UWAGA!

Teraz ja - Jak w Elblągu retencjonować więcej wody?

 Elbląg, Można by się zastanowić – dlaczego ten zbiornik jest pusty?
Można by się zastanowić – dlaczego ten zbiornik jest pusty? fot. nadesłana

Wydawałoby się, że wokół Elbląga prawie z każdej strony jest woda – Zalew Wiślany, rzeka Elbląg, jezioro Druzno, rzeka Kumiela itd. Problem w tym, że nie wiele da się z tej wody skorzystać dla łagodzenia skutków ewentualnej suszy. Na terenie miasta występuje dość duże nachylenie terenu, co powoduje, że po deszczu woda szybko spływa do rzeki Elbląg i odpływa w siną dal.

Do wykorzystania są różne strumyki, które przepływają przez osiedla i parki. Są już nawet takie obiekty, przez które woda szybko przepływa i odpływa. Wystarczy prosta czynność nie kosztująca nic oprócz fizycznego wysiłku, aby tą wodą zacząć przetrzymywać na dłużej. Przykładem jest, widoczny na zdjęciu, zbiornik w Parku Kajki.
       Na końcu zbiornika jest ujście wody, które można by zablokować do ¾ wysokości płytą betonową (lub nawet metalową zasuwą, aby w razie potrzeby można było ją także podnieść i spuścić nadmiar wody). W efekcie po napełnieniu zbiornika, przepływ ogólny (czyli dopływ i odpływ) wody byłby taki sam jak obecnie, ale powstałoby rozlewisko, z którego by korzystały ptaki i inne zwierzęta oraz rośliny (ze względu na parowanie i wilgoć w powietrzu). Dla przychodzących tu w parku spacerowiczów także byłaby to dodatkowa atrakcja.
       Do tego zbiornika woda dopływa poprzez strumyk, który także można by w kilku miejscach częściowo zablokować kilkoma większymi kamieniami, przez które woda musiałaby się przeciskać, ale ten opór kamieni dla wody by wystarczył, aby przed tą mini-zaporą woda by się podniosła umożliwiając rozwój roślinności na znacznej długości. Oczywiście, ważne jest aby poziom wody w żadnym miejscu nie był wyższy niż koryto strumyka, a nawet z pewnym marginesem, na wypadek ulewnych deszczów, gdyż takie upały jak obecnie nie będą trwały ciągle. Na pewno w Elblągu są właściwi ludzie – specjaliści od hydrologii, którzy wiedzą jak to zrobić.
       Nachylenie terenu w tych okolicach powoduje, że takie mini-zapory trzeba by utworzyć w kilku miejscach. W przeciwnym razie, rozlewisko utworzy się tylko na długości kilkuset metrów.

 

Podobna jest sytuacja z rzeką Kumielą, która już ma kilka zapór i progów m.in. w Parku Dolinka i w Parku Traugutta. Jednak jest tam jeszcze więcej możliwości aby nieco spowolnić przepływ wody i podwyższyć jego poziom. Dobrym miejscem jest próg koło ulicy Wyspiańskiego. Tam jest dość szeroki betonowy zbiornik, który by można było wypełnić na całą szerokość i podwyższyć poziom wody o 1 metr ale raczej poprzez regulowaną zaporę, aby w razie ulewnych opadów deszczu lub wiosennych roztopów śniegu, można było podnieść zaporę i zwiększyć przepływ . Na zatory lodowe też jest łatwy sposób – kamienne kliny w kształcie litery V na środku, które powodują, że pod ciśnieniem wody lód sam się unosi i pęka.
       Wielu specjalistów w TV wskazuje, że w Polsce gospodarka wodna prawie nie istnieje. Taka gospodarka powinna łagodzić skutki powodzi jak i suszy, w jednym momencie spuszczając więcej wody gdy spodziewamy się ulewy, a zatrzymując wodę w zbiornikach retencyjnych dużych lub w wielu małych, aby złagodzić skutki upałów i suszy.
      

Autor Teraz Ja
Liczba publikacji: 14
W tym miesiącu: 0
Ocena Głosów Komentarzy
5.0 5 12

A moim zdaniem...

