Jeżeli mieszkańcy mieliby dobre (nie takie pod kredyt) ubezpieczenie to Towarzystwo Ubezpieczeniowe zapewnia w takich przypadkach lokal zastępczy i nie trzeba iść w łachę do miasta, a takie ubezpieczenie to koszt 300 - 400 zł rocznie. Pomyślcie o tym wszyscy.
Wydaje mi się że troszkę za wcześnie na wytykanie błędów w zawieszeniu umowy na ubezpieczenie mieszkania. Teraz ludzie muszą jak najszybciej wrócić do codziennego życia.
Wiem że to nie ludzkie ale życzę wszystkim mądralom podobnej sytuacji w życiu.
A całą resztę Pozdrawiam serdecznie ????