Problem też troszkę leży ze strony pieszych ponieważ nie zawsze pomyślą że kierowca może ich po prostu nie zauważyć szczególnie przy takiej pogodzie.
Dzisiaj miałem sytuację na Mickiewicza, młody obywatel wywalił na przejście jak by niby nic prosto pod auto, miał tylko szczęście że jestem młodym człowiekiem i mam jeszcze dobrą czyli szybką reakcję.