UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Tirolot, baranie, zapytaj na OIOM-ie ilu mieli pacjentów, którzy mieli pierwszeństwo. Na drodze obowiązuje zasada ograniczonego zaufania.
  • odblaski powinny być obowiązkowe w okresie jesienno-zimowym. poza tym jest coś takiego jak WTARGNIĘCIE NA PRZEJŚCIE DLA PIESZYCH wcelu WYMUSZENIA PIERWSZEŃSTWA przejścia. Nie chcę niekgo oceniać, nie znam tego dokładnie przypadku. Niestety tak jak stwierdza powyżej intenauta - najczęsciej ludzie starsi nie przestrzegają np. przepisu PRZEJŚCIE DWUETAPOWE -a spróbuj kulturalnie zwrócić uwagę - to dopiero usłyszysz.
  • Mieszkam w Norwegii od czterech lat, w tym kraju respektowane jest pierszeństwo pieszego na przejściu i nie do pomyślenia jest żeby kierowca nie zatrzymał się kiedy pieszy zbliżą się do przejścia a piesi wcale nie upewniają się czy mogą bezpiecznie na to przejście wejść, niestosowanie się do tego grozi wysokim mandatem 4000 NOK a to wcale nie jest mało
  • Studi, ty widzę jesteś kolejnym "znawcą przepisów". .. Tak dla twojwj informacji, NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK WTARGNIĘCIE NA PRZEJŚCIE DLA PIESZYCH! Zrozumiał? Jeśli już to jest "wtargnięcie na jezdnię", a to nie to samo. W wykładni kodeksu przejście dla pieszych jest przedłużeniem chodnika, gdzie pieszy ma BEZWZGLĘDNE pierwszeństwo.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    instruktor(2010-11-24)
  • Szkoda, że Pan Słonina nie zadbał przez tyle lat swojej kadencji o oświetlenie ulic, przy których brakuje lamp. Najważniejsze, że oświetlona jest droga do nikąd (czyt. Modrzewina) :]
  • Nie tylko w Norwegii panują takie zwyczaje na drodze. Niemcy jadąc przez nasze miasto, oczywiście z przepisową prędkością, widząc pieszego podchodzącego tylko do przejścia, nawet niedecydowanego wchodzić na nie w tej chwili, zatrzymują się natychmiast! Natomiast wśród Polaków, większość kierowców balansuje na granicy ryzyka, że potrącą pieszego. Nie raz i nie dwa musiałam w ostatniej chwili rezygnować z wejścia na pasy, mimo, że już zdążyłam się rozejrzeć i podjąć decyzję, że wchodzę. Niestety wtedy pojawiał się samochód, który ani trochę nie zmniejszając prędkości, wymusza na mnie prawie że siłą pozostanie na chodniku. Wielokrotnie nie miałam wątpliwości, że zaniechając wejścia na pasy ratuję swoje zdrowie/życie bo po wejściu na 100% byłabym potrącona. Polscy kierowcy to często chamy.
  • ty instreuktor, nie wiem jak ty szkolis zkierowcow ale zaloze sie ze jestes jakis nie poukladany, po 1- sami nie umiecie jezdzic, bo zamiast uczyc kursantow to sluchacie radio, czytacie gazete, ale zeby przytrzymac sprzeglo i nauczyc ruszania nie ze zwiazanymi jajami to nie umiecie, a przejscie to nic innego jak przeciecie jezdni, wiec tak jak rowezysta powinien zejsc z roweru iz achowac szczegolna ostroznosc i sie upewnic z nic nie jedzie tak pieszy wiec nie wmawiaj komus glopot ze jadac samochodem mam za kazdym razem an kazdym przejsciu zatrzymywac sie bo ktos do pasow podszedl bo moze wejdzie a moze nie i poszczac ich, to kierowca ma pierszenstwo!!! ale ma prawo ustapic pierszenstwa, tak wiec madralo ciekawe co powiesz o tym co ida jak kaczki gesiego i torby stare na czerwonym, wiec co mam stac na czerwonym i zielonym ?, i naucz sie odczytywac kodeks, bo pieszy ma pierszenstwo jak juz jest na pasach i go potracisz to twoja wina a nie jak ci wbiegl pod kola, kazdy piesza co w chodzi bez wczesniejszej pewnosci ze nic nie jedzie ryzykuje zyciem, kalectwem, i wymusza pierszenstwo a co z tym idzie powoduje trwalu uraz psychiczny u kierowcy ktory go potrącil. tak wiec nie podlizuj sie mocherkom wychodzacym z kosciola i powodujacych efekt tlumu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    DO INSTRUKTORA,(2010-11-24)
Reklama