UWAGA!

Kaliningrad: Słonica przewidziała trzęsienie

W rezultacie wtorkowego trzęsienia ziemi w samym tylko Kaliningradzie uszkodzonych zostało przeszło 20 budynków. Lekkie obrażenia odniosło kilkanaście osób. Kobieta, mieszkająca na pierwszym piętrze jednego z budynków w panice… wyskoczyła przez okno. Szczęśliwie przeżyła upadek.

Mieszkańcy Kaliningradu przeżyli we wtorek trzy poważne wstrząsy. Ten ostatni, którego nie odczuliśmy w Elblągu, zanotowano o godzinie 17.33 czasu polskiego. Nie udało się zlokalizować jego epicentrum. Już po pierwszym wstrząsie wielu mieszkańców miasta opuściło domy. Jak twierdzą świadkowie, można było odnieść wrażeniem, że prawie cały Kaliningrad wyległ na ulice. Po kilkunastu minutach przejeżdżające ulicami radiowozy milicyjne przez głośniki zalecały opuszczenie wielopiętrowych budynków. Ewakuowano zagrożone budynki m.in. oddział porodowy jednego ze szpitali. Paniki nie było, ale zaniepokojenie ludzi spotęgował fakt, że przez kwadrans nie działały telefony: zarówno stacjonarne, jak i komórkowe. Ponieważ na terenie obwodu nie ma stacji sejsmologicznej, informacje na temat zdarzenia czerpano z Moskwy i z sąsiedniej Litwy.
     
     Odmienne epicentra
     Ośrodki badawcze, zarówno rosyjskie jak i międzynarodowe, wskazują dość odmienne epicentra. Pierwsze informacje mówiły, że znajdowało się ono 40 kilometrów na południowy-wschód od stolicy obwodu, a więc tuż przy granicy z Polską. W okolicach graniczącego z nami Prwadzinska znajduje się największy poligon Floty Bałtyckiej, na którego terenie zgromadzone są ogromne zapasy wszelkiego rodzaju materiałów wybuchowych. Dlatego też wśród mieszkańców rozeszły się plotki, że właśnie tam mógł nastąpić niekontrolowany, potężny wybuch. Mówiono m.in. także, że Flota Bałtycka przeprowadziła próby z jakąś bronią. Inni zaś twierdzili, że to akt terrorystyczny. Podejrzewano także, że wybuch mógł nastąpić na terytorium sąsiedniej Litwy, gdzie w Ignalinie znajduje się elektrownia atomowa. Ludzie z niedowierzaniem przyjmowali wiadomość, że tym razem nie była to działalność człowieka, a siły natury.
     
     Na styku platform tektonicznych
     Potem dotarły do mieszkańców wiadomości, iż przyczyną wstrząsów były ruchy ziemi na styku platform tektonicznych. Dziekan wydziału geografii i geoekologii Uniwersytetu w Kaliningradzie stwierdził w rozmowie z dziennikarzem „Komsomolskiej Prawdy - Kaliningrad”, że było to dość dziwne trzęsienie ziemi. Według niego epicentrum mogło znajdować się na dnie Bałtyku w bardzo głębokiej zapadlinie, a fala wstrząsów dotarła do obwodu przez Primorsk, Bałtijsk i Swietłyj, a pierwszy wstrząs mógł zostać sprowokowany wybuchem na składzie amunicji w miejscowości Szypowka lub Bałtijsku.
     Wymieniane w późniejszych komunikatach miejscowości Lublino oraz Ładuszkin (prawdopodobne epicentra wstrząsów) także znajdują się w sąsiedztwie potężnych składów amunicji. Gazeta podała, iż w przypadku wybuchu siła rażenia byłaby tak potężna, że zmiecione zostałyby z powierzchni ziemi wszystkie osiedla i miejscowości w promieniu 10 kilometrów.
     
     Oficjalne oświadczenia
     Jednak pierwsze oficjalne oświadczenie mieszkańcy obwodu otrzymali od wojskowych. Pomocnik dowódcy Floty Bałtyckiej poinformował, iż na wodach Bałtyku – 25 kilometrów od brzegu - odbywają się manewry, podczas których jest przeprowadzane strzelanie z użyciem m.in. torped. Zakomunikował, iż jest znikome prawdopodobieństwo, iż przyczyną podziemnych wstrząsów mogłyby być te ćwiczenia. We wtorek wieczorem w specjalnym komunikacie służby prasowe Floty Bałtyckiej kategorycznie odrzuciły też przypuszczenia o możliwych wybuchach na terenie składów amunicji.
     
     Cztery trzęsienia w historii miasta
     Historycy badający przeszłość Koenigsberga i Kaliningradu podają, iż miasto nad Pregołą dotąd było cztery razy nawiedzane przez trzęsienia ziemi: w 1303,1808, 1905 i 1977 roku.
     Pracownicy kaliningradzkiego ogrodu zoologicznego zwrócili uwagę na zachowanie słonicy Pregoły, która kilka minut przed pierwszym wstrząsem aż trzy razy zatrąbiła. Jej opiekunowie twierdzą, ze słonica - z natury bardzo spokojne zwierzę - zachowuje się tak tylko w przypadku skrajnego przestraszenia. Zwierzę mogło więc ostrzegać przed zbliżającym się niebezpieczeństwem.
     
     Inne publikacje portElu na ten temat
MUR

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • no to sprawa prosta jeśli chodzi o system ostrzegania przed trzęsieniem ziemii...słonice, słonice i jeszcze raz ryczące słonice...bo wszyscy wiemy że kobitki są zawsze bardziej uczulone na wszystko..hehe
  • Szanowni Wlodzarze naszego miasta!! Kupcie dla mieszkancow Elblaga taka slonice bo nic innego w tym kraju i miescie pewnie i tak nie zadziala na tyle szybko by uniknac ewentualnej katastrofy - OBY NIGDY NIE NASTAPILA!!!
  • powinna zatrąbić 5 razy bo było 5st. w skali Richtera
Reklama