UWAGA!

Krytyka spod znaku oświaty

 Elbląg, Krytyka spod znaku oświaty
(fot. Anna Dembińska)

PiS skrytykowało dzisiaj na sesji ostatnie decyzje prezydenta Elbląga w sprawach oświatowych. - Po raz pierwszy w historii w mieście nie ma na stanowisku wiceprezydenta specjalisty od oświaty – mówił Marek Pruszak, przewodniczący Rady Miejskiej. - Gdy mianowałem trzech wiceprezydentów, byłem krytykowany. Gdy teraz jest dwóch i mamy z tego tytułu oszczędności, też jestem krytykowany. Jak widać, powód do krytyki zawsze się znajdzie - odpowiadał prezydent.

To było kolejne publiczne starcie radnych PiS, mających w Radzie Miejskiej większość, z Witoldem Wróblewskim. Tym razem dotyczyło ostatnich decyzji prezydenta w sprawie oświaty: przyspieszenia konkursów na dyrektorów w elbląskich szkołach oraz powołanie doradcy do spraw kultury i oświaty zamiast trzeciego wiceprezydenta.
       - Po rezygnacji Bogusława Milusza po raz pierwszy w historii w mieście nie ma na stanowisku wiceprezydenta specjalisty od oświaty. Z całym szacunkiem dla pana doradcy (prezydent powołał zamiast trzeciego wiceprezydenta doradcę, którym został Piotr Żuchowski - red.), nie kwestionuję wiedzy na temat kultury, ale w zakresie oświaty uważam, że nie jest specjalistą – mówił Marek Pruszak, przewodniczący Rady Miejskiej, radny PiS. - Od osoby, która zajmuje się oświatą, wymaga się dużego zaangażowania i znajomości tematu. U nas sytuacja jest nietypowa, która nie powinna mieć miejsca w tak dużym mieście jak Elbląg. To nie tylko moje zdanie, ale także wielu osób z elbląskiego środowiska oświaty. Rozumiem, że prezydent ma prawo podejmować takie decyzje, ale zachęcam do ich konsultowania, by uniknąć niepotrzebnych pytań i rozwiać wątpliwości. A one się pojawiają, chociażby w sprawie przyspieszonych konkursów na dyrektorów szkół. Zawsze były w czerwcu, po co ten pośpiech?
       - Prezydent mówi o oszczędności z tytułu zatrudnienia doradcy. Równie dobrze mógłby zatrudnić 5 wiceprezydentów, a potem na ich miejsce doradców i też mógłby mówić o oszczędnościach. Dochodzimy do absurdu – dodał Janusz Hajdukowski, radny PiS.
       - Ogromnie nam przykro z powodu problemów zdrowotnych pana Milusza, wszyscy mu życzymy powrotu do zdrowia. Jednak w związku z planami powołania go na stanowisko dyrektora Zespołu Szkół nr 1 rodzi się pytanie, czy będzie mógł pełnić swoje obowiązki. To duża szkoła, wymagająca dużego zaangażowania – stwierdziła radna Jolanta Janowska z PiS.
       - Nie będę się wypowiadał nam temat prywatnych spraw pana Milusza. Przypomnę, że to ja zaproponowałem jego kandydaturę na wiceprezydenta. Od osoby na tym stanowisku oczekuję pełnego zaangażowania, jednak w jego przypadku część swojej energii musiał poświęcić, by zadbać o swoje zdrowie i to powinno być dla wszystkich zrozumiałe – stwierdził Witold Wróblewski. - Już wcześniej mówiłem, że przejmuję bezpośredni nadzór nad oświatą. Oczywiście nie jestem ekspertem od tych spraw, dlatego powołałem doradcę, który jako wicemarszałek województwa nadzorował oświatę, jako wiceministrowi kultury podlegało mu ponad 200 placówek także oświatowych, ma wieloletnie doświadczenie jako dyrektor szkół i ukończone podyplomowe studia z zarządzania oświatą – wyliczał prezydent. - Gdy pracowałem w zarządzie województwa, zajmowałem się sprawą budowy lotniska w Szymanach, mimo że wcześniej żadnego lotniska nie wybudowałem. A lotnisko jest i działa.
       Dyskusja na temat oświatowych decyzji trwała kilkanaście minut, każda ze stron pozostała przy swoim zdaniu. Co z samą oświatą? Czas pokaże.
      
RG

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama