UWAGA!

Elbląg miastem Nowej Hanzy: powrót do przeszłości

 Elbląg, Szansą na rozwój lotniska mogłyby być badania teledetekcyjne, wykonywane przez samoloty, helikopetery czy drony
Szansą na rozwój lotniska mogłyby być badania teledetekcyjne, wykonywane przez samoloty, helikopetery czy drony (fot. Witold Sadowski)

W XIV wieku elbląski port był jednym z ważniejszych ośrodków handlowych w basenie Morza Bałtyckiego. 600 lat później z naszego miasta można było polecieć samolotem do Moskwy, Królewca i Berlina. A jakie znaczenie ma elbląskie lotnisko i port morski w dzisiejszych czasach?

O minionych latach świetności i obecnej sytuacji miejscowej infrastruktury morskiej i lotniczej dyskutowali uczestnicy konferencji, która w piątek odbyła się w Elbląskiej Uczelni Humanistyczno-Ekonomicznej. Współorganizatorem był Lions Club Elbląg. Podczas spotkania nie zabrakło rozmów na temat możliwości rozwoju gospodarczego Elbląga poprzez inwestycje w miejski port i lotnisko.
      
       Od handlu do przemysłu
      
Tradycje morskie naszego miasta są niemal równie stare jak pradawna osada Truso. Oczywiście złoty wiek elbląskiego portu rozpoczął się kilkaset lat później, gdy ówczesny pruski gród przystąpił do strefy hanzeatyckiej.
       - Elbląg odgrywał znaczącą rolę w Hanzie niemieckiej, szczególnie w XIV wieku - mówił Stanisław Achremczyk dyrektor Ośrodka Badań Naukowych im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Olsztynie. – Statki lokalnych kupców przepełnione słoniną, futrami, drewnem i baryłkami piwa docierały do głównych portów w basenie Morza Bałtyckiego i Północnego. Z kolei do miasta importowano sukna, sól, olej i śledzie. W okresie początkowej działalności Hanzy Elbląg z powodzeniem rywalizował z Gdańskiem.
       Okres ponownego rozkwitu elbląski port przeżywał w XIX wieku, kiedy w mieście rozwinął się przemysł stoczniowy. Zakłady Schichaua, słynące z produkcji łodzi podwodnych, wszelkiego rodzaju statków i maszyn parowych, stosunkowo szybko przekształciły się w główny koncern Prus Wschodnich.
      
       Port z dala od morza
      
Po II wojnie światowej elbląski port stracił status międzynarodowy i już nigdy go nie odzyskał. Obecnie obiekt obsługuje żeglugę przybrzeżną towarową i turystyczną, a w ciągu roku przez Elbląg przepływa około 30 tys. pasażerów. Położenie geopolityczne elbląskiego portu ma swoje złe i dobre strony. Dostęp do otwartego morza, znajdujący się w granicach Rosji, bynajmniej nie jest jego mocnym punktem.
       - Port w Elblągu jest obiektem średniej wielkości o zasięgu lokalnym. Może przyjmować statki do 3 tys. ton pod warunkiem, że mu się na to pozwoli tzn. wybuduje kanał przez Mierzeję Wiślaną – mówił Krzysztof Luks, wykładowca Elbląskiej Uczelni Humanistyczno-Ekonomicznej i Instytutu Morskiego w Gdańsku. - Elbląski port jest jedynym portem w Unii Europejskiej, do którego statki z krajów członkowskich nie mają dostępu.
      
       Inspirujące awaryjne lądowanie
      
W 1912 roku na polu w okolicach dzisiejszego Zatorza awaryjnie lądował samolot lecący z Berlina do Królewca. Tak rozpoczęła się historia lotnictwa w Elblągu.
       - Maszyną sterował Otto Stiefvater, niemiecki pilot bijący rekordy w lotach długodystansowych – mówił Edward Jaremczuk, wykładowca Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Elblągu. - Los sprawił, że nad elbląskim niebem w baku skończyła się benzyna. Lądowanie samolotu wywołało niemałe poruszenie wśród mieszkańców.
       Nieplanowana wizyta Otto Stiefvatera zainspirowała władze miasta do otwarcia lotniska. Budowa obiektu zakończyła się w 1915 roku, a jeszcze przed II wojną światową z Elbląga można było polecieć do Berlina, Królewca, a nawet Moskwy.
       W czasie wojny lotnisko zyskało charakter militarny. Po 1945 roku obiekt wyposażony w koszary i wojskowe magazyny przemianowano na siedzibę 6 Pułku Lotnictwa Szturmowego. W 1952 roku, kiedy radzieckie Iły zaczęto zastępować samolotami odrzutowymi, nieutwardzony pas startowy nie spełniał już swoich funkcji, a pułk przeniesiono do Bydgoszczy.
       Druga młodość elbląskiego lotniska przypada na okres działalności miejskiego Aeroklubu. Grupa entuzjastów latania zdołała przywrócić obiekt do stanu użyteczności, jednak lotnisko nigdy już nie odzyskało dawnej renomy.