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • napełnić odkryty basen, ogrodzić i już mamy parę tyś m3 wody
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    0
    lukasb(2015-08-12)
  • kiedyś były urzędy z krwi i kości, teraz zakłada się urząd po to aby coś zlikwidować bo jest nierentowne.
  • .. ."nie wiele" - to pisze się "niewiele" autorze;o)))
  • zalać basen wodą i będzie można się wykąpać przy okazji!!
  • Oczywiscie, mozna to zrobic, ale nasi urzednicy to chyba nie maja az takich glow aby na to wpasc?
  • Przez Park Kajki nie płynie strumyk. Tzw Psia Struga ( durna nazwa nawiasem mówiąc) to ciek wodny zbierający wody opadowe i podskórne z obszarów powyżej ulicy Piłsudskiego. 40 lat temu i wcześniej rzeczywiście wyglądało to jak strumyk. Obecnie, po zdrenowaniu osiedla Kamionka i Nad Jarem, korytko napełnia się wodą tylko przy dużych opadach. Żadne zapory tu nie pomogą, bo woda płynie przez Park Kajki tylko sporadycznie. Choć szkoda. Zresztą, napełniony wysoko wodą basenik niebezpieczny byłby dla dzieci i małych zwierząt.
  • Rozpieprzyli całą poniemiecką drenarkę przy obecnej Fromborskiej. Osuszyli trzy stawy przy ulicy Bartniczej i przy kościele ( ul. Częstochowska), z których strumieniem płynącym między innymi wzdłuż ul. Legionów zasilany był betonowy zbiornik w Parku Kajiki znajdujący się na zdjęciu. Czterdzieści lat temu jeździliśmy tam na łyżwach. Brawo melioranci. Załatwili tę sprawę. Dobili Kumielę, zniszczyli basen (zbiornik retencyjny), wkrótce poradzą sobie z całą resztą.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    0
    Weteran(2015-08-12)
  • dobra dobra każdy wie o co chodzi.
  • Problem raczej jest w braku gospodarzy tych terenów i to nie tych "tytularnych" z aktami własności, ale tych którzy chcieli by dopilnować wykonywania wspomnianych czynności. Gospodarzy sprawdzających stan i chcących skorygować "zaporki z kamieni". Teraz każdy patrzy, aby za wszystko dostać pieniądze i jeszcze jak najmniej się napracować, a tutaj musieliby być raczej gospodarze społecznicy. Niestety, nasze środowisko (nie tylko elbląskie) na dużo prześmiewców, którzy potrafią obrzydzić wszystko, nawet chęć do pracy społecznej. Podobnie z tymi, którzy nic samemu nie robiąc, mają pretensje do innych, że robią coś społecznie i szkalują ich, że muszą nieć z tego jakieś inne dochody. Nie wiem jak ten problem rozwiązać. Na swoim terenie, po prostu nie wpuszczałbym takich osłów, a na terenie ogólnodostępnym. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    belf31(2015-08-13)
  • Nawet jeśli tam tej wody płynie bardzo mało, to jednak wciąż płynie. Dlaczego miałaby ta woda zaraz odpływać? Wystarczy postawić jej przeszkodę i już woda zacznie się podnosić.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Belf1311(2015-08-13)
  • Taki zbiorniczek dałoby się ogrodzić? Tyle tylko że dbać trzeba byłoby o niego, no i byłaby to mała retencja. A więc coś co ma napływ, odpływ i zbiornik. Ponieważ ta duża w skład której wchodził basen miejski - jako rozwiązanie inżynierskie (niestety nie współczesnych inż. ) będąca nawet pod ochroną konserwatora już nie istnieje. Szlak ją trafił? No i nie tak, jak o polikwidowane zbiorniki p. poż.
  • Basen, basen i jeszcze raz basen to byl spory zbiornik retencyjny ktory latem sluzyl jako kompielisko miejskie. Tak to Niemcy pomysleli i Polacy to kontunuowali ale tylko do pewnego momentu, chyba do momentu wlaczenia Elblaga to wojewodztwa zarzadzanego przez Olsztyn. Zawistny i zazdrosny Olsztyn nie mial u siebie jednego z najwiekszych basenow w Europie, wiec dlaczego Elblag mialby takowym sie szczycic ? Tak glupota zwyciezyla rozsadek/rozum !
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    Jacoby(2016-01-28)
Reklama