Elbląg podpisał z francuskim miastem Compiegne umowę partnerską. Kontakty pomiędzy oboma miastami rozpoczęły się kilka lat temu.
Współpracę z Francuzami rozpoczął w 1994 roku Zdzisław Olszewski, ówczesny wojewoda elbląski, obecny wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu. W sobotę podpis pod umową partnerską złożyli uroczyście: Henryk Słonina - prezydent Elbląga, oraz Philippe Marini - mer Compiegne.
Współpraca pomiędzy miastami ma się rozwijać w wielu dziedzinach. Władze zapowiadają m.in. wymianę młodzieży, rywalizację sportową, wymianę kulturalną. Największy nacisk położony zostanie jednak na kontakty gospodarcze.
- We wrześniu nasi przedsiębiorcy złożyli wizytę w Compiegne - tłumaczy prezydent Elbląga. - To już zaowocowało pewnymi umowami. Liczę, że obie strony będą to kontynuować. Francuzi zapowiedzieli rewizytę w czerwcu, podczas elbląskich targów.
Przedsiębiorcy z są także zainteresowani współpracą z Rosją. Atutem Elbląga jest jego położenie na granicy z obwodem kaliningradzkim.
Jak powiedział prezydent Słonina, Francuzi zachwycili się naszym regionem.
- To wszystko jest szczególne ważne w momencie, gdy Polska ma w 2004 roku wejść do Unii Europejskiej - dodaje prezydent. - To jest nasza cegiełka, którą dołożyliśmy do budowy polsko - francuskich stosunków. Przyznam, że wielu Francuzów ma o Polsce jeszcze nie najlepsze zdanie. W ten sposób możemy to zmienić.
Współpraca pomiędzy miastami ma się rozwijać w wielu dziedzinach. Władze zapowiadają m.in. wymianę młodzieży, rywalizację sportową, wymianę kulturalną. Największy nacisk położony zostanie jednak na kontakty gospodarcze.
- We wrześniu nasi przedsiębiorcy złożyli wizytę w Compiegne - tłumaczy prezydent Elbląga. - To już zaowocowało pewnymi umowami. Liczę, że obie strony będą to kontynuować. Francuzi zapowiedzieli rewizytę w czerwcu, podczas elbląskich targów.
Przedsiębiorcy z są także zainteresowani współpracą z Rosją. Atutem Elbląga jest jego położenie na granicy z obwodem kaliningradzkim.
Jak powiedział prezydent Słonina, Francuzi zachwycili się naszym regionem.
- To wszystko jest szczególne ważne w momencie, gdy Polska ma w 2004 roku wejść do Unii Europejskiej - dodaje prezydent. - To jest nasza cegiełka, którą dołożyliśmy do budowy polsko - francuskich stosunków. Przyznam, że wielu Francuzów ma o Polsce jeszcze nie najlepsze zdanie. W ten sposób możemy to zmienić.
OP