Ukazał się album o jeziorze Drużno. Pięknie wydana książka może stać się inspiracją do niejednej wyprawy nad to szczególne jezioro.
To chyba pierwsza, przynajmniej w ostatnich latach, książka o Jeziorze. Wszystkie popularnonaukowe wydawnictwa, jakie dotąd widziałam, miały charakter broszur. W albumie znalazło się ponad 80 zdjęć autorstwa strażnika przyrody na Drużnie i wielkiego przyjaciela rezerwatu Zefiryna Pągowskiego oraz elbląskiego fotografa Henryka Myślińskiego. Wprowadzenie, które zostało również przetłumaczone na angielski i niemiecki, napisał Andrzej Kotliński.
Przeniesione ze slajdów zdjęcia przedstawiają niestety tylko część skarbów Jeziora, dają jednak prawdziwy przedsmak tego, co znaleźć można tak blisko Elbląga. Są i pejzaże, i zwierzęta - wśród nich: kuna kamionka, słynna norka ameryk; są ptaki: rybitwa czarna, czapla siwa, zimorodek i orzeł bielik; są motyle i rośliny.
Album został przygotowany i wydany przez elbląskie wydawnictwo Uran w nakładzie tysiąca egzemplarzy. Pięknie wydana książka może stać się inspiracją do niejednej wyprawy nad Jezioro, które - jak przypomina Andrzej Kotliński - ma powierzchnię ponad 3 tysięcy hektarów i ma pojemność 17 milionów metrów sześciennych.
Przeniesione ze slajdów zdjęcia przedstawiają niestety tylko część skarbów Jeziora, dają jednak prawdziwy przedsmak tego, co znaleźć można tak blisko Elbląga. Są i pejzaże, i zwierzęta - wśród nich: kuna kamionka, słynna norka ameryk; są ptaki: rybitwa czarna, czapla siwa, zimorodek i orzeł bielik; są motyle i rośliny.
Album został przygotowany i wydany przez elbląskie wydawnictwo Uran w nakładzie tysiąca egzemplarzy. Pięknie wydana książka może stać się inspiracją do niejednej wyprawy nad Jezioro, które - jak przypomina Andrzej Kotliński - ma powierzchnię ponad 3 tysięcy hektarów i ma pojemność 17 milionów metrów sześciennych.
Joanna Torsh