"Odeszliśmy od cywilizacji, a doszliśmy do barbarzyństwa. Najgłupszy tyran na świecie jest wtedy, gdy rządzi większość. Demokracja to ochlokracja, czyli rządy motłochu. Jesteśmy narodem niewolników, traktuje się nas jak bydlęta, jak głupie dzieci. Cywilizacja UE jest odwrotnością europejskiej i stanowi antycywilizację – tak Janusz Korwin-Mikke grzmiał podczas dzisiejszego (18 marca) spotkania z elblążanami, które odbyło się w SM "Zakrzewo”. Zobacz zdjęcia.
Dość skrajne poglądy znanego polityka wywołały oburzenie wśród części słuchaczy. Bo jak zgodzić się ze stwierdzeniem, że żyjemy w ustroju niewolniczym tylko dlatego, że niektóre leki są na receptę i że musimy zapinać pasy bezpieczeństwa podczas jazdy samochodem tak, jak to regulują przepisy, albo, że jesteśmy mniej cywilizowani niż Irakijczycy, bo nie mamy dostępu do broni. O ile można się zgodzić z tym, że ustrój demokratyczny jest pełen braków i wypaczeń, złem koniecznym, na które się godzimy, na razie nie znalazł się chyba nikt, kto by wymyślił coś lepszego.
- Jesteśmy własnością państwa, niewolnikami, bo narzuca się nam, w jakim wieku do szkoły mają pójść nasze dzieci oraz czego mają się w niej uczyć – mówi ultraprawicowy polityk. - Odeszliśmy od cywilizacji europejskiej, bo dawniej prawdziwy mężczyzna nigdy nie wziąłby nic za darmo, a dziś wszystkim się coś należy. Dziś korzystamy z dotacji unijnych, a kiedyś na wszystko trzeba było zapracować. Dziś uczy się nas żebractwa, że dostanie coś darmo jest dobre – dodaje. - Uczono nas także, że mężczyzna musi być agresywny, musi się bić o swoje. Dziś agresję się tępi, bo niewolnik nie może przecież się buntować. Kiedyś uczono, że mężczyzna powinien oddać swoje życie za kobietę, walczyć o prawdę, honor. A dziś mówi się w kościele, że to życie jest największą wartością! To już nie Bóg, honor, Ojczyzna, prawda? Dziś mężczyzna boi się zginąć na polu walki! Mamy do czynienia z całkowitym upadkiem moralnym!
Skoro wolność postulowana przez prezesa partii Kongres Nowej Prawicy ma zmierzać ku temu, by każdy człowiek we wszystkich dotyczących go sprawach samostanowił o sobie, nie przychodzi mi na myśl nic innego jak tylko chaos i anarchia.
Sukcesywne zniewolenie człowieka zawdzięczamy według polityka również współczesnej edukacji: - Dziś celowo obniża się poziom nauczania – mówi Krowin-Mikke. - Dziecko niewolnika nie może być przecież dobrze wykształcone. Celowo ogłupia się dziś dzieci. Tworzy się klasy integracyjne, w których uczy się, że nie powinno się śmiać z dzieci z deficytami intelektualnymi tj. z debili, że trzeba ich taktować jak równych partnerów.
W myśl słów kontrowersyjnego polityka Polska ma jeszcze szansę na wyzwolenie się z „okupacji unijnej”, a może to nastąpić dzięki przyjęciu prawa, które funkcjonowało w naszym państwie przed stu laty, dzięki zlikwidowaniu podatku dochodowego i zasiłku dla bezrobotnych oraz przywróceniu kary śmierci: - Co by było, gdyby Korwin-Mikke przejął rządy w Polsce? – pyta polityk. – Trzy miesiące totalnego burdelu, a potem dziesięć proc. wzrostu gospodarczego rocznie, co spowodowałoby, że w przeciągu pięć i pół roku dogonilibyśmy Niemcy. Należy tylko przestać nagradzać tych, którzy nie pracują, a nagradzać tych, którzy pracują, a nie obciążać tym, by ich podatek szedł na zasiłki dla bezrobotnych. Polska nie jest dziś suwerenna, podlega bowiem prawu unijnemu. Dobry Europejczyk musi nienawidzić Unię Europejską za to, co zrobiła z Europą. Póki jest szansa, musimy walczyć, bo chcemy wrócić do cywilizacji.
