UWAGA!

Kodeks drogowy nie powinien odstraszać

 Elbląg, Wczoraj wystartowały warsztaty rowerowe. Póki co, uczestników jest niewielu
Wczoraj wystartowały warsztaty rowerowe. Póki co, uczestników jest niewielu (fot. AS)

Elblążanie coraz chętniej przesiadają się na rowery. Na dwóch kółkach dojeżdżają do pracy, szkoły, sklepu – bo tak jest taniej i często szybciej. Poza tym na rowerze każdy jeździć może... nawet ten, kto nie zna przepisów ruchu drogowego.

Jakie przepisy obowiązują na rondzie? Kto ma pierwszeństwo na skrzyżowaniu? Jak bezpiecznie poruszać się po jezdni lub ścieżce rowerowej? Właśnie wystartowały warsztaty jazdy na rowerze, podczas których można uzyskać odpowiedzi na te i wiele innych pytań. Pierwszą lekcję z cyklu zajęć poprowadził wczoraj (15 września) elbląski oficer rowerowy, Marek Kamm, a nad bezpieczeństwem rowerzystów czuwali funkcjonariusze elbląskiej policji i straży miejskiej. Uczestnicy warsztatów mieli okazję potrenować jazdę na dwóch kółkach w praktyce. Rowerzyści przejechali łącznie 10 kilometrów. Na ich trasie znalazła się między innymi ul. Płk. Dąbka oraz infrastruktura rowerowa przy drogach wojewódzkich 503 i 504.
      
       Karta rowerowa to nie wszystko
       W warsztatach rowerowych wzięło udział dwanaście osób. To lepszy wynik niż w ubiegłym roku, gdy na jednym spotkaniu pojawiało się średnio dziewięciu elblążan. A przecież nie wszyscy cykliści znają zasady korzystania z jezdni. Często nieświadomie łamią przepisy, choć wcale nie aspirują do stania się piratami drogowymi. – Tak naprawdę rowerzysta może nie mieć pojęcia o kodeksie drogowym - mówi Marek Kamm. - Karta rowerowa obowiązuje tylko do 18. roku życia. Później ktoś kupuje sobie rower, po prostu siada i jedzie.
       Niestety, karta rowerowa zdobyta za czasów szkoły podstawowej, nie zawsze świadczy o znajomości przepisów. - Kiedy zdawałem egzamin na kartę rowerową, musiałem odpowiedzieć na jakieś dwa trzy proste pytania – wspomina pan Tomasz, uczestnik warsztatów. - Potem była jazda na rowerze, na zasadzie pokonania ósemki, poprawności wyciągania ręki do skrętu i to wszystko. Teraz są bardziej skomplikowane te testy. Wiem, bo moje dzieci zdawały kilka lat temu i jest ta ścieżka rowerowa dosyć trudna.
       Na warsztatach pojawił się również uczestnik, który egzamin na kartę rowerową ma jeszcze przed sobą. Mimo to, świetnie radzi sobie na dwóch kółkach i zna już kilka podstawowych zasad jazdy na rowerze. - Jak jadę rowerem muszę uważać na pieszych – mówi dziewięcioletni Michał. - Piesi czasami wchodzą na ścieżkę rowerową. Wtedy trzeba dzwonić, żeby z tej ścieżki zeszli na chodnik.
      
       Rowerowy tydzień
       Kto nie miał okazji uczestniczyć w warsztatach rowerowych, będzie mógł nadrobić zaległości w dniach 15-18 września oraz w sobotę 20 września. Od wtorku do czwartku zajęcia rozpoczynają się o godzinie 17, a w sobotę o godzinie 15. Stałym miejscem zbiórek będzie Bulwar Zygmunta Augusta obok Żeglugi. - Podczas warsztatów będziemy korzystać z kodeksu drogowego, nauczymy się również praktycznych „sztuczek” przydatnych podczas jazdy rowerem - mówi Marek Kamm. - Zachęcam do uczestnictwa w warsztatach wszystkich, którzy mają jakiekolwiek wątpliwości związane z miejską jazdą rowerem lub chcą podszkolić swoje umiejętności.
       Warsztaty miejskiej jazdy na rowerze wpisują się w Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu – kampanii mającej na celu zmianę zachowań kierowców dotyczących racjonalnego korzystania z samochodów osobowych. W ramach akcji w Elblągu będą odbywały się różne działania zachęcające do częstszego korzystania z komunikacji miejskiej, jazdy na rowerze i chodzenia pieszo.
      
AS

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Radny PO Turlej uważaże: " Inną kwestią często poruszaną w komentarzach jest przejeżdżanie przez rowerzystów przez przejścia dla pieszych. Oczywiście jest to łamanie przepisów ruchu drogowego, ale przy zachowaniu szczególnej ostrożności nie stwarza zagrożenia dla pieszych. "
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    4
    zybbbi(2014-09-16)
  • " Oficer rowerowy" to samozwańczy tytuł czy stanowisko? Dlaczego oficer? ktoś kompetentny może to wytłumaczyć?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    4
    cyklista(2014-09-16)
  • oficer brzmi ładnie, wzbudza zaufanie i szacunek, sugeruje wiedzę :)
  • Powinny wrócić karty rowerowe i takowe umożliwiać jazdę rowerem po drogach i chodnikach a za nie przestrzeganie przepisów, kary do odebrania karty i szlaban na rower. Jak równouprawnienie to równouprawnienie.
  • Kefas puknij się w głowę
  • Najpierw zróbcie szlaki rowerowe, w Niemczech nie ma ulicy bez drogi dla rowerzysty i to nie na chodnikach tylko maja oddzielny pas na ulicy i oddzielne światła sygnalizacyjne, kiedy dojdzie to do nas? będzie o wiele bezpieczniej, szybciej i przepisowo
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    0
    turystaa(2014-09-17)
  • Rowerzyści jeżdżą ulicami, chodnikami są uczestnikami ruchu drogowego i nie muszą znac przepisów a mówi się, że są równoprawnymi uczestnikami dróg. To jakaś mega pomyłka w przepisach i dlatego rowerzysta w tej chwili to " święta krowa" a potwierdza to elbląski oficer rowerowy (nowe fikcyjne stanowisko). Nie znając przepisów rowerzysta nie ma pojęcia jak ma korzystac z ścieszki rowerowej, chodnika, przejścia dla pieszych czy jezdni. Policja nie widzi w tym nic złego więc kierowcy trzymajcie nagę nad hamulcem bo rowerzystom wolno wszystko a Wy odpowiadacie przed Kodeksem Karnym jeśli cos im się stanie
  • kto zna przepisy to wie że nie zawsze nie wszędzie i nie w każdej sytuacji rowerzyści są górą. jezeli nie włączą myślenia zobaczą jak to boli
  • do dwóch wpisów powyżej puknijcie się w pusty globus jestem zawodowym kierowcą i jednocześnie rowerzystą znam przepisy tylko uważam że brakuje wzajemnego zrozumienia i uprzejmości ze strony rycerzy, którzy zasiadają na swoich stalowych czterokołowych rumakach ze 100 końmi pod maską :)
  • Często ścieżka rowerowa kończy się i koniec. Więc wtedy kombinuję jak koń pod górę. Chodnikiem, ulicą, po przejściu. Więc nie psioczcie na rowerzystów. To ostatecznie oni nie zatruwają powietrza spalinami.
Reklama