Adam Boros nadal będzie trenerem Olimpii Elbląg, zostają też kluczowi piłkarze - zdecydował zarząd klubu. Celem w przyszłym sezonie będzie oczywiście awans do II ligi.
W czwartek w siedzibie Olimpii przy Agrykoli odbyła się konferencja prasowa podsumowująca ostatni sezon, ale też dotycząca planów na najbliższe rozgrywki. W klubie pozostaje Adam Boros i większość piłkarzy, którzy jak się okazało już w trakcie powrotu z Zambrowa wyrazili chęć gry w Olimpii Elbląg. Cel na nowy sezon jest jeden – awans do II ligi.
Jako pierwszy głos zabrał ks. Paweł Guminiak. – Wszyscy w klubie robiliśmy, co było w naszej mocy, ale niestety nie udało nam się osiągnąć postawionego celu, jakim jest awans do II ligi i za to chcieliśmy przeprosić. Analizowaliśmy wszystko przez ostatnie dni i pomimo braku awansu sportowego, doceniamy pracę jaką wykonał trener i zawodnicy. Zdecydowaliśmy, że ta ekipa zasługuje na kolejną szansę. Trener Adam Boros zostaje w klubie. Chcemy w następnym sezonie walczyć o awans. Widać rozwój klubu i chcemy kontynuować budowę silnej Olimpii – mówił prezes Olimpii Elbląg.
Postawę zespołu w sezonie 2014/15 podsumował trener Adam Boros: – W wielu momentach podobał nam się styl drużyny oraz to co prezentowaliśmy na boisku, ale w piłce najważniejsze są statystyki, a te są bezlitosne. Zabrakło nam jednego punktu do awansu i cel nie został zrealizowany. Rozmawiałem z zarządem i nie ukrywam, że wierzę w ten zespół i ktokolwiek miałby dalej go prowadzić, myślę że największym błędem byłoby rozbicie drużyny. Byliśmy w takim miejscu rok temu, kiedy musieliśmy budować nowy zespół. Dziś jest zupełnie inaczej. Stworzyliśmy kolektyw i nawet fakt, że wszyscy chcą dalej walczyć i coś udowodnić pokazuje ten fakt – mówił szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich.
W trakcie konferencji głos zabrał też Łukasz Pietroń, kapitan zespołu: – Przed sezonem kibice mówili, że wystarczy około 80 punktów do awansu. My zdobyliśmy ich 87, a i to okazało się zbyt mało. Droga z Zambrowa była najgorszą w moim życiu, ale już w autokarze piłkarze mówili głośno, że chcą zostać w Olimpii i wywalczyć o to, na co ciężko pracujemy. Trudno jest przełknąć taką gorzką pigułkę, ale chcemy coś udowodnić, chcemy jeszcze raz spróbować. Najważniejszym wzmocnieniem będzie utrzymanie takiego składu zespołu, jaki mamy.
W trakcie spotkania przedstawiono skład zespołu na nowy sezon. Okazuje się, że w Olimpii zostają wszyscy kluczowi zawodnicy. Z klubem żegnają się Rafał Pietrewicz, Kamil Kopycki, Tomasz Szawara, Robert Wesołowski oraz Adam Wasiluk. Kontraktu nie przedłużył też Tomasz Tuttas, ale akurat tu można mieć nadzieję, że do pełnej dyspozycji powróci najlepszy snajper Olimpii Anton Kolosov. - Będziemy szukali lewego obrońcy, najlepiej młodzieżowca oraz napastnika. Wszystko powinno wyjaśnić się w trakcie gier kontrolnych – mówił trener Boros.
Przedstawiono też plan przygotowań żółto-biało-niebieskich do najbliższych rozgrywek. Zespół wróci do treningów 6 lipca, a 8 sierpnia rozegra pierwszy mecz w nowym sezonie. Zaplanowano oczywiście pojedynki kontrolne: z Bałtykiem Gdynia, Spartą Brodnica oraz Huraganem Przodkowo. Gratką dla kibiców będzie sparing z pierwszoligowym Zagłębiem Sosnowiec, który uświetni obchody 70-lecia klubu. Spotkanie odbędzie się na stadionie przy Agrykoli w sobotę, 11 lipca.
Jako pierwszy głos zabrał ks. Paweł Guminiak. – Wszyscy w klubie robiliśmy, co było w naszej mocy, ale niestety nie udało nam się osiągnąć postawionego celu, jakim jest awans do II ligi i za to chcieliśmy przeprosić. Analizowaliśmy wszystko przez ostatnie dni i pomimo braku awansu sportowego, doceniamy pracę jaką wykonał trener i zawodnicy. Zdecydowaliśmy, że ta ekipa zasługuje na kolejną szansę. Trener Adam Boros zostaje w klubie. Chcemy w następnym sezonie walczyć o awans. Widać rozwój klubu i chcemy kontynuować budowę silnej Olimpii – mówił prezes Olimpii Elbląg.
Postawę zespołu w sezonie 2014/15 podsumował trener Adam Boros: – W wielu momentach podobał nam się styl drużyny oraz to co prezentowaliśmy na boisku, ale w piłce najważniejsze są statystyki, a te są bezlitosne. Zabrakło nam jednego punktu do awansu i cel nie został zrealizowany. Rozmawiałem z zarządem i nie ukrywam, że wierzę w ten zespół i ktokolwiek miałby dalej go prowadzić, myślę że największym błędem byłoby rozbicie drużyny. Byliśmy w takim miejscu rok temu, kiedy musieliśmy budować nowy zespół. Dziś jest zupełnie inaczej. Stworzyliśmy kolektyw i nawet fakt, że wszyscy chcą dalej walczyć i coś udowodnić pokazuje ten fakt – mówił szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich.
W trakcie konferencji głos zabrał też Łukasz Pietroń, kapitan zespołu: – Przed sezonem kibice mówili, że wystarczy około 80 punktów do awansu. My zdobyliśmy ich 87, a i to okazało się zbyt mało. Droga z Zambrowa była najgorszą w moim życiu, ale już w autokarze piłkarze mówili głośno, że chcą zostać w Olimpii i wywalczyć o to, na co ciężko pracujemy. Trudno jest przełknąć taką gorzką pigułkę, ale chcemy coś udowodnić, chcemy jeszcze raz spróbować. Najważniejszym wzmocnieniem będzie utrzymanie takiego składu zespołu, jaki mamy.
W trakcie spotkania przedstawiono skład zespołu na nowy sezon. Okazuje się, że w Olimpii zostają wszyscy kluczowi zawodnicy. Z klubem żegnają się Rafał Pietrewicz, Kamil Kopycki, Tomasz Szawara, Robert Wesołowski oraz Adam Wasiluk. Kontraktu nie przedłużył też Tomasz Tuttas, ale akurat tu można mieć nadzieję, że do pełnej dyspozycji powróci najlepszy snajper Olimpii Anton Kolosov. - Będziemy szukali lewego obrońcy, najlepiej młodzieżowca oraz napastnika. Wszystko powinno wyjaśnić się w trakcie gier kontrolnych – mówił trener Boros.
Przedstawiono też plan przygotowań żółto-biało-niebieskich do najbliższych rozgrywek. Zespół wróci do treningów 6 lipca, a 8 sierpnia rozegra pierwszy mecz w nowym sezonie. Zaplanowano oczywiście pojedynki kontrolne: z Bałtykiem Gdynia, Spartą Brodnica oraz Huraganem Przodkowo. Gratką dla kibiców będzie sparing z pierwszoligowym Zagłębiem Sosnowiec, który uświetni obchody 70-lecia klubu. Spotkanie odbędzie się na stadionie przy Agrykoli w sobotę, 11 lipca.
ppz