W dniach 19-21 października odbywał się w Elblągu 8 Międzynarodowy Festiwal Tańca „Baltic Cup”. Parom towarzyszyły ogromne emocje, chwile wzruszenia podczas ogłaszania werdyktów oraz doping zgromadzonej publiczności. Na widowni były dzieci, dorośli i starsi, można więc śmiało powiedzieć, że taniec łączy pokolenia.
W tym roku gościliśmy również tancerzy z Australii i USA. Dodatkową atrakcją był specjalny występ włoskiej pary Fabio Selmi i Simony Fancello, którzy zaprezentowali się podczas Gali Finałowej 21 października. „Specjalny”, gdyż para zakończyła karierę taneczną w 2001 roku.
Dla mnie najciekawszym dniem tegorocznego „Baltic Cup” była bez wątpienia sobota. By mieć możliwość bezpośredniego udziału w organizacji tegorocznego festiwalu, zatrudniłam się w tzw. „służbie porządkowej”. Było naprawdę super! W czasie trwania turniejów, które odbywały się właśnie w sobotę do godziny 19, zbierałam noty od sędziów, którymi byli m.in. wspomniani wyżej Fabio Selmi oraz Simona Fancello. Wszyscy okazali się bardzo życzliwi, uśmiechali się, a nawet żartobliwie droczyli przy oddawaniu kartek z ocenami (Fabio Selmi). Cały czas miałam kontakt z osobami godnymi uwagi, sympatycznymi, znanymi także z telewizji (takimi jak Iwona Szymańska-Pavlović). Ani minuty się nie nudziłam. I cieszę się, że mogłam pomagać przy tak ważnej imprezie tanecznej. To duża satysfakcja.
Najwięcej osób pojawiło się na Wieczornej Gali w sobotę. Panowała niezwykła atmosfera, wszyscy z zaciekawieniem obserwowali zmagania najlepszych tancerzy i obstawiali, która para wygra. Dla mnie niezapomniane wrażenia...
Odbywający się co roku „Baltic Cup” to ogromna promocja dla naszego miasta i regionu, ale również nie lada atrakcja dla miłośników tańca. Serdecznie zapraszam na kolejny „Baltic Cup” już za rok.
Dla mnie najciekawszym dniem tegorocznego „Baltic Cup” była bez wątpienia sobota. By mieć możliwość bezpośredniego udziału w organizacji tegorocznego festiwalu, zatrudniłam się w tzw. „służbie porządkowej”. Było naprawdę super! W czasie trwania turniejów, które odbywały się właśnie w sobotę do godziny 19, zbierałam noty od sędziów, którymi byli m.in. wspomniani wyżej Fabio Selmi oraz Simona Fancello. Wszyscy okazali się bardzo życzliwi, uśmiechali się, a nawet żartobliwie droczyli przy oddawaniu kartek z ocenami (Fabio Selmi). Cały czas miałam kontakt z osobami godnymi uwagi, sympatycznymi, znanymi także z telewizji (takimi jak Iwona Szymańska-Pavlović). Ani minuty się nie nudziłam. I cieszę się, że mogłam pomagać przy tak ważnej imprezie tanecznej. To duża satysfakcja.
Najwięcej osób pojawiło się na Wieczornej Gali w sobotę. Panowała niezwykła atmosfera, wszyscy z zaciekawieniem obserwowali zmagania najlepszych tancerzy i obstawiali, która para wygra. Dla mnie niezapomniane wrażenia...
Odbywający się co roku „Baltic Cup” to ogromna promocja dla naszego miasta i regionu, ale również nie lada atrakcja dla miłośników tańca. Serdecznie zapraszam na kolejny „Baltic Cup” już za rok.