Nadmierna prędkość, nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowe wyprzedzanie, wjazd na skrzyżowanie na tzw. późnym zielonym to najczęstsze grzechy kierowców. - Zawsze powtarzam, by jazdę traktować poważnie. To nie jest rutynowa czynność taka, jak oddychanie – mówi asp. Tomasz Krawcewicz, zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Elblągu. Grzeszą też piesi i rowerzyści.
W roku 2013 na terenie miasta doszło do 20 wypadków drogowych (w roku 2012 – 12), w których zginęło 15 osób (2012r. - 11). Jak Elbląg wypada na tle statystyk ogólnopolskich? Czy jest bezpieczniejszy od innych miast?
- Bezpiecznie będzie wtedy, gdy nie będziemy mieli w ogóle zdarzeń w ruchu drogowym. Na razie musimy pracować nad tym, by to bezpieczeństwo poprawić – mówi asp. Tomasz Krawcewicz, zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Elblągu. - Każdy kierowca powinien postępować zgodnie z zasadami kodeksu, ale nie dlatego, by uniknąć kary, a dlatego, bo te zasady wprowadzają bezpieczne poruszanie się.
To policjant z prawie 20-letnim stażem, głównie w służbie na drodze więc wie, co mówi.
Jakie są grzechy główne elbląskich kierowców?
- Przede wszystkim, nadmierna prędkość, która skutkuje kolizjami czy wypadkami. Dalej - nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowe wyprzedzanie. No i wjeżdżanie na tzw. późnym zielonym. To wykroczenie kierowcy popełniają nagminnie. Już nawet nie wjeżdżają na świetle żółtym, ale gdy pali się czerwone, gdy ruch poprzeczny już się otwiera. W ten sposób sami powodują sytuację kolizyjną. Dlatego cyklicznie powtarzamy akcje z użyciem samochodu z wideorejestratorem.
Jeżdżą "na gazie"?
- Statystyki pokazują, że bardzo dużo osób wsiada do samochodu po alkohol, choć ta liczba nie zwiększa się. W 2012 r. przeprowadziliśmy ok. 18 tys. badań pod kątem trzeźwości kierujących, w roku 2013 – 42 tys. badań, natomiast liczba ujawnionych nietrzeźwych zachowała się na tym samym poziomie. Przy każdej okazji jednak przypominamy, że stan pow. 0,5 promila to przestępstwo, za które grozi kara więzienia bądź grzywny i zakaz prowadzenia pojazdu od roku do 8 lat. Gdy kierowca straci uprawnienia na czas dłuższy niż rok, będzie musiał od nowa przejść kurs i zdać egzamin. Gdy zawartość alkoholu nie przekracza 0,5 promila, kierowca odpowiada za wykroczenie. Tu ustawodawca przewidział karę grzywny do 5 tys. zł, karę pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 3 lat oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Tu też, jako element prewencyjny, może posłużyć statystyka: w 2013 r. liczba zdarzeń z udziałem nietrzeźwych - 79, w tym 17 wypadków i 62 kolizje. Dwie osoby zginęły.
Kierowcy "grzeszą", ale bez winy nie są też piesi czy rowerzyści
- Ostatnio odnotowaliśmy więcej zdarzeń z udziałem pieszych i rowerzystów. Jesteśmy za tym, by korzystać ze środka lokomocji, jakim jest rower, ale ostrożnie. Jeśli chodzi o pieszych, ich przewinienia to przede wszystkim wchodzenie na jezdnię bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd, przechodzenie na czerwonym świetle, przechodzenie w miejscach niedozwolonych. Często zdarzenia te mają miejsce po zapadnięciu zmroku, bo piesi są niewidoczni na drodze. Wielokrotnie apelowaliśmy o używanie elementów odblaskowych. To daje kierowcy szansę na szybsze zauważenie pieszego i szybszą reakcję. Obowiązek używania odblasków dotyczy dzieci do lat 15, które poruszają się poza teren zabudowanym. I tu jest problem. Od wielu lat rozdajemy najmłodszym w szkołach odblaski, ale jakoś na drodze nie za bardzo widać, by były one używane.
