UWAGA!

Historia wspomnieniami pisana

 Elbląg, Na wystawę "Pamiątki niepodległości" składają się wspomnienia elblążan
Na wystawę "Pamiątki niepodległości" składają się wspomnienia elblążan (fot. Michał Skroboszewski)

- Są tu wspomnienia elblążan, losy naszych rodziców, dziadków, którzy pojawili się na tych ziemiach w roku 1945 i w latach późniejszych i próbowali budować coś, co możemy nazwać wspólnotą – mówił podczas dzisiejszego (8 listopada) otwarcia wystawy pt.„Pamiątki niepodległości” Juliusz Marek. Do wspomnień i archiwów rodzinnych sięgnęli potomkowie tych, którzy do Elbląga przyjechali m.in. z Litwy, Ukrainy, Kazachstanu, a nawet z dalekich Chin. Istotną część ekspozycji tworzą wspomnienia i pamiątki po generale Bolesławie Nieczuja-Ostrowskim. Zobacz fotorelację.

Wystawa „Pamiątki niepodległości”, którą można oglądać na I i II piętrze Centrum Spotkań Europejskich Światowid, skoncentrowana jest przede wszystkim na powojennej historii regionu. Prezentowane są wybrane  historie, opowiedziane przez mieszkańców. Każda z nich mogła być gotowym materiałem na książkę. Rodzina Kaczan, która przywędrowała tu z chińskiego Harbina, rodzina Mongiałłów, która miała za sobą ciężkie doświadczenia w Kazachstanie, rodzina Salmonowiczów, która zamiast znaleźć ukojenie po dramatycznych latach wojennych, została tu poddana ciężkiej próbie.
       - „Pamiątki niepodległości” to dyskusja o tożsamości elblążan, skąd przyszliśmy i w jaki sposób tu zostaliśmy – mówił Juliusz Marek, miłośnik historii Elbląga. - Wielokrotnie słyszałem: „A, przyjechałem tu z nakazu pracy, by tylko odbębnić go w strasznym Zamechu. Ale wsiąkłem w to miasto, tu urodziły się moje dzieci i nie wyobrażam sobie, by stąd wyjechać”. Inni przyjechali do Elbląga, by spędzić tu całe życie, ale z różnych powodów wyjechali. Jednak często powracają we wspomnieniach do tego miejsca. I to jest szalenie ważne – podkreślał Juliusz Marek. - To, czym jest wspólnota w Elblągu, jak ją odczuwamy i jak ją pielęgnujemy.
       A to, że pielęgnujemy to pewne. Wśród gości obecnych podczas dzisiejszego otwarcia wystawy w Światowidzie byli m.in. członkowie rodzin Pszkit, Kaczan, Salmonowicz. O tych ostatnich [rodzina dziennikarza radiowego i telewizyjnego Janusza Salmonowicza, który urodził się w 1953 r.,  po śmierci ojca, rozstrzelanego w więzieniu przy Rakowieckiej w Warszawie] pisaliśmy na łamach portElu.
       Znaczną część ekspozycji tworzą wspomnienia i pamiątki po generale Bolesławie Nieczuja - Ostrowskim.
       - To ważne, by w roku poświęconym generałowi pielęgnować tę postać i historię, która jest też naszą wspólną historią, bo go przecież spotykaliśmy na ulicy, w parku, w kościele, nie odmawiał też spotkać w szkołach  – wskazywał Juliusz Marek.
       Wszystkim podziękowano za udzielenie wspomnień i sięgnięcie do archiwów rodzinnych, ale to jeszcze nie koniec.
       - To wydarzenie jest szczególne, bo zgromadziło kilka historii rodzin, ale jesteśmy otwarci na kontynuację wspomnień – zachęcał dyrektor CSE Światowid Antoni Czyżyk.
       Wystawa będzie czynna do 19 listopada.
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Piękna inicjatywa i piękna wystawa
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    0
    Mieszkania (2017-11-08)
  • Czas płynie. .. a czy aby pamiętacie wszystko? Były chwile straszne, głodne. .. ale też większy szacunek do każdego człowieka wśród zwykłych ludzi. .. .
  • Jak zwykle cykl "Elbląg na dużym ekranie" na najwyższym poziomie, a wystawa?.....przeczytałem wszystkie karty :)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    1
    Ploterek(2017-11-09)
  • Tak często narzekamy na ten nasz Elbląg, ale czy w innym mieście są podobne inicjatywy? Czy mają tyle filmów o swoim mieście? jakoś nie słyszałam, a może ktoś słyszał?
  • Moja Rodzina to wetewrani naszego miasta, Mój sp tesc przyjechał do Elblaga w 45 r Jako jeden z pierwszych uruchomiał wodociag miejski. , drugi członek rodziny to prac MPRB od 45 roku. Pamietam jego prace na osiedlu domków jednorodzinnych na zatorzu. Domy były wolne lecz bez okien. Stare miasto, ul !maja to tylko gruzowiska przez które kursowała 1,2 tramwaje miejskie, . A zakłady pracy to ZAMECH przeważnie odlewnia i puste hale Pamietam Tabory kolejowe. jak i EFUK. pRACA BYŁA CIEZKA, NIKT NIE DBAŁ O WARUNKI PRACY, Były tez spółdzielnie w której ja pracowałem to spółdzielnia METAL, ALE sa jeszcze jej pozostałości jak i wiele innych spółdzielni. gdzie pozostały tylko nazwy w pamięci ludzi starszych, Pracy było dużo lecz zarobki bardzo słabe. na garnitur trzeba było pracować co najmniej dwa miesiące, Soboty to po godzinne zabawy /praca do godz 13/ pamietam te ubawy za kanałem w tramwajach, w wietlicach zakładowych. To WSZYSTKO MINEŁO JAK BAJKA DLA MEGO PRA WNUCZKA Pozdrawiam moich PROFESORÓW I z TM.
  • Dziękujcie Sowietom że zdobyli to miasto ostatecznie dla nas, wypędzonych z Ukrainy, gdzie nas rżnęli jak bydło, Białorusi, czy Litwy. To tu znaleźli piękne mieszkania i domki ( tzw. kolonie, Osiedle Marynarzy itp ) poza starówką którą zrąbano bo 10000 volkszturmu broniło Festung Elbing. Trochę pokory i wyrozumiałości. Tam na wschodzie chałupy kryte strzechą, tutaj z cegły kryte dachówką. Tysiące gospodarstw rolnych uległo zniszczeniu przez " Karguli" i "Pawlaków", bo nie chciało im się wbić gwożdża, a tylko ościeżnice i okna malowali na niebiesko. .. .
  • Ja myślę, że jeszcze tych wspomnień uzbierało by się sporo, tylko trzeba zajrzeć do albumów, zapytać starsze pokolenie. O zawodach, szkolnictwie, które na tym terenie zaczęło się rozwijać, to będzie kolejny temat na kolejną wystawę. (tak myślę). Potem ktoś napisze piękną pracę a skorzysta na tym młode pokolenie. Początki były trudne.
  • W archiwum po nas zostanie data urodzin, ślubu i data zgonu, a tu są historie, które nie znajdą się tam. Podziękowania za inicjatywę powstania tej wystawy. Brawo.
  • Kapitalna lekcja historii i wychowania obywatelskiego
  • @staremer - Czyli nie jesteś rodowitym Elblążaninem?
Reklama