słyszysz szukasz jak potrzeba zatrzymujesz się a nie 1000 wat zimny łokieć i pan jedzie z basem w uszach okularki , cwaniakowanie wyzwanie innych że ktoś kogoś przepuszcza itd kierowca karetki 0 winy przy tak wielkim otwartym i czytelnym skrzyżowaniu nawet jakby jechał 120 nie ważne tam widać wszystko z daleka we wszystkich kierunkach chciał skoczyć skoczył a że nic pod butem nie miał to nie zdążył i przy okazji naraził wiele osób na utratę życia.
@Tak było - mam prawo szpanować autem, mam prawo mieć 1000 w w aucie, mam obowiązek przestrzegania zasad ruchu drogowego i karetka też. mam prawo nie słyszeć sygnałów, a sprawcą wypadku jest karetka, wjeżdża na własne ryzyko, kierowca karetki wie, że mogę go nie słyszeć bo mam 1000 w w aucie, bo jestem przygłuchy, oraz noszę okulary jak "Stępień z 13 posterunku". Ludzie wjeżdżam na czerwonym. .. i jak mam niebieskie koguty, i syrenę jak "Trąba Jerychońska " to ja jestem sprawcą wypadku bo to ja wjeżdżam na czerwonym. Przepisy dotyczą wszystkich, a jak wjadę na czerwonym jako pojazd uprzywilejowany to nie zapłacę mandatu za złamanie tych przepisów. Bo jeśli ma być inaczej to pozakładajmy jeszcze pługi śnieżne do karetek i innych wozów uprzywilejowanych niech spychają wszystko wszystkich i wszędzie.