  Elbląg, Konferencja odbyła się w auli EUH-E
Konferencja odbyła się w auli EUH-E (fot. Witold Sadowski)


      
       Z lotu ptaka widać więcej... możliwości
      
Nie do przewozu pasażerów, ale do wykonywania badań teledetekcyjnych. Oto nowy pomysł wykorzystania elbląskiego lotniska przez Okręgowe Przedsiębiorstwo Geodezyjno-Kartograficzne.
       -Teledetekcja to nic innego jak rozpoznawanie przedmiotów czy obrazów za pomocą fali elektromagnetycznej. – mówił prezes spółki OPEGIEKA Florian Romanowski. - Badania, które przeprowadza się zdalnie z pokładu samolotu lub drona, wykorzystuje się m.in. do tworzenia map czy komputerowych wizualizacji przestrzeni.
       Wiele wody upłynie w rzece Elbląg zanim miejscowy port lotniczy urośnie do rangi regionalnej. Obiekt ma zaledwie 50 hektarów powierzchni i ze względu na bliskie sąsiedztwo zabudowań mieszkalnych, nie ma możliwości na jego rozbudowę. Podmokłe tereny otaczające południowe obrzeża miasta też nie sprzyjają rozwojowi lotnictwa. - Przy tak specyficznych warunkach warto pomyśleć o innych możliwościach wykorzystania elbląskiego lotniska. Stworzenie tutaj bazy firm teledetekcyjnych to tylko jedna z alternatyw – mówił prezes OPEGIEKA.
       Naturalnie nowa inwestycja oznaczałaby przebudowę lotniska. Obiekt musiałby zyskać profesjonalne zaplecze warsztatowe, pas startowy - kompletny system oświetlenia i twardą nawierzchnię, a w hangarach - kilka samolotów wyposażonych w sensory do wykonywania pomiarów.
      

AS

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Najważniejszą inwestycją na dzień dzisiejszy dla naszego Regionu powinien być PRZEKOP MIERZEI WIŚLANEJ!!!!!
  • Albo budowa Kosmodromu!
  • Wróblewski to ma popieprzone pomysły, absurdalne I PRZEZ TAKIE RZĄDZENIE DOPROWADZIŁ ZE SŁONINĄ DO 300MLN DŁUGÓW PRZEZ GŁUPIE POMYSŁY!!!!Lotnisko!! tu trzeba miec dopiero nasrane w bani!!! zróbcie nieroby złodziejskie przekop przez mierzeję!!! i zrezygnujcie z funkcji jaką pełnicie to Elbląg odzyje!!!
  • To konferencja we własnym sosie. Kto o niej wiedział? Lions spotkał się towarzysko i gawędzili o pierdołach. O jakim lotnisku mowa, jak miasto nie ma pieniędzy na załatanie dziur w drogach. Port to kolejne mrzonki po EPT. Miasto tutaj ma wiele do zrobienia, a nie pompować w abstrakcyjne pomysły.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    2
    Niedowiary!(2015-01-17)
  • Olsztynowi i Gdańskowi właśnie zależy na tym, aby u nas nie było żadnego portu, bo po co mają mieć konkurencje ?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    12
    0
    adsdsgfdg(2015-01-17)
  • Kompromitacji końca nie widać. .. .A mój dziadek w 195 roku był pięknym silny i bardzo atrakcyjnym facetem, dziś jednak już nie żyje od wielu dekad!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    2
    cieciorka(2015-01-17)
  • Lotnisko to można budować jak ludzie będą mieli za co latać. .. A niestety nie mają!!!
  • Byłem widziałem. Interesujące wspomnienia na temat byłej potęgi Elbląga z okresu pary. .. statki, lokomotywy, turbiny itp dzięki ciekawemu wykładowi prof. Stanisława Jachremczyka. Tylko Prezes OPEGIEKA potrafił uzasadnić cel budowy lotniska, ale w rozumieniu rozwoju lobby na ten temat, a nie dla lotów pasażerskim. Pozostali nie potrafili powiedzieć czy zrobiono biznes plan przekopu i czy miasto ma kasę na przekop i jego utrzymanie o ile dostanie grant od Unii. .. o którym zapewnił Marszałek Województwa. Ciekawym doświadczeniem dla mnie było, że powitanie z długiej listy oficjeli i obdarowywanie ich okazjonalnymi dowodami sympatii, czyli tzw. " właziodbyctwo" było wręcz żenujące, nawet w porównaniu od okresu PRL. .. " Elbingerer".
  • ponoć leniuch maliszewski po krótkich pobytach w około piętnastu firmach (skończonych w każdym przypadku kwasem) teraz jest na własnym. Przedsiębiorcy odetchnęli z ulgą. Lotniska też nie oszczędził. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    1
    maRYŚKApioter(2015-01-17)
  • jakie???? gówniane jak cała ta wiocha razem z tymi zawistnymi ludzmi
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    2
    yyyyyyyy(2015-01-17)
  • Pakujcie się i wyjeżdżajcie za chlebem za granicę, po co siedzieć w tej wiosce gdzie nigdy nie będzie dobrze. Siedzę za granicą 10 lat i jak patrzę na to wszystko, to wyciągam wniosek że w tym mieście się nic nie zmieniło.
  • Zauważcie, że u samej podstawy długu leży jeden z najbardziej destrukcyjnych aspektów współczesnych finansów: bogaci mają dużo pieniędzy, więc są w stanie udzielać pożyczek; biedni nie mają pieniędzy, więc muszą je pożyczać. Pod koniec spłaty kredytu bogaci skorzystali – otrzymali pieniądze, które pożyczyli + odsetki (są bogatsi), zaś biedni spłacili kapitał + odsetki (są ubożsi). W tym sensie dług jest jedną z głównych przyczyn rosnącej nierówności.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    1
    liczswoje(2015-01-20)
Reklama