Są najwierniejszymi kibicami swoich córek. Na Mistrzostwach Europy Cheerleaderek w Zadarze zaprezentowali się, jak na najzagorzalszych fanów reprezentacji Polski przystało - z transparentami i twarzami umalowanymi w barwy narodowe. Doping rodziców się przydał. Elbląskie cheerleaderki zdobyły mistrzostwo Europy. I to potrójne.
Dwudniowe zawody rozpoczęły się w sobotę. Elblążanki broniły dwóch tytułów mistrzowskich zdobytych rok temu w Manchesterze w kategoriach mini POM Dance i POM Dance Senior. W obu kategoriach zdobyły złoto. Pierwsze miejsce zdobył także duet: Daria Borkowska i Pamela Różańska. Dziewczynki tańczyły w kategorii Junior Pom Double.
Elbląskie cheerleaderki pojechały do Zadaru pod opieką instruktorów i rodziców. - Dziewczynki dużo trenują. I są efekty. To naprawdę fajne, że mają okazję nie tylko reprezentować Polskę, ale także dużo zwiedzić. To taka dodatkowa nagroda - cieszy się Anna Samsel, mama Klaudii.
Dziewczyny ciężko zapracowały na swój sukces. - Dużo trenujemy. Czasami zamiast iść w sobotę do kina czy spotkać się z koleżankami, trzeba iść na salę - mówi Oliwia Gruszecka. - Ale treningi uczą nas także organizowania sobie czasu. Jak ktoś jest zdyscyplinowany, to ma czas nie tylko na dużo dodatkowych zajęć, ale także na spotkania z przyjaciółmi.
Godziny spędzone na sali przyniosły wymarzony efekt. Nasze cheerleaderki zdobyły trzy tytuły mistrzowskie.