W sobotni (17 marca) wieczór poznaliśmy nazwiska laureatek konkursu piękności. O koronę najpiękniejszej ubiegało się dwadzieścia dziewczyn. Miss Ziemi Elbląskiej 2012 została Katarzyna Jacewicz, tytuł Miss Ziemi Elbląskiej Nastolatek 2012 zdobyła Aleksandra Mandryk. Zobacz zdjęcia z gali finałowej.
Do ścisłego finału zakwalifikowało się jedenaście kandydatek.
Tradycyjnie oprócz jurorów swoje kandydatki wybierali także elblążanie i zgromadzeni na sali widzowie. Miss Publiczności została Agnieszka Pawowicz, 20-letnia elblążanka. Tytuł Miss Czytelników Dziennika Elbląskiego zdobyła Kinga Kalinowska z Fromborka, która ma 17 lat. Natomiast czytelnicy gazety internetowej info.elbag.pl za najpiękniejszą uznali osiemnastoletnią Justynę Reding z Jegłownika.
Tytuł Miss Ziemi Elbląskiej 2012 zdobyła Katarzyna Jacewicz, osiemnastolatka z Braniewa. Pierwszą Wicemiss została osiemnastoletnia Magdalena Profis z Elbląga, a drugą Wicemiss Ziemi Elbląskiej 2012 - Agnieszka Pawowicz (Miss Publiczności).
Koronę Miss Ziemi Elbląskiej Nastolatek 2012 zdobyła szesnastoletnia Aleksandra Mandryk z miejscowości Bobrowiec. Tytuł pierwszej Wicemiss wśród nastolatek przypadł Alicji Oryl, szesnastoletniej elblążance, drugą Wicemiss została siedemnastoletnia Kamila Motyka z Braniewa.
Jurorzy przyznali także "zieloną kartę" Aleksandrze Michałek z Wilcząt, która podobnie jak wszystkie nagrodzone dziś miss, otrzymuje prawo startu w ćwierćfinałach wyborów Miss Polski 2012.
- Jestem przede wszystkim bardzo zaskoczona - mówiła tuż po ogłoszeniu werdyktu Kasia Jacewicz. - To dla mnie niezapomniana przygoda, którą na pewno zapamiętam do końca życia.
Miss nastolatek przyznaje, że miała dziś lekką tremę.
- Wszystkie obawiałyśmy się jak wypadniemy na scenie, czy nic nam się nie pomyli, czy sukienka się nie odwiąże. Myślę, że wszystko wyglądało bardzo ładnie. Jesteśmy wszystkie bardzo zadowolone. Były sytuacje bardzo napięte, ale rozluźniałyśmy się z dziewczynami nawzajem - dodaje młoda piękność, którą do udziału w konkursie namówiły koleżanki.
- Czuję się niesamowicie, jeszcze się cała trzęsę i nie wierzę w to, co się stało - przyznała Aleksandra Mandryk. - Jestem bardzo zaskoczona. Dziękuję jurorom, jest mi niezmiernie miło. Przygotowania do finału były bardzo miłe, trochę nerwów, ale będę ten czas bardzo dobrze wspominać. Dziewczyny są świetne - dodaje nowa miss.
Okazuje się, że swój dzisiejszy sukces Ola zawdzięcza portierowi ze swojej szkoły, który wręczył jej plakat z ogłoszeniem o castingu na miss i namówił, by się na niego zgłosiła.
Niemniejszy stres niż dziewczyny paradujące na scenie mili ich bliscy, którzy zasiadali na widowni. Duma rozpierała rodziców nowo wybranych miss. Były też łzy wzruszenia.
- Bardzo się cieszę, że moja córka wygrała. Cały finał oglądałam dość spokojnie, ale końcówka była pełna emocji - przyznaje Małgorzata Jacewicz.
- Na przyszły rok szykujemy drugą, młodszą córkę - śmieje się tata Kasi, Janusz Jacewicz.
O to, jakie to uczucie być rodzicem najpiękniejszej dziewczyny zapytaliśmy także mamę Aleksandry.
- Jestem bardzo wzruszona, naprawdę. Ola jest dziewczyną odważną więc spróbowała swoich sił i udało się - mówi podekscytowana Monika Mandryk. - Bardzo się denerwowałam, szczególnie gdy przy nominacjach do finału wyczytali ją jako ostatnią. W tej ostatniej chwili też bardzo się denerwowałam.
Dzisiejsze wybory najpiękniejszych dziewczyn urozmaiciły występy grupy tanecznej Destination z udziałem Tito oraz mini recital Lidii Kopani.
Należy również wspomnieć o prowadzącym galę Robercie Leszczyńskim, który pobił chyba rekord w myleniu nazwisk jurorów i nazw sponsorów. Jego konferansjerka to największy minus tego wieczoru, pomyłka pozostawiająca duży niesmak.
Głównymi sponsorami imprezy były firmy: Grom, SmakPol, Atelier Edyta Graca „Suknie marzeń” i Bollywood Bowling.