Elbląg w końcu doczeka się swojego "Orlika". Zostanie on zlokalizowany przy Zespole Szkół nr 1 przy ul. Korczaka W tym roku zostanie również ukończony remont boiska przy ulicy Skrzydlatej, a jeśli wszystko dobrze się ułoży, to w przyszłym roku zacznie się modernizacja i rozbudowa stadionu przy Agrykola. Między innymi o tym właśnie mówił Marek Burkhardt, naczelnik Wydziału Sportu Urzędu Miejskiego, który był gościem czwartkowego (18 marca) spotkania Forum Rozwoju Elbląga.
Tym razem spotkanie FRE poświęcone było inwestycjom sportowo-rekreacyjnym w naszym mieście.
- Celem tego spotkania nie jest dyskusja na temat tego, dlaczego jest tak, jak jest, ani co zrobiliśmy, a czego nie udało się nam dokonać. To wszyscy wiemy. Natomiast chciałbym zająć się tym, jakie są plany na dzisiaj i na najbliższe lata w zakresie infrastruktury sportowej – powiedział na wstępie naczelnik. Następnie zaś wymienił dwie inwestycje sportowe ujęte w tegorocznym budżecie.
Orlik w końcu w Elblągu
Jedną z nich jest pierwszy elbląski "Orlik", który ma być zlokalizowany przy Zespole Szkół nr 1. Jak powiedział podczas spotkania naczelnik Burkhardt, na dzień dzisiejszy miasto jest na etapie przygotowania przetargu: - Myślę natomiast, że w połowie roku uda się nam to zadanie zakończyć i odebrać gotowe boisko – stwierdził. Drugą inwestycją, której sfinalizowanie przewidziane jest na koniec tego roku, jest przebudowa i rozbudowa obiektów sportowych przy ulicy Skrzydlatej. Tam zostaną ulokowane dwa pełnowymiarowe boiska, w tym jedno ze sztuczną nawierzchnią. Pierwszy etap prac dotyczy modernizacji wszystkich obiektów z wyjątkiem budynków socjalnych. Wyłoniony został już wykonawca, a koszt modernizacji to prawie 7 milionów złotych.
- Jesteśmy przekonani, że z tego obiektu będą korzystały wszystkie kluby z naszego miasta, zaczynając od młodzików, na seniorach kończąc- wyraził przekonanie Marek Burkhardt. Obiekt ma być administrowany przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, i na dzień dzisiejszy – według naczelnika wydziału sportu UM - nie jest planowane podpisywanie umów o użyczenie, oddanie na wyłączność obiektu jakiemukolwiek klubowi: - Niemniej jednak, ponieważ inne elbląskie kluby piłkarskie na dzień dzisiejszy mają swoje obiekty, które mieszczą się również na obiektach MOSiR-u, tam planowane są zajęcia głównie dla dzieci i młodzieży z klubu sportowego Olimpia. Wiemy, że klubom seniorskim też potrzebne jest takie miejsce, więc tam będą one prowadziły swoje treningi – zapewnił naczelnik.
Nowy stadion przy Agrykola już w 2011 roku?
Podczas spotkania padło również stwierdzenie, że jeśli nie nastąpią niespodziewane okoliczności, to być może w przyszłym roku rozpocznie się rozbudowa stadionu przy ulicy Agrykola. Naczelnik przyznał bowiem, że już od dawna miasto posiada stosowną dokumentację oraz wizualizację tego obiektu. Ma to być stadion jednofunkcyjny – tylko piłkarski, na sześć tysięcy miejsc siedzących, z jedną, zadaszoną trybuną. Jak zapewnił naczelnik, będzie to nowoczesny obiekt, spełniający wymogi UEFA. Zmodernizowane zostaną obiekty socjalne, które wraz z częścią m.in. gastronomiczną zostaną ulokowane pod trybunami. Dodatkowo przy stadionie ma być zmodernizowane niepełnowymiarowe boisko treningowe. Cała inwestycja jednak uzależniona jest od tego, czy uda się zabezpieczyć finanse na tę rozbudowę w przyszłorocznym budżecie. Naczelnik dodatkowo podczas czwartkowego spotkania zobowiązał się do podjęcia starań o udostępnienie projektu do wglądu dla mieszkańców.
Pływalnie odpłynęły na dalszy plan
Dyskusja o miejskich obiektach sportowych nie mogą obyć się bez zapytania o jedną z największych bolączek mieszkańców – brak krytych pływalni. Niestety, naczelnik wydziału sportu UM nie powiedział nic, czego by nie wiedzieli sami mieszkańcy. Na razie nie ma widoków na to, by miasto wybudowało nową pływalnię. Plan inwestycyjny do 2020 roku ogłoszony przez miasto ujmuje budowę basenu przy ulicy Moniuszki. I choć plany dotyczące tzw. Europarku przytaczane przez naczelnika wyglądają interesująco (połączenie basenu krytego z basenem odkrytym, podzielenie oraz spłycenie części basenu odkrytego tak, by powstała część rekreacyjna i "wyczynowa"), to na razie jednak to jedna z pozycji w planach, która bez finansów będzie istniała tylko na papierze.
