- Większość wracających z Iraku jest w dobrej kondycji psychicznej, ale są osoby, u których można podejrzewać tzw. zespół stresu pourazowego – mówi psycholog z 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej w Elblągu, Alicja Chomka.
Do Polski powróciła dziś kolejna grupa uczestników trzeciej zmiany polskiego kontyngentu w Iraku. Trzon tej zmiany stanowią żołnierze 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej.
- Naszą wiedzę czerpiemy z rozmów z żołnierzami i specjalnych kwestionariuszy - wyjaśnia Alicja Chomka. - Tak więc, przynajmniej na razie, można mówić tylko o jednostkowych przypadkach urazów psychicznych związanych z misją w Iraku.
Wojskowi specjaliści spotykali się z członkami rodzin żołnierzy, którzy byli lub jeszcze są w Iraku i uczulali ich na to, by bacznie obserwowali, jak ich mężowie czy synowie będą zachowywali się po powrocie do domów.
- Zachowanie ludzi z zespołem stresu pourazowego odbiega od normy – mówi psycholog. - Jeśli np. ktoś był spokojny i zrównoważony, a teraz jest nadpobudliwy, ma kłopoty ze snem, koszmary senne lub problemy w kontaktach z bliskimi, może to znaczyć, że doznał stresu i prawdopodobnie potrzebuje fachowej pomocy.
Alicja Chomka podkreśla jednak, że to do samych żołnierzy będzie należała decyzja, czy zwrócić się o pomoc do psychologa i dodaje, że im będzie ona szybsza, tym większe będą szanse na powrót do zdrowia.
- Naszą wiedzę czerpiemy z rozmów z żołnierzami i specjalnych kwestionariuszy - wyjaśnia Alicja Chomka. - Tak więc, przynajmniej na razie, można mówić tylko o jednostkowych przypadkach urazów psychicznych związanych z misją w Iraku.
Wojskowi specjaliści spotykali się z członkami rodzin żołnierzy, którzy byli lub jeszcze są w Iraku i uczulali ich na to, by bacznie obserwowali, jak ich mężowie czy synowie będą zachowywali się po powrocie do domów.
- Zachowanie ludzi z zespołem stresu pourazowego odbiega od normy – mówi psycholog. - Jeśli np. ktoś był spokojny i zrównoważony, a teraz jest nadpobudliwy, ma kłopoty ze snem, koszmary senne lub problemy w kontaktach z bliskimi, może to znaczyć, że doznał stresu i prawdopodobnie potrzebuje fachowej pomocy.
Alicja Chomka podkreśla jednak, że to do samych żołnierzy będzie należała decyzja, czy zwrócić się o pomoc do psychologa i dodaje, że im będzie ona szybsza, tym większe będą szanse na powrót do zdrowia.
SZ