Ktoś zniszczył dąb wolności, zasadzony w parku Planty z okazji 25-lecia pierwszych częściowo wolnych wyborów parlamentarnych. Zarząd Zieleni Miejskiej, który zarządza parkiem, powiadomi o sprawie policję.
Akcja sadzenia dębów wolności odbyła się w całym kraju w 2014 roku z inicjatywy ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego. W Elblągu dąb posadzono w parku Planty, obok drzewka postawiono głaz z okolicznościową tablicą. W uroczystości uczestniczyli m.in.: ówczesny prezydent Elbląga Jerzy Wilk (dzisiaj poseł PiS), przedstawiciele samorządu i leśnicy
Dąb nie ma szczęścia do wandali. W lutym tego roku ktoś dąb połamał, ale drzewo się odrodziło. Teraz sprawca był bardziej bezwzględny, po prostu je ściął. Jak widać, symbol wolności komuś wyjątkowo przeszkadza.
- Zrobiliśmy zdjęcia, powiadomimy o sprawie policję – zapowiada Leon Budzisiak, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej. - Będziemy też rozmawiać z leśnikami, by przekazali nam kolejny dąb, który zasadzimy w tym miejscu. Mimo że to już nie będzie to samo podarowane drzewo, liczy się symbol.
Dąb nie ma szczęścia do wandali. W lutym tego roku ktoś dąb połamał, ale drzewo się odrodziło. Teraz sprawca był bardziej bezwzględny, po prostu je ściął. Jak widać, symbol wolności komuś wyjątkowo przeszkadza.
- Zrobiliśmy zdjęcia, powiadomimy o sprawie policję – zapowiada Leon Budzisiak, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej. - Będziemy też rozmawiać z leśnikami, by przekazali nam kolejny dąb, który zasadzimy w tym miejscu. Mimo że to już nie będzie to samo podarowane drzewo, liczy się symbol.
RG