Gdy tak tego słucham, przychodzą mi na myśl dwa słowa: utopia albo anarchia. Jak świat światem, wszyscy przecież wiemy, że jedno jest niemożliwe, a drugie niebezpieczne.
- Jesteśmy własnością państwa, niewolnikami, bo narzuca się nam, w jakim wieku do szkoły mają pójść nasze dzieci oraz czego mają się w niej uczyć – mówi ultraprawicowy polityk. - Odeszliśmy od cywilizacji europejskiej, bo dawniej prawdziwy mężczyzna nigdy nie wziąłby nic za darmo, a dziś wszystkim się coś należy. Dziś korzystamy z dotacji unijnych, a kiedyś na wszystko trzeba było zapracować. Dziś uczy się nas żebractwa, że dostanie coś darmo jest dobre – dodaje. - Uczono nas także, że mężczyzna musi być agresywny, musi się bić o swoje. Dziś agresję się tępi, bo niewolnik nie może przecież się buntować. Kiedyś uczono, że mężczyzna powinien oddać swoje życie za kobietę, walczyć o prawdę, honor. A dziś mówi się w kościele, że to życie jest największą wartością! To już nie Bóg, honor, Ojczyzna, prawda? Dziś mężczyzna boi się zginąć na polu walki! Mamy do czynienia z całkowitym upadkiem moralnym!
Skoro wolność postulowana przez prezesa partii Kongres Nowej Prawicy ma zmierzać ku temu, by każdy człowiek we wszystkich dotyczących go sprawach samostanowił o sobie, nie przychodzi mi na myśl nic innego jak tylko chaos i anarchia.
Sukcesywne zniewolenie człowieka zawdzięczamy według polityka również współczesnej edukacji: - Dziś celowo obniża się poziom nauczania – mówi Krowin-Mikke. - Dziecko niewolnika nie może być przecież dobrze wykształcone. Celowo ogłupia się dziś dzieci. Tworzy się klasy integracyjne, w których uczy się, że nie powinno się śmiać z dzieci z deficytami intelektualnymi tj. z debili, że trzeba ich taktować jak równych partnerów.
W myśl słów kontrowersyjnego polityka Polska ma jeszcze szansę na wyzwolenie się z „okupacji unijnej”, a może to nastąpić dzięki przyjęciu prawa, które funkcjonowało w naszym państwie przed stu laty, dzięki zlikwidowaniu podatku dochodowego i zasiłku dla bezrobotnych oraz przywróceniu kary śmierci: - Co by było, gdyby Korwin-Mikke przejął rządy w Polsce? – pyta polityk. – Trzy miesiące totalnego burdelu, a potem dziesięć proc. wzrostu gospodarczego rocznie, co spowodowałoby, że w przeciągu pięć i pół roku dogonilibyśmy Niemcy. Należy tylko przestać nagradzać tych, którzy nie pracują, a nagradzać tych, którzy pracują, a nie obciążać tym, by ich podatek szedł na zasiłki dla bezrobotnych. Polska nie jest dziś suwerenna, podlega bowiem prawu unijnemu. Dobry Europejczyk musi nienawidzić Unię Europejską za to, co zrobiła z Europą. Póki jest szansa, musimy walczyć, bo chcemy wrócić do cywilizacji.
Gdy tak tego słucham, przychodzą mi na myśl dwa słowa: utopia albo anarchia. Jak świat światem, wszyscy przecież wiemy, że jedno jest niemożliwe, a drugie niebezpieczne.
dk