To dobra wiadomość dla sporej grupy mieszkańców Elbląga i regionu elbląskiego - dziś, po pół roku przerwy w 110. Szpitalu Wojskowym ponownie rozpoczęły działalność dwa pododdziały oddziału psychiatrycznego.
Pododdziały nerwic „A” i „B” znikły, bo zabrakło limitów w umowie z Narodowym Funduszem Zdrowia. Pacjenci pisali pisma protestacyjne, ale na niewiele się to zdało – łóżka zostały zlikwidowane. Od dziś oddział psychiatryczny może jednorazowo przyjąć 82 chorych.
Jak mówili nam w lipcu lekarze z elbląskiego Szpitala Wojskowego, duży oddział psychiatryczny jest niezbędny, bo w Elblągu i w całym regionie zapotrzebowanie na szpitalne leczenie psychiatryczne jest ogromne i wciąż wzrasta z powodu bezrobocia, braku stałości warunków życiowych. W samym Elblągu niemal każdego dnia ma miejsce jedno samobójstwo i kilka nieudanych prób.
- Kontrakt z Funduszem jest o około 10 procent niższy niż w roku ubiegłym, nie będzie większych inwestycji i znikły poradnie: alergologiczna oraz diabetologiczna, ale na nowy rok patrzymy z optymizmem – zapewnia dyrektor szpitala, Władysław Król.
- Mniejsze kontrakty zmuszą do zmian organizacyjnych i szukania oszczędności np. przez kupowanie tańszych odpowiedników drogich leków. Nie mamy powodów do zmartwienia – ruszyły zamknięte pododdziały nerwic i nowy, długo oczekiwany oddział rehabilitacji – dodaje dyrektor.
Jak mówili nam w lipcu lekarze z elbląskiego Szpitala Wojskowego, duży oddział psychiatryczny jest niezbędny, bo w Elblągu i w całym regionie zapotrzebowanie na szpitalne leczenie psychiatryczne jest ogromne i wciąż wzrasta z powodu bezrobocia, braku stałości warunków życiowych. W samym Elblągu niemal każdego dnia ma miejsce jedno samobójstwo i kilka nieudanych prób.
- Kontrakt z Funduszem jest o około 10 procent niższy niż w roku ubiegłym, nie będzie większych inwestycji i znikły poradnie: alergologiczna oraz diabetologiczna, ale na nowy rok patrzymy z optymizmem – zapewnia dyrektor szpitala, Władysław Król.
- Mniejsze kontrakty zmuszą do zmian organizacyjnych i szukania oszczędności np. przez kupowanie tańszych odpowiedników drogich leków. Nie mamy powodów do zmartwienia – ruszyły zamknięte pododdziały nerwic i nowy, długo oczekiwany oddział rehabilitacji – dodaje dyrektor.
AJ