Fakt, strach do szpitala się położyć z taką opinią, tym bardziej, że dla mnie transplantologia to bardzo wrażliwa i delikatna dziedzina medycyny, dla mnie to jest uśmiercanie ludzi, żaden lekarz nie jest Bogiem i nie wie, czy pacjent przeżyje i jak będzie funkcjonował. Medycyna zna wiele przypadków, gdy lekarze ze 100% pewnością nie dawali szans na przeżycie i normalne życie niejednemu człowiekowi, a fakty okazały się na szczęście dla tych, których nie oddano na organy, że wyszli z życiem i wrócili do normalnego życia.