Nurkuje od 20 lat, od czterech prowadzi swój projekt Korona Jezior Ziemi. Do jeziora, które oficjalnie położone jest najwyżej na świecie, dotarł w 2009 r. Teraz dr Kamil Iwankiewicz ma w planach zdobycie takiego, które znajduje się jeszcze wyżej. Ciekawostką jest fakt, że miałoby się ono nazywać tak, jak nasze miasto.
Do położonego w kraterze wulkanu jeziora Licancabur, któe znajduje się w Chile, oficjalnie najwyżej położonego jeziora na świecie (5916 m. n.p.m.), naukowiec dotarł w 2009 r. Już wtedy wyprawa ta stała się sensacją w chilijskich mediach, a dr Kamil Iwankiewicz, dziekan Szkoły Wyższej im. Bogdana Jańskiego w Elblągu, a także autor projektu „Korona jezior ziemi”, który polega na eksploracji najwyżej położonych jezior na naszej planecie na każdym z siedmiu kontynentów spełnił swoje marzenie i zanurkował w tym zbiorniku wodnym. Teraz dziekan w planach ma zdobycie jeziora, które znajduje się jeszcze wyżej, bo na wysokości 6200 m.n.p.m. i jest położone w wulkanie Lullaillaco, usytuowanego na granicy Argentyny i Chile.
– Aktywnie działam na rzecz mojej uczelni, a także i miasta. Udało się nam odnaleźć jezioro, które znajduje się jeszcze wyżej niż to, które oficjalnie figuruje jako najwyżej położone na świecie – wyjaśnia dr Kamil Iwankiewicz. – Po stronie chlijskiej są duże chęci, aby doszło to do skutku. Conaf [rządowa organizacja podobna do naszych Lasów Państwowych-red.] jest chętny, aby współpracować w tym zakresie, jest szansa, że to jezioro będzie się nazywało Elbląg.
O pomyśle tym opowiadał na dzisiejszej (14 listopada) sesji Rady Miejskiej Zdzisław Olszewski.
– Jezioro jest bezimienne, ale rozpoczęły się rozmowy ze stroną chilijską, aby nazwać je tak, jak nasze miasto – tłumaczył radny.
– Po stronie chlijskiej są duże chęci, aby doszło to do skutku. Conaf [rządowa organizacja podobna do naszych Lasów Państwowych-red.] jest chętny, aby współpracować w tym zakresie, jest szansa, że to jezioro będzie się nazywało Elbląg – dodał dr Iwankiewicz.
Wyprawa, która pozwoliłaby na eksplorację tego jeziora na pewno nie odbędzie się w tym roku. W planach są to miesiące jesienno- zimowe, prawdopodobnie w przyszłym roku.
– Aktywnie działam na rzecz mojej uczelni, a także i miasta. Udało się nam odnaleźć jezioro, które znajduje się jeszcze wyżej niż to, które oficjalnie figuruje jako najwyżej położone na świecie – wyjaśnia dr Kamil Iwankiewicz. – Po stronie chlijskiej są duże chęci, aby doszło to do skutku. Conaf [rządowa organizacja podobna do naszych Lasów Państwowych-red.] jest chętny, aby współpracować w tym zakresie, jest szansa, że to jezioro będzie się nazywało Elbląg.
O pomyśle tym opowiadał na dzisiejszej (14 listopada) sesji Rady Miejskiej Zdzisław Olszewski.
– Jezioro jest bezimienne, ale rozpoczęły się rozmowy ze stroną chilijską, aby nazwać je tak, jak nasze miasto – tłumaczył radny.
– Po stronie chlijskiej są duże chęci, aby doszło to do skutku. Conaf [rządowa organizacja podobna do naszych Lasów Państwowych-red.] jest chętny, aby współpracować w tym zakresie, jest szansa, że to jezioro będzie się nazywało Elbląg – dodał dr Iwankiewicz.
Wyprawa, która pozwoliłaby na eksplorację tego jeziora na pewno nie odbędzie się w tym roku. W planach są to miesiące jesienno- zimowe, prawdopodobnie w przyszłym roku.
mw