Czy warunki pogodowe mają wpływ na bezpieczeństwo na drodze? Deszcz, oblodzenie, czy wówczas dochodzi do większej ilości kolizji lub wypadków?
- Warunki pogodowe same wymuszają na kierowcach zmniejszenie prędkości, ale w momentach przełomowych [gdy zima zaskakuje, tak, jak czasem i drogowców – red.] zdarzeń, typu kolizja, odnotowujemy więcej. Zimą kierowcy muszą pamiętać o odpowiednim przygotowaniu samochodu do jazdy. O zmianie opon raczej nie muszę przypominać, bo większość kierowców ma to we krwi. Ale o odśnieżaniu, odlodzeniu już tak. Także o wymianie płynu do spryskiwaczy, by oczyścić szyby. Często się zdarza, że kierowca jedzie po omacku. Za nieprzygotowanie auta do jazdy możemy zostać ukarani mandatem w wysokości do 500 zł.
Czy są w mieście miejsca szczególnie kolizyjne?
- Na pewno skrzyżowanie ulic 12 Lutego – Teatralna - Nowowiejska. Jest ono rozległe, z każdego kierunku dojeżdżają dwa bądź trzy pasy ruchu, a dodatkowo przejeżdża tramwaj. Niektórzy kierowcy gubią się tu nawet, gdy działa sygnalizacja świetlna, a już do katastrofy dochodzi, gdy działać przestaje. To największe skrzyżowanie w centrum miasta, gdzie jest i duże natężenie ruchu, szczególnie w szczycie, więc do stłuczek dochodzi tu dość często.
W Elblągu prowadzone są intensywne prace modernizacyjne związane z najważniejszymi ciągami komunikacyjnymi. Roboty drogowe przysparzają kierowcom kłopotów?
Kierowcy jeżdżą często na pamięć, a zmiany na elbląskich ulicach, które były bądź są remontowane, zachodziły z dnia na dzień. Pomimo apeli, żeby patrzeć na znaki dochodziło do sytuacji kolizyjnych. Kierowanie samochodem to dosyć specjalna czynność. Nie taka, jak jedzenie czy spanie. To czynność, która wymaga szczególnej ostrożności i skupienia. Zawsze apeluję, by jazdę samochodem traktować poważnie. Nie jak rutynę i rzecz codzienną.
Ilu policjantów strzeże bezpieczeństwa na elbląskich ulicach?
- 40 funkcjonariuszy w elbląskim RD oraz 6 w Pasłęku. Sił i środków nigdy dość, ale to nie stan etatowy jest naszą największą bolączką. Bolączką na pewno jest sprzęt. Pojazdy są tak intensywnie użytkowane, że często się psują, nawet te, które niedawno przyszły do jednostki.
W sezonie letnim policjanci jeżdżą też motocyklami. Sprawdzają się one w mieście, szczególnie przy dużym ruchu, ale także na drogach nr 7 i 22.
Ale wasza służba to nie tylko kontrole, mandaty
- Prowadzimy również szeroko rozumianą profilaktykę, czyli pogadanki w szkołach. Dokonujemy także przeglądu dróg pod kątem ich oznakowania i stanu nawierzchni, a wnioski kierujemy do zarządców. Przykładem może być ul. Komeńskiego, na której było kilka poważnych wypadków, łącznie ze śmiertelnymi potrąceniami. Przyczyną, oprócz winy uczestników ruchu, była panująca tam ciemność. Po naszej interwencji ulica została oświetlona.
Zmieni się też oświetlenie ścieżki rowerowej na ul. Fromborskiej – od ul Królewieckiej do Ogólnej, bo jest zbyt słabe.
