Albo wtedy, gdy nastąpi nagłe załamanie pogody. Za półtora miesiąca rowerzysta będzie mógł wprowdzić swój jednoślad do pojazdu komunikacji miejskiej, ale nie przez cały dzień, a w określonych godzinach. Tak zdecydowali radni podczas wczorajszej (15 listopada) sesji Rady Miejskiej.
O tym, że istnieje potrzeba przewozu rowerów komunikacją miejską mówiło się co najmniej od marca tego roku. Podczas konferencji dot. polityki rowerowej miasta radny Robert Turlej wspominał o wstępnych rozmowach z Zarządem Komunikacji Miejskiej właśnie w tej sprawie. Później przyszło referendum, wybory oraz zmiana władz. Do tematu powrócono tuż po wakacjach, a na wczorajszej (14 listopada) sesji Rady Miejskiej zdecydowano, że od tej pory rowerzyści do autobusu lub tramwaju z rowerem wsiądą, ale tylko wtedy, gdy nastąpi jakaś awaria uniemożliwiająca dalszą jazdę albo załamanie pogody.
Wprowadzono również ograniczenia czasowe: w dzień powszedni pechowy rowerzysta może z rowerem wsiąść od godz. 17 i tylko w przypadku, gdy jest wolne miejsce w pojeździe na jego przewóz albo wtedy, gdy rower nie będzie utrudniał przejścia, nie stworzy zagrożenia dla innych pasażerów ani dla bezpieczeństwa ruchu. W sobotę rower będzie można przewieźć od godz. 11, natomiast w przypadku niedzieli i świąt przez cały dzień.
Jak informuje Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego zmiana ta ma wejść w życie za ok. półtora miesiąca.
Wprowadzono również ograniczenia czasowe: w dzień powszedni pechowy rowerzysta może z rowerem wsiąść od godz. 17 i tylko w przypadku, gdy jest wolne miejsce w pojeździe na jego przewóz albo wtedy, gdy rower nie będzie utrudniał przejścia, nie stworzy zagrożenia dla innych pasażerów ani dla bezpieczeństwa ruchu. W sobotę rower będzie można przewieźć od godz. 11, natomiast w przypadku niedzieli i świąt przez cały dzień.
Jak informuje Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego zmiana ta ma wejść w życie za ok. półtora miesiąca.
mw