UWAGA!

Gdzie szukać lekarza?

Większość lekarzy rodzinnych w Elblągu, podobnie jak ich koledzy w kraju, nie podpisała jeszcze umów z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Konflikt dotyczy wysokości stawki otrzymywanej miesięcznie za pacjenta. Środowisko medyczne domaga się więcej niż proponuje NFZ. Jeżeli lekarze nie podpiszą porozumień, oznaczać to może, że po Nowym Roku nie otworzą swoich gabinetów w przychodniach i nie będą przyjmować pacjentów. NFZ przygotował rozwiązanie awaryjne, w którym podstawową opiekę medyczną zapewnić mają szpitale.
     O tym, jak to będzie wyglądać w Elblągu, w materiale Marty Hajkowicz:
     

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Dlaczego nikt się nie wypowiada, przecież to ekstra dla władzy ( od lat ) mieć miesięczną opiekę medyczną nad obywatelem za butelkę Coca Coli.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Zadowolony(2005-12-30)
  • Trzymam kciuki za NFZ aby nie odpuszczał. Dlaczego? Otż dlatego, że ciągle się mówi o braku pieniędzy na leczenie, zadłużone szpitale itp. ale jak sie chodzi po mieście to wcale tego nie widać by lekarzom rodzinnym źle sie wiodło. Nowe przychodnie z symbolem NFZ, świetne wyposażenia to w końcu jak to jest z tym brakiem pieniędzy na leczenie. Ostatnio otworzono przychodnię-pałac na ul. Bema /po byłym przedszkolu/ i biedy tam nie widać a wręcz przeciwnie. Przychodnia również pod szyldem NFZ. Bieda jest oczywiście w szpitalach. Myślę, że najwyższy czas aby dokładnie przyjżeć się jak powstają fortuny lekarskie w przychodniach rodzinnych a to wszystko z naszych składek, których rzekomo jest mało na leczenie.
  • Czytając to śmiech mnie bierze. Ktoś wziął olbrzymi kredyt i jakiś człowiek niespełna rozumu mu zazdrości. Skończ studia medyczne, zrób specjalizację, wykaż się zmysłem organizacji i zrób to samo !!!. Życzę powodzenia w podpisaniu umowy z NFZ. Szkoda że na tym forum nie mogę powiedzieć że jesteś je....pem.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    lekarzalenietenzBema(2005-12-30)
  • NFZ -ow marzy się aby pacjenci byli przyjmowani nie przychodniach ładnych, czystych i miłych, ale jak za komuny w obskurnych kurnikach ( chyba nigdy nie był w Europie zachodniej ) podnieca Cię zapach lizolu ? Policz ofermo jak Cię robią w bambuko 40.000.000 polaków x 1 zł = 40.000.000 zł x 12 miesięcy = 480.000.000 zł a władza w telewizji mówi, że to 800.000.000 dziwna matematyka. Z tego wynika, że z każdej twojej złotówki tylko 70 gr jest na leczenie gdzie reszt NFZ - ciaku. Żałujesz lekarzom to utrzymuj z tej składki administrację niech Cię bucu leczy
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Zadowolony(2005-12-30)
  • "Lekarzu ale nie ten z Bema" nikt tu nikomu nie zazdrości to po pierwsze. Po drugie dziś znaczna część ludzi w różnym wieku posiada studia w wielu dziedzinach dziedzinach poparte dodatkowymi kwalifikacjami, kursami i specjalnościami a mimo to pracuje za śmieszne pieniądze /np. na kasie w hipermarkecie/ lub jest na zasiłku. Po trzecie ten kredyt o którym piszesz musiał mieć solidne zabezpieczenie /to chyba ten lekarz-biznesmen nie był taki biedny/ będzie spłacany przez pacjentów z ich składek gromadzonych przez lata NFZ. Jak chciałeś być biznesmenem a nie lekarzem, który zgodnie z przysięgą głównie obowiązany jest leczyć a nie bogacić się kosztem i z krzywdą dla społeczeństwa.
  • "Zadowolony" widzę, że na tych "studiach", które kończyłeś nie było zajęć z kultury i to jest twój największy problem. Oczywiście, że chcę się leczyć w czystych i ładnie wyglądających placówkach zdrowia. Tylko dlaczego tak nie jest wszędzie patrz szpitale. Wiem natomiast jedno ile w swoim życiu musiałem płacić lekarzom do tzw kieszeni fartucha lub ile to razy byłem zapraszany przez tych samych lekarzy /ze szpitali/ do ich prywatnych gabinetów gdzie pracowali na szpitalnym sprzęcie że o lekach nie wspomnę. Jak to się dzieje sznowny "Zadowolony", że wszędzie się mówi o brakach pieniędzy na służbę zdrowia a przychodnie i apteki powstaja jak grzyby po deszczu. Jak idzie sie ulicami to wszędzie coraz więcej zamknietych sklepów /pustostany/ a jakoś nie widać zamkniętych prywatnych gabinetów z szyldem NFZ a aptek jest tyle jak grzybów po deszczu /i żadna nie bankrutuje/. A co ty na te liczne afery łapówkarskie lekarzy, fikcyjne recepty, lobing firm farmaceutycznych. Życzę ci "Zadowolony" aby w 2006 r leczyli cię tylko biznesmeni-lekarze a nie lekarze z powołania.