Jest pan policjantem z długim stażem, także w służbie na drodze. Czy zdarzenia, do których wyjeżdżacie zostają w pamięci?
- To trudna służba. Daty nie podam, ale kiedyś na tzw. starej betonce, w kierunku na Braniewo, samochód osobowy zderzył się czołowo z ciężarowym. Zawiniła prędkość i nieuwaga. Osobówką jechało trzech braci. Wszyscy zginęli.
Pamiętam też wypadki, w których ucierpiały dzieci. I będę je pamiętał do końca życia.
- Bezpiecznie będzie wtedy, gdy nie będziemy mieli w ogóle zdarzeń w ruchu drogowym. Na razie musimy pracować nad tym, by to bezpieczeństwo poprawić – mówi asp. Tomasz Krawcewicz, zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Elblągu. - Każdy kierowca powinien postępować zgodnie z zasadami kodeksu, ale nie dlatego, by uniknąć kary, a dlatego, bo te zasady wprowadzają bezpieczne poruszanie się.
To policjant z prawie 20-letnim stażem, głównie w służbie na drodze więc wie, co mówi.
Jakie są grzechy główne elbląskich kierowców?
- Przede wszystkim, nadmierna prędkość, która skutkuje kolizjami czy wypadkami. Dalej - nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowe wyprzedzanie. No i wjeżdżanie na tzw. późnym zielonym. To wykroczenie kierowcy popełniają nagminnie. Już nawet nie wjeżdżają na świetle żółtym, ale gdy pali się czerwone, gdy ruch poprzeczny już się otwiera. W ten sposób sami powodują sytuację kolizyjną. Dlatego cyklicznie powtarzamy akcje z użyciem samochodu z wideorejestratorem.
Jeżdżą "na gazie"?
- Statystyki pokazują, że bardzo dużo osób wsiada do samochodu po alkohol, choć ta liczba nie zwiększa się. W 2012 r. przeprowadziliśmy ok. 18 tys. badań pod kątem trzeźwości kierujących, w roku 2013 – 42 tys. badań, natomiast liczba ujawnionych nietrzeźwych zachowała się na tym samym poziomie. Przy każdej okazji jednak przypominamy, że stan pow. 0,5 promila to przestępstwo, za które grozi kara więzienia bądź grzywny i zakaz prowadzenia pojazdu od roku do 8 lat. Gdy kierowca straci uprawnienia na czas dłuższy niż rok, będzie musiał od nowa przejść kurs i zdać egzamin. Gdy zawartość alkoholu nie przekracza 0,5 promila, kierowca odpowiada za wykroczenie. Tu ustawodawca przewidział karę grzywny do 5 tys. zł, karę pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 3 lat oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Tu też, jako element prewencyjny, może posłużyć statystyka: w 2013 r. liczba zdarzeń z udziałem nietrzeźwych - 79, w tym 17 wypadków i 62 kolizje. Dwie osoby zginęły.
Kierowcy "grzeszą", ale bez winy nie są też piesi czy rowerzyści
- Ostatnio odnotowaliśmy więcej zdarzeń z udziałem pieszych i rowerzystów. Jesteśmy za tym, by korzystać ze środka lokomocji, jakim jest rower, ale ostrożnie. Jeśli chodzi o pieszych, ich przewinienia to przede wszystkim wchodzenie na jezdnię bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd, przechodzenie na czerwonym świetle, przechodzenie w miejscach niedozwolonych. Często zdarzenia te mają miejsce po zapadnięciu zmroku, bo piesi są niewidoczni na drodze. Wielokrotnie apelowaliśmy o używanie elementów odblaskowych. To daje kierowcy szansę na szybsze zauważenie pieszego i szybszą reakcję. Obowiązek używania odblasków dotyczy dzieci do lat 15, które poruszają się poza teren zabudowanym. I tu jest problem. Od wielu lat rozdajemy najmłodszym w szkołach odblaski, ale jakoś na drodze nie za bardzo widać, by były one używane.
