Kobieta wyrzucona w barbarzyński sposób ze szpitala z odleżynami (stan zadowalający!), płatne miejsca (często na podłodze) dla rodziców-opiekunów pacjentów, płatne parkingi dla rodzin pacjentów wokół szpitala (wzniesionego za publiczne pieniądze), przypadki sepsy i żółtaczki wyniesionych po wizycie w elbląskim szpitalu, teraz niebezpieczna bakteria-pałeczka zapalenia płuc - proszę mi przypomnieć, kto od lat zarządza tym przybytkiem, kto ponosi odpowiedzialność za katastrofalny stan tej placówki?
Platne miejsca owszem,bo za lozko dla rodzica przebywajacego z dzieckiem sie placi ale dostaje sie lozko a nie miejsce na podlodze ... chybaze to miejski szpital bo w wojewodzkim zupełnie jest inaczej