UWAGA!

Galeria pod psem i kotem (Odc.31)

 Elbląg, Cukierek (po lewej) i Tomasz
Cukierek (po lewej) i Tomasz (fot. Schronisko w Elblągu)

Jedne uwielbiają się bawić, drugie wolą spokojniej spędzać czas. Niektóre od razu nawiązują nić przyjaźni, inne potrzebują nieco więcej czasu. Wszystkie łączy to, że czekają na kogoś, dla kogo będą ważne. Zwierzaki z elbląskiego Schroniska najbardziej potrzebują ciepłego domu, w którym będą szczęśliwe. Może znajdą go u was?

Dziś przedstawiamy Wam tę uroczą dwójkę - Tomasza oraz Cukierka. 
      
       Tomasza znaleziono 31 sierpni w Bażantarni, po czym przewieziono go do Schroniska. 
       "Z początku był niepewny i przerażony sytuacją, w której się znalazł. Z czasem dał nam się poznać jako przesympatyczne stworzenie, lgnące do ludzi i spragnione bliskości. Zamknięty w schroniskowym boksie był niewyobrażalnie smutny i zrezygnowany. Błądził tylko posępnym wzrokiem z resztką nadziei, że ktoś wreszcie do niego zajrzy, podrapie za uchem..." - tak opisują jego zachowanie opiekunowie ze Schroniska. - "Tomasz czasami towarzyszy nam w ciągu dnia, tzn. chodzi luzem po terenie schroniska i śpi w biurze. Wiemy zatem, że jest spokojnym i cichym psem, który nie niszczy ani nie wyje. Bardzo tęskni za domowym ciepłem, spokojem i własnym człowiekiem. To, ile my jesteśmy w stanie dać, to zawsze w schroniskowych warunkach będzie niewystarczające" - przyznają. 
       To pies, któremu nie przeszkadza towarzystwo kotów, nie zwraca uwagi na rowerzystów, samochody, nadaje się w stu procentach do życia w mieście. Może być doskonałym kompanem, również dla rodziny z dziećmi. 
       "Tomasz jest zaszczepiony, odrobaczony, zaczipowany, wykastrowany i ma swoją książeczkę zdrowia. Swoim serdecznym uśmiechem deklaruje, że będzie cudownym, wiernym przyjacielem na długie lata. Bo będzie! Niech tylko ktoś go pokocha!" - piszą jego schroniskowi opiekunowie. 
      
       Cukierek to kot, który jeszcze w schronisku nie zamieszkał, ale szuka domu. 
       "Ma około dwa lata. Jest delikatnym, wrażliwym, nieśmiałym i zamkniętym w sobie stworzeniem. Uwielbia siedzieć godzinami na oknie lub zabezpieczonym siatką balkonie i obserwować, co dzieje się na zewnątrz. Bardzo lubi spać w łóżku ze swoim opiekunem, w którego się wtula. Jest bardzo czysty. Ciężka choroba opiekunki i i jej częste pobyty w szpitalu spowodowały, że z wielkim bólem serca musiała ona podjąć decyzję o oddaniu Cukiereczka" - czytamy na stronie Schroniska.
       Kot  jest wykastrowany, odrobaczony, zaszczepiony i zdrowy. 
      
       Zobacz więcej zdjęć Tomasza i Cukierka. 
oprac. mw

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Nadal brak odzewu ze strony kosciola w temacie przykladu z ich strony odnosnie adopcji zwierząt ze Schroniska. Jeżeli nie duchowni o wielkim sercu, to co wymagać od zaganianych przeciętnych wiernych myslących glownie, jak tu związać koniec z koncem, by dotrwać w stalych podwyżkach do 1 - go.
Reklama