UWAGA!

Koleją i promem przez Bałtijsk

Bałtijsk - przedwojenna Piława - przez wiele powojennych dziesięcioleci największa nad Bałtykiem baza rosyjskiej marynarki wojennej, ma szansę stać się portem dostępnym. Jako port cywilny może odegrać znaczącą rolę w utrzymaniu łączności obwodu kaliningradzkiego z pozostałą częścią Rosji, dokładnie z Sankt Petersburgiem.

Najwyższe władze Rosji, łącznie z prezydentem Putinem i premierem Kasjanowem - przygotowały już stosowne rozporządzenia, według których już na początku przyszłego roku powinna zostać uruchomiona przeprawa promowa na trasie Bałtijsk - Sankt Petersburg. Promy mają zabierać zarówno samochody, w tym duże ciężarowe, jak i zwykłych pasażerów. W ten sposób ma zostać złagodzona sytuacja mieszkańców obwodu, którzy już w niedługim czasie potrzebować będą na przejazd do Rosji (przez Litwę lub Polskę) wiz.
     Wygodne i szybkie jednostki na początku mają pływać na tej trasie trzy razy w tygodniu. Przygotowywany jest również projekt uruchomienia promu kolejowego. Najpierw będzie on pływać do rosyjskiego portu nad Newą. Następnie, po przetarciu szlaku, prom kolejowy będzie pływał regularnie na trasie Ust-Ługa (na północy w pobliżu Petersburga) - Bałtijsk do portów w Niemczech.
     Rząd wydał już postanowienie, że dla obsługi żeglugi promowej przeznaczony zostanie jeden z basenów portowych, który obecnie służy jednostkom rosyjskiej marynarki wojennej. Zostanie on przekazany cywilnej administracji portowej, która jednak będzie musiała uporać się z wieloma problemami natury tak technicznej, jak i przede wszystkim finansowej. Okazje się, iż basen portu wojennego jest jednym ogromnym złomowiskiem. Na jego dnie spoczywa 12 wraków okrętów, które swego czasu po prostu tam zatopiono. Teraz specjalistyczne jednostki będą musiały wydobyć z dna wraki. Potwierdza to inne informacje, mówiące o tym, że na terenie całego portu w Bałtijsku, jak i na szlakach w jego pobliżu Rosjanie od dawna zatapiają jednostki, których nie opłacało się im złomować na lądzie. Teraz przyjdzie im za poprzednie decyzje słono zapłacić.
     Oprócz tego trzeba będzie oczyścić dno z innych śmieci, pogłębić tory wodne i miejsca, przy których będą cumować promy. Fachowcy obliczyli, że z dna należy wydobyć przeszło 140 tys. metrów sześciennych gruntu.
     Przygotowanie pod potrzeby cywilne obecnego basenu portowego w Bałtijsku będzie nader kosztownym przedsięwzięciem. Może zamknąć się kwotą 10 - 12 mln. USD. Strona rosyjska liczy na wydatną pomoc państw Unii Europejskiej. Być może realizacja tego projektu uzyska też wsparcie w postaci kredytu z Europejskiego Banku Rozwoju i Rekonstrukcji.
     Jedno jest pewne - Rosjanie muszą jak najszybciej uruchomić przepraw promową w tym samochodowo - kolejową, która stanie się alternatywnym rozwiązaniem dla transportu drogowego, a także kolejowego.
MUR

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • To tym panom z Polski już dziękujemy. Sądzę, że już nikt po stronie Rosyjskiej nie będzie zabiegał o rozbudowę Berlinki i specjalne połączenia kolejowe biegnące przez nasz kraj. Rączka w nocniku ino została. Swoja aczkolwiek zbrukana.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    AborygenMiejscowy(2002-07-11)
  • Nie prawda Ci Panowie chcieli ale skasowali i poszli
  • Super!! Dzieki temu Elbląg jest skazany na sukces. Panowie politycy , zwałaszcza ci z Gdańska, co przez całe lata hamowali odbudowę Berlinki, teraz będa zabiegać o jak najszybsze odtworzenie całej Berlinki, nie tylko tej do Elbląga. Tylko Berlinka (najkrótsza droga którą wytyczył hitler) daje sznsę najszybszego dotarcia z Niemiec do Rosji. Wszystkie planowane inwestycje , typu modernizacja siódemki czy budowa autostrad przez Warszawę (musi być przecież przez Warszawę !!) do Berlina są głupie i nierozwojowe. Boże , kto nami rządzi !!!!
  • www.port.elblag.pl Głębokość toru wodnego - 2,5m w warunkach ekstremalnych 1,8 m www.umgdy.gov.pl Poziom wody. Stan wody na rzece, podobnie jak i na Zalewie Wiślanym jest zależny od kierunku wiatrów. Przy wiatrach północnych poziom wody na rzece może podnieść się o ok. 1,0 m, a przy południowych może obniżyć się o tą samą wartość w stosunku do stanu średniego. Głębokości. Między sławą ELBLĄG a głowicą zachodniego mola przy ujściu rzeki, głębokości dochodzą do 2,4 m. Wyjątek stanowi odcinek od 800 m przed głowicą zachodniego mola grobli do 700 m w górę rzeki, gdzie wynoszą one 1,7 m. Dopuszczalne zanurzenie jednostek wchodzących na rzekę wynosi 1,5 m. Po wschodniej stronie nurtu rzeki znajdują się dwa spłycenia: jedno w odległości 330-350 m za prawym światłem wejściowym, drugie w odległości 700 m przed lewym światłem wejściowym. Gwarantowana głębokośc wejscia do portu w Elblągu wynosi0,5 m i tylko mogą wpływać jednostki z klasą morską Na pierwszej stonie jest informacja prezedenta Miasta Elbląga na drugiej stronie jest prawo.Proponuję głosować na ludzi uczciwych i działających zgodnie z prawem.Polak to brzmi dumnie.
Reklama