Boiska i pływalnie to tylko część poruszonych wątków podczas czwartkowego spotkania. Temat obiektów sportowych wywołał gorącą dyskusję. Dyskutantów żywo poruszył problem na przykład lodowiska czynnego tylko w okresie zimowym, brak ścianki wspinaczkowej czy też brak zadaszonego toru wrotkarskiego. Po temperaturze czwartkowych rozmów z Markiem Burkhardtem można wnioskować, że elblążanom coraz bardziej doskwiera brak przyzwoitej infrastruktury sportowej w naszym mieście. Czy to zniecierpliwienie mieszkańców dostrzegą kandydaci na prezydenta Elbląga?
- Celem tego spotkania nie jest dyskusja na temat tego, dlaczego jest tak, jak jest, ani co zrobiliśmy, a czego nie udało się nam dokonać. To wszyscy wiemy. Natomiast chciałbym zająć się tym, jakie są plany na dzisiaj i na najbliższe lata w zakresie infrastruktury sportowej – powiedział na wstępie naczelnik. Następnie zaś wymienił dwie inwestycje sportowe ujęte w tegorocznym budżecie.
Orlik w końcu w Elblągu
Jedną z nich jest pierwszy elbląski "Orlik", który ma być zlokalizowany przy Zespole Szkół nr 1. Jak powiedział podczas spotkania naczelnik Burkhardt, na dzień dzisiejszy miasto jest na etapie przygotowania przetargu: - Myślę natomiast, że w połowie roku uda się nam to zadanie zakończyć i odebrać gotowe boisko – stwierdził. Drugą inwestycją, której sfinalizowanie przewidziane jest na koniec tego roku, jest przebudowa i rozbudowa obiektów sportowych przy ulicy Skrzydlatej. Tam zostaną ulokowane dwa pełnowymiarowe boiska, w tym jedno ze sztuczną nawierzchnią. Pierwszy etap prac dotyczy modernizacji wszystkich obiektów z wyjątkiem budynków socjalnych. Wyłoniony został już wykonawca, a koszt modernizacji to prawie 7 milionów złotych.
- Jesteśmy przekonani, że z tego obiektu będą korzystały wszystkie kluby z naszego miasta, zaczynając od młodzików, na seniorach kończąc- wyraził przekonanie Marek Burkhardt. Obiekt ma być administrowany przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, i na dzień dzisiejszy – według naczelnika wydziału sportu UM - nie jest planowane podpisywanie umów o użyczenie, oddanie na wyłączność obiektu jakiemukolwiek klubowi: - Niemniej jednak, ponieważ inne elbląskie kluby piłkarskie na dzień dzisiejszy mają swoje obiekty, które mieszczą się również na obiektach MOSiR-u, tam planowane są zajęcia głównie dla dzieci i młodzieży z klubu sportowego Olimpia. Wiemy, że klubom seniorskim też potrzebne jest takie miejsce, więc tam będą one prowadziły swoje treningi – zapewnił naczelnik.
Nowy stadion przy Agrykola już w 2011 roku?
Podczas spotkania padło również stwierdzenie, że jeśli nie nastąpią niespodziewane okoliczności, to być może w przyszłym roku rozpocznie się rozbudowa stadionu przy ulicy Agrykola. Naczelnik przyznał bowiem, że już od dawna miasto posiada stosowną dokumentację oraz wizualizację tego obiektu. Ma to być stadion jednofunkcyjny – tylko piłkarski, na sześć tysięcy miejsc siedzących, z jedną, zadaszoną trybuną. Jak zapewnił naczelnik, będzie to nowoczesny obiekt, spełniający wymogi UEFA. Zmodernizowane zostaną obiekty socjalne, które wraz z częścią m.in. gastronomiczną zostaną ulokowane pod trybunami. Dodatkowo przy stadionie ma być zmodernizowane niepełnowymiarowe boisko treningowe. Cała inwestycja jednak uzależniona jest od tego, czy uda się zabezpieczyć finanse na tę rozbudowę w przyszłorocznym budżecie. Naczelnik dodatkowo podczas czwartkowego spotkania zobowiązał się do podjęcia starań o udostępnienie projektu do wglądu dla mieszkańców.
Pływalnie odpłynęły na dalszy plan
Dyskusja o miejskich obiektach sportowych nie mogą obyć się bez zapytania o jedną z największych bolączek mieszkańców – brak krytych pływalni. Niestety, naczelnik wydziału sportu UM nie powiedział nic, czego by nie wiedzieli sami mieszkańcy. Na razie nie ma widoków na to, by miasto wybudowało nową pływalnię. Plan inwestycyjny do 2020 roku ogłoszony przez miasto ujmuje budowę basenu przy ulicy Moniuszki. I choć plany dotyczące tzw. Europarku przytaczane przez naczelnika wyglądają interesująco (połączenie basenu krytego z basenem odkrytym, podzielenie oraz spłycenie części basenu odkrytego tak, by powstała część rekreacyjna i "wyczynowa"), to na razie jednak to jedna z pozycji w planach, która bez finansów będzie istniała tylko na papierze.
Boiska i pływalnie to tylko część poruszonych wątków podczas czwartkowego spotkania. Temat obiektów sportowych wywołał gorącą dyskusję. Dyskutantów żywo poruszył problem na przykład lodowiska czynnego tylko w okresie zimowym, brak ścianki wspinaczkowej czy też brak zadaszonego toru wrotkarskiego. Po temperaturze czwartkowych rozmów z Markiem Burkhardtem można wnioskować, że elblążanom coraz bardziej doskwiera brak przyzwoitej infrastruktury sportowej w naszym mieście. Czy to zniecierpliwienie mieszkańców dostrzegą kandydaci na prezydenta Elbląga?
Angelika Kosielska