Dwa pudełka plasteliny, dużo czasu oraz wydatna pomoc mamy. To przepis na sukces sześcioletniej Julii Bąk, która zwyciężyła w konkursie plastycznym Grupy Wodnej. Za pełną energii i pozytywnych odczuć pracę – jak uzasadniło swój wybór jury konkursu – Julka wygrała roczny wyjątkowy kurs pływania z Grupą Wodną. Zobacz zdjęcia laureatów oraz wszystkie nadesłane prace w naszej galerii.
Plastelinowy plakat podbił serca jurorów
Plakat Julki przedstawia ją wraz z przedszkolnym kolegą Kubą. Na początku praca miała zostać wyklejona kulkami z bibuły, ale , jak zdradza mama Julii – Barbara, w trakcie prac zmieniły zdanie, gdyż było by to zbyt czasochłonne. Postawiły na plastelinę. I choć – jak przyznaje Julia – czasami podczas pracy bolały ją dłonie („szczególnie przy rozgniataniu kulek” – podkreśla), i zdarzały się chwile znużenia, to jednak obie panie zmobilizowały siły i ukończyły na czas pracę. Nie spodziewały się jednak wygranej!
- To jest dla nas szok! Cudowna sprawa! Tym bardziej, że Julka uwielbia pływanie. Właściwie to nie musimy jej namawiać, żeby szła na basen. Na odwrót – jest tragedia w domu, gdy z jakiś powodów nie może iść popływać. Julia też uczy się pływać z Grupą Wodną i muszę zdradzić, że ta wodna szkoła działa cuda. Julka jeszcze w tamtym roku wręcz bała się wejść do wody. A teraz – płacz, jak nie może popływać – mówiła zachwycona mama Julki. (Na zdjęciu obok Julia odbiera pamiątkowy dyplom od Marcina Trudnowskiego z grupy Wodnej)
Podobne zalety pływania wymienia Marcin Trudnowski. Zauważa, że umiejętność pływania, to cecha dzięki której dzieciaki nabierają śmiałości, pewności siebie, odwagi:
- W świecie konsumpcjonizmu, gdzie łatwiej kupić kolejną zabawkę czy grę komputerową, czasami zapominamy, że dziecko warto wyposażyć w umiejętności, a nie w atrybuty zewnętrzne. Pewność siebie, otwartość, poczucie własnej wartości w dziecku można zbudować właśnie niejako „wyposażając” je w umiejętności życiowe. To nie pieniądze rodziców, fantastyczne zabawki, które po jakimś czasie lądują zapomniane w kącie, ale coś co zostaje w dziecku do końca życia – sprawność życiowa, dodaje mu pewności siebie. I pływanie właśnie jest taką cechą. To fantastyczna sprawa. Dziecko nabiera śmiałości, dba o zdrowie oraz nabiera pozytywnych nawyków życiowych. Dodatkowo umiejętność pływania otwiera drzwi do wszystkich sportów wodnych – z pasją opowiada Marcin Trudnowski.
Pływanie - kapitalna zabawa!
Zauważamy jednak, że dzieci jednak nie zawsze chętnie chcą podjąć naukę, czasami pozaszkolne zajęcia kojarzą się z przymusem, a nie przyjemnością. Jaki jest więc pomysł Grupy Wodnej na ciekawą naukę pływania? Marcin Trudnowski zauważa, że czasami to nie dzieciom, ale rodzicom brak chęci do przekonania swoich pociech o atrakcyjności, wyjątkowości dodatkowych zajęć:
- Czasami zdarza się, że to rodzice właśnie zapominają o tych dodatnich wartościach sportu i wolą, tak jak wspominałem, kupić dziecku nową zabawkę, niż zmobilizować do działania. Na szczęście jednak, coraz powszechniejsze staje się pozytywne podejście do zajęć sportowych, do szukania i rozwijania swoich pasji.
My, w naszej szkole robimy wszystko, by nauka była świetną zabawą, przygodą. Nie sztuka stanąć ze stoperem i zapisywać, kto pierwszy przepłynie dany dystans. My jednak postawiliśmy sobie inne cele. Świadomie element rywalizacji wprowadzamy jak najpóźniej i w okrojonej formie. Zależy nam na współpracy, na budzeniu radości z pływania, a nie stresowania jednych dzieci, że są gorsze od drugich. To jest absolutnie niepoważne. Dla nas podmiotem jest dziecko, a nie wyścigi, itp.Dlatego wybraliśmy taki system zajęć, które zresztą ciągle urozmaicamy, by dzieci nauczyć nie poprzez nakazy, ale pokazanie, że pływanie, to kapitalna sprawa. I warto się jej nauczyć - podsumowuje.