Czy warunki pogodowe mają wpływ na bezpieczeństwo na drodze? Deszcz, oblodzenie, czy wówczas dochodzi do większej ilości kolizji lub wypadków?
- Warunki pogodowe same wymuszają na kierowcach zmniejszenie prędkości, ale w momentach przełomowych [gdy zima zaskakuje, tak, jak czasem i drogowców – red.] zdarzeń, typu kolizja, odnotowujemy więcej. Zimą kierowcy muszą pamiętać o odpowiednim przygotowaniu samochodu do jazdy. O zmianie opon raczej nie muszę przypominać, bo większość kierowców ma to we krwi. Ale o odśnieżaniu, odlodzeniu już tak. Także o wymianie płynu do spryskiwaczy, by oczyścić szyby. Często się zdarza, że kierowca jedzie po omacku. Za nieprzygotowanie auta do jazdy możemy zostać ukarani mandatem w wysokości do 500 zł.
Czy są w mieście miejsca szczególnie kolizyjne?
- Na pewno skrzyżowanie ulic 12 Lutego – Teatralna - Nowowiejska. Jest ono rozległe, z każdego kierunku dojeżdżają dwa bądź trzy pasy ruchu, a dodatkowo przejeżdża tramwaj. Niektórzy kierowcy gubią się tu nawet, gdy działa sygnalizacja świetlna, a już do katastrofy dochodzi, gdy działać przestaje. To największe skrzyżowanie w centrum miasta, gdzie jest i duże natężenie ruchu, szczególnie w szczycie, więc do stłuczek dochodzi tu dość często.
W Elblągu prowadzone są intensywne prace modernizacyjne związane z najważniejszymi ciągami komunikacyjnymi. Roboty drogowe przysparzają kierowcom kłopotów?
Kierowcy jeżdżą często na pamięć, a zmiany na elbląskich ulicach, które były bądź są remontowane, zachodziły z dnia na dzień. Pomimo apeli, żeby patrzeć na znaki dochodziło do sytuacji kolizyjnych. Kierowanie samochodem to dosyć specjalna czynność. Nie taka, jak jedzenie czy spanie. To czynność, która wymaga szczególnej ostrożności i skupienia. Zawsze apeluję, by jazdę samochodem traktować poważnie. Nie jak rutynę i rzecz codzienną.
Ilu policjantów strzeże bezpieczeństwa na elbląskich ulicach?
- 40 funkcjonariuszy w elbląskim RD oraz 6 w Pasłęku. Sił i środków nigdy dość, ale to nie stan etatowy jest naszą największą bolączką. Bolączką na pewno jest sprzęt. Pojazdy są tak intensywnie użytkowane, że często się psują, nawet te, które niedawno przyszły do jednostki.
W sezonie letnim policjanci jeżdżą też motocyklami. Sprawdzają się one w mieście, szczególnie przy dużym ruchu, ale także na drogach nr 7 i 22.
Ale wasza służba to nie tylko kontrole, mandaty
- Prowadzimy również szeroko rozumianą profilaktykę, czyli pogadanki w szkołach. Dokonujemy także przeglądu dróg pod kątem ich oznakowania i stanu nawierzchni, a wnioski kierujemy do zarządców. Przykładem może być ul. Komeńskiego, na której było kilka poważnych wypadków, łącznie ze śmiertelnymi potrąceniami. Przyczyną, oprócz winy uczestników ruchu, była panująca tam ciemność. Po naszej interwencji ulica została oświetlona.
Zmieni się też oświetlenie ścieżki rowerowej na ul. Fromborskiej – od ul Królewieckiej do Ogólnej, bo jest zbyt słabe.
Jest pan policjantem z długim stażem, także w służbie na drodze. Czy zdarzenia, do których wyjeżdżacie zostają w pamięci?
- To trudna służba. Daty nie podam, ale kiedyś na tzