradycji narodowej to, co się wydarzyło 29 listopada 1830 r. zwiemy „nocą listopadową”, godzinami, które rozpoczęły powstanie listopadowe. Od siedmiu lat do tej karty historii wraca elbląska młodzież.
Zgodnie z tradycją corocznej zmiany organizatora instytucjonalnego dzisiejszą inscenizację zabezpiecza oraz prowadzi kolumnę młodzież Zespołu Szkół Technicznych. Marsz rozpocznie się o godzinie 15.30 na dziedzińcu muzeum, które zmieni się w Szkołę Podchorążych w Warszawie. Ulica Stary Rynek zamieni się w warszawskie ulice Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście, gdzie rozgrywać się będą sceny z „Nocy Listopadowej” Stanisława Wyspiańskiego, które opracował Piotr Imiołczyk.
- Zobaczymy Pallas – Atenę zachęcającą do walki Szkołę Podchorążych. Zobaczymy spotkanie kolumny prowadzonej przez Wysockiego i Zaliwskiego z generałem Potockim. Poznamy losy gen. Józefa Sowińskiego i młodych kadetów, którzy uciekli do powstania mimo jego protestów - zapowiadają organizatorzy. - Będziemy świadkami ataku na siedzibę Wielkiego Księcia Konstantego Belweder i zdobycia Arsenału. Jak co roku całość inscenizacji zakończy się złożeniem zniczy przy kościele pw. św. Mikołaja. Nad całością inscenizacji dominować będą słowa „Warszawianki” w wykonaniu zaproszonej ma inscenizację młodzieży szkół podstawowych.
- Inscenizacja „Marszu Podchorążych” z założenia nie jest skierowana przeciwko nikomu ani też nikogo nie popiera - zapewnia Piotr Imiołczyk. - Opisuje jeden z epizodów historii naszego narodu, tak jak epizod ten został naznaczony piórem Stanisława Wyspiańskiego, jak został skreślony z relacji jego uczestników. Cel inscenizacji wynika z naturalnej chęci kształcenia młodzieży w sposób wielowątkowy, wykorzystując możliwe środki, by rozwijać każdy z talentów uczniów, biorących udział w inscenizacji.
Inscenizacje o wybuchu powstania listopadowego organizuje tylko Warszawa i Elbląg.
Zgodnie z tradycją corocznej zmiany organizatora instytucjonalnego dzisiejszą inscenizację zabezpiecza oraz prowadzi kolumnę młodzież Zespołu Szkół Technicznych. Marsz rozpocznie się o godzinie 15.30 na dziedzińcu muzeum, które zmieni się w Szkołę Podchorążych w Warszawie. Ulica Stary Rynek zamieni się w warszawskie ulice Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście, gdzie rozgrywać się będą sceny z „Nocy Listopadowej” Stanisława Wyspiańskiego, które opracował Piotr Imiołczyk.
- Zobaczymy Pallas – Atenę zachęcającą do walki Szkołę Podchorążych. Zobaczymy spotkanie kolumny prowadzonej przez Wysockiego i Zaliwskiego z generałem Potockim. Poznamy losy gen. Józefa Sowińskiego i młodych kadetów, którzy uciekli do powstania mimo jego protestów - zapowiadają organizatorzy. - Będziemy świadkami ataku na siedzibę Wielkiego Księcia Konstantego Belweder i zdobycia Arsenału. Jak co roku całość inscenizacji zakończy się złożeniem zniczy przy kościele pw. św. Mikołaja. Nad całością inscenizacji dominować będą słowa „Warszawianki” w wykonaniu zaproszonej ma inscenizację młodzieży szkół podstawowych.
- Inscenizacja „Marszu Podchorążych” z założenia nie jest skierowana przeciwko nikomu ani też nikogo nie popiera - zapewnia Piotr Imiołczyk. - Opisuje jeden z epizodów historii naszego narodu, tak jak epizod ten został naznaczony piórem Stanisława Wyspiańskiego, jak został skreślony z relacji jego uczestników. Cel inscenizacji wynika z naturalnej chęci kształcenia młodzieży w sposób wielowątkowy, wykorzystując możliwe środki, by rozwijać każdy z talentów uczniów, biorących udział w inscenizacji.
Inscenizacje o wybuchu powstania listopadowego organizuje tylko Warszawa i Elbląg.
oprac. A na podst. inf. nadesłanej