Właśnie tu chodzi głównie o podatki. Gdyby zalegalizowali i opodatkowali miękkie narkotyki to byłyby wpływy do budżetu tak jak w Holandii czy na Słowacji i młodzież kupowałaby dostępne środki a nie jakiś syf a że gó. o z tego mają to i gnębią dzieciaków. Inni to wykorzystują i sprzedają takie ścieki jak mocarz.
Ach ten mit wpływów do budżetu. .. tylko cały ten "wpływ" potem na leczenie tych niedorozwojów + państwo jeszcze do tego dopłaca, więc jakie to są wpływy, gdy się do nich dopłaca? Poczytaj sobie, a nie powtarzasz efekty krótkowzroczności ćpunów.