  • Osoba podpisująca się jako NFZ zupelnie nie wie co to NFZ,co to lekarz rodzinny,co to specjalista.Otóż na Bema przyjmuje ginekolog i laryngolog.Chwala im za to ze tak wygląda przychodnia.Jeśli uważasz,że tak nie powinno być to proponuję,żebyś leczyl się w stodole u wiejskiego znachora.Poza tym skończyly się już czasy,że wszyscy mają równe żolądki,bo niestety lby mają inne. Byle cieć za przykręcenie rurki bierze w tym kraju tyle ile lekarz za dzień przyjmowania "na kasę chorych",bo kazdy się ceni.Tylko lekarz ma pracować za darmo,bo przysięgal.Tylko w tej przysiędze nic nie ma o pracy za darmo.Pojedź na Zachód i zobacz co to etyka lekarska i przysiega Hipokratesa
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    lekarzrodzinny(2005-12-30)
  • "Lekarzu rodzinny" skoro marzy ci się praca na zachodzie za "godne" lekarskie pieniądze droga wolna, przecież nikt tu cię nie trzyma. Zapewniam, że też nikt tu za tobą płakać nie będzie. Skoro potrafisz obrażać innych ludzi tylko dlatego, że są np. hydraulikami to po co szedłeś na studia i składałeś przysięgę było zostać hydraulikiem? Szanowny pseudo "lekarzu rodzinny" po twoich wpisach bałbym się powierzyć twojej opiece mojego psa a co dopiero powierzać leczenie ludzi. Od razu przypomniała mi się sytuacja gdy parę lat temu na jednym z oddziałów szpitala wojewódzkiego w stanie agonalnym leżała moja mama a przyszedł lekarz, który zaproponował, że jest w stanie jej pomóc. Otórz pomógł mamie i mnie. Ja wieczorem stałem się biedniejszy o kilka tysięcy zł a następnego dnia o świcie mama opuściła na wieki swoich najbliższych. Tak wyglądała pomoc lecznicza tego pseudo lekarza. Twoje zachowanie i tobie podobnych jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu że czas najwyższy aby ktoś z wamii zrobił porządek.
  • Ciekawe co zrobi Ludwik Dorn jak pozamyka wszystkich nieposłuszych lekarzy w więzieniach? Będzie leczył nas sprowadzając lekarzy z Białorusi i Ukrainy :). Dziękuję wszytkim, którzy głosowali na PiS - mają to czego chcieli - powrotu do starych sprawdzonych PRL-owskich metod.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    JaStądChybaWyjadę(2005-12-30)
  • i jeszcze do osoby NFZ.Zalózmy ze panu od przykręcania rurek zaproponują stawkę rażąco niską.Np 1 zl za kilometr rurki.Czy ma prawo odmówić?Oczywiście,jeszcze wszyscy stwierdzą,że dobrze chlopie,że nie wziąleś tej roboty bo mialbyś "w plecy".Ale lekarz powinien przyjąć warunki jakie mu proponują?bo przysięgal?Skoro lekarz jest kimś innym,bo przysięgal,to powinien miec inne uposażenie niż ci co nie przysięgają.A jeśli jest taki sam,jak inni,więc ma prawo odmówić pracę na zaproponowanych mu warunkach.I skończ pan z tą przysięgą,skoro nie znasz jej treści
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    lekarzrodzinny(2005-12-30)
  • Nie muszę pracować na zchodzie bo mam wielu milych i wdziecznych pacjentów.zazdroszcze weterynarzom,że u nich wszystko jest jasne co do ceny porad,zabiegów itd.Nie obrażam hydraulików,tylko pokazuje,że nikt nie pracuje za darmo.Prawnicy też mają swoje przysięgi,ale jakoś nikt nie twierdzi,że adwokat np ma kogoś bronic bo przysięgal
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    lekarzrodzinny(2005-12-30)
  • Bardzo ci współczuję "lekarzu rodzinny", że taki jesteś niezdecydowany i tak źle wybrałeś zawód. Raz żałujesz, że nie zostałeś hydraulikiem, drugi raz, że nie jesteś weterynarzem TRAGEDIA. Ja na twoim miejscu nie zniósłbym tego że muszę być lekarzem rodzinnym. Współczuję tym twoim pacjentom, że maja lekarza rodzinnego taką "złotówę" a przy tym muszą mu być wdzięczni. Zapewne nie wiedzą z kim maja do czynienia. Jak tak zazdrościsz hydraulikom to zmień zawód?. Skoro twierdzisz, że hydraulicy pracują za tyle za ile chcą a lekarze pracują za nędzną złotówkę to wyjaśnij mi dlaczego tak sie dzieje, że z tej biednej złotówki mają takie bogactwa /domy, samochody, dacze, wyjazdy w alpy na wczasy itp/ a wyrafinowani "ciecie" hydraulicy jak ich nazwałeś żyją na przecietnym a może i mniej niż przecietnym poziomie. Jakoś w gardle stoi ci przysięga Hipokratesa na która tak ciagle sie powołujesz a której jak widać nie stosujesz. Natomiast nic cie nie uwiera w tym samym gardle co piszę na temat dodatkowych opłat w kopertach do kieszeni lekarzy dokonywanych przez pacjenów. Cisza, tabula raza, amnezja.
Reklama