Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia podejmowane przez Urząd Marszałkowski w Olsztynie działania organizacyjne w zakresie przygotowań do pełnienia roli instytucji pośredniczącej w zarządzaniu środkami finansowymi pochodzącymi z funduszy strukturalnych - takie wnioski zawiera wystąpienie pokontrolne NIK, który oceniał przygotowywania do pozyskiwania i wykorzystania funduszy europejskich przez samorząd województwa warmińsko-mazurskiego.
Jak napisał Krzysztof Fabiański, wicedyrektor delegatury NIK w Olsztynie, Sejmik Województwa uwzględnił fundusze pomocowe już przy opracowywaniu strategii rozwoju społeczno - gospodarczego z 2000 r., a w założeniach do opracowania budżetu na 2004 r. Zarząd Województwa wskazał pierwszeństwo zabezpieczenia ze środków własnych oraz kredytu wszystkich potrzeb finansowych występujących w zadaniach współfinasowanych ze środków unijnych.
Kontrolerzy NIK pozytywnie zaopiniowali rozpoczętą z końcem 2002r. przez Urząd Marszałkowski akcję informacyjną, mającą na celu przekazanie samorządom lokalnym i innym instytucjom informacji o możliwościach dofinansowywania projektów z funduszy unijnych. W wyniku tej akcji zarejestrowano już 93 wstępne projekty z terenu Warmii i Mazur złożone przez 37 beneficjentów. 82 proc. z nich to projekty samorządowe. Oceniając przygotowania kadrowe Urzędu Marszałkowskiego stwierdzono, że "w większości pracownicy legitymowali się wyższym wykształceniem, a 5 pięć osób ukończyło co najmniej jedne studia podyplomowe. Większość (81 proc. zatrudnionych) wykazywała przy tym znajomość co najmniej jednego języka krajów UE. Osoby te uczestniczyły łącznie w 57 szkoleniach, seminariach lub konferencjach związanych z funduszami strukturalnym". Jednak, jako niepokojące NIK uznał zjawisko fluktuacji przeszkolonych kadr zatrudnionych w urzędzie. Związane jest to z "przyczynami ekonomicznymi" i ich zarobkami w urzędzie. Według stanu na 30 września br. średnia płaca pracowników Departamentu Polityki Regionalnej wynosiła 2339 zł i była niższa od średniego wynagrodzenia w urzędzie o 80,23 zł. Jak zauważa NIK, opóźnienia w przygotowaniu przez Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Socjalnej oraz Ministerstwo Finansów niektórych aktów prawnych, jak i niezbędnej do obsługi funduszy infrastruktury, nie przeszkodziły urzędowi w przygotowaniach do ich wykonania.
- Cieszą mnie takie wyniki - ocenia Andrzej Ryński, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego. - Jest to dla nas kolejny dowód na to, że swoją pracę wykonujemy dobrze i skutecznie. Niemniej czas przygotowań się kończy i już od maja przyszłego roku fundusze europejskie zaczną napływać do naszego regionu. Teraz chodzi o to, aby tych pieniędzy było jak najwięcej i abyśmy z nich w jak największym stopniu mogli skorzystać.
Kontrolerzy NIK pozytywnie zaopiniowali rozpoczętą z końcem 2002r. przez Urząd Marszałkowski akcję informacyjną, mającą na celu przekazanie samorządom lokalnym i innym instytucjom informacji o możliwościach dofinansowywania projektów z funduszy unijnych. W wyniku tej akcji zarejestrowano już 93 wstępne projekty z terenu Warmii i Mazur złożone przez 37 beneficjentów. 82 proc. z nich to projekty samorządowe. Oceniając przygotowania kadrowe Urzędu Marszałkowskiego stwierdzono, że "w większości pracownicy legitymowali się wyższym wykształceniem, a 5 pięć osób ukończyło co najmniej jedne studia podyplomowe. Większość (81 proc. zatrudnionych) wykazywała przy tym znajomość co najmniej jednego języka krajów UE. Osoby te uczestniczyły łącznie w 57 szkoleniach, seminariach lub konferencjach związanych z funduszami strukturalnym". Jednak, jako niepokojące NIK uznał zjawisko fluktuacji przeszkolonych kadr zatrudnionych w urzędzie. Związane jest to z "przyczynami ekonomicznymi" i ich zarobkami w urzędzie. Według stanu na 30 września br. średnia płaca pracowników Departamentu Polityki Regionalnej wynosiła 2339 zł i była niższa od średniego wynagrodzenia w urzędzie o 80,23 zł. Jak zauważa NIK, opóźnienia w przygotowaniu przez Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Socjalnej oraz Ministerstwo Finansów niektórych aktów prawnych, jak i niezbędnej do obsługi funduszy infrastruktury, nie przeszkodziły urzędowi w przygotowaniach do ich wykonania.
- Cieszą mnie takie wyniki - ocenia Andrzej Ryński, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego. - Jest to dla nas kolejny dowód na to, że swoją pracę wykonujemy dobrze i skutecznie. Niemniej czas przygotowań się kończy i już od maja przyszłego roku fundusze europejskie zaczną napływać do naszego regionu. Teraz chodzi o to, aby tych pieniędzy było jak najwięcej i abyśmy z nich w jak największym stopniu mogli skorzystać.
A