UWAGA!

Kolejne martwe ryby, tym razem w Elblągu

 Elbląg, Martwe ryby pływały w Kumieli na odcinku basen – amfiteatr
Martwe ryby pływały w Kumieli na odcinku basen – amfiteatr (fot. Anna Dembińska)

Śnięte ryby, które pływały w Kumieli, znalazł jeden z pracowników Polskiego Związku Wędkarskiego podczas niedzielnej (24 sierpnia) wizji lokalnej. Okazało się, że są to pstrągi potokowe, szczególnie wrażliwe na jakiekolwiek zanieczyszczenia, a także siedem sztuk chronionych ślizów. Były to osobniki o różnej długości i wadze. Martwe ryby pływały w Kumieli na odcinku basen – amfiteatr.

- Sądząc po miejscu i długości odcinka, na jakim znaleziono ryby spowodowała to działalność człowieka – tłumaczy Krzysztof Cegiel, szef Polskiego Związku Wędkarskiego w Elblągu. - To na pewno nie była przyducha [zmniejszenie ilości tlenu w wodzie – red.] spowodowana zbyt wysoką temperaturą wody, bo w ostatnim czasie temperatury były o wiele niższe. Poza tym osoba, która nam to zgłosiła opowiadała, że można było wyczuć zapach chloru.
       Jak dodaje Krzysztof Cegiel to spora strata, bo elbląski oddział PZW od ośmiu lat zarybia obwód zaczynający się od Jeziora Martwego, popularnie nazywanego Jelenią Doliną, wiedzie przez Jezioro Stare i rzekę Kumielę, którego jest prawnym użytkownikiem. Jak wyjaśnia szef PZW w Elblągu to pierwsza taka strata od 1995 r., ale wtedy ryby zdechły od przyduchy.
       Sprawę zgłoszono do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, który pobrał już próbki wody. Natomiast przedstawiciel Powiatowego Inspektoratu Weterynarii zabrał martwe ryby, które również zostaną zbadane.
      
mw

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Straż miejska wysłać na miasto. Darmozjady
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    41
    2
    Mi die(2014-08-26)
  • Dlaczego tą sprawą nie interesują się ekologowie, jakimiś żabkami koło Augustowa to szaleli, w poprzedniej jak i w tej sprawie ekologów nie widać, a ryby są pożywieniem dla ludzi, szkoda że tak dużo się zmarnowało przez czyjeś niedbalstwo.
  • Pewnie hotel co wylał
  • sorry, to ja oddałem wczoraj mocz do kumieli przy basenie bo toi toia nigdzie nie uświadczysz
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    18
    menel(2014-08-26)
  • trafnie się okresliłłeś-menel
  • Ty moczu nie oddałeś do rzeczki bo lejesz po nogach lumpie
  • To nie były ryby z Kumieli tylko ze stawu hodowlanego który jest wyżej w Bażantarni już kiedyś tak było jakby były zatrute to padły by i małe których jest mnóstwo widziałem to wszystkie małe pływały i były zdrowe padały tylko duże sztuki które woda niosła po wodospadach i zostały ogłuszone było ich mnóstwo kiedyś jak któs wyciągnął zastawki to ryby były aż na Grunwaldzkiej i zalało ulicę Jaszczurczego a żadnego chloru nie było czuć chyba komuś nos szwankuję zresztą próbki wody nic nie wykażą spytajcie właściciela stawu hodowlanego i sprawa sie wyjaśni nie piszcie głupot
  • No to zamiast pisać komentarz, zadzwoń do Powiatowego Inspektoratu Weterynarii i podziel się spostrzeżeniem. Oszczędzisz czas urzędników.
  • Ślizy hodował, specjalista z koziej. .. .
  • Czyli wszyscy wiedzą o co chodzi- poza właściwymi " organami" .
  • Pstragi w Kumieli. .. moze jeszcze Losos Norweski ? Przecież w tej rzece plywaja tylko Minogi, o ile jeszcze.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    5
    Kazik.2000(2014-08-26)
  • Byłam z psem w Bażantarni. Pies napił się wody ( ta strasznie cuchnęła i była mętna) i po chwili zwrócił wszystko więc to chyba przyszło gdzieś z daleka. Woda nie śmierdziała chlorem ale odór było czuć zanim podeszło się do rzeczki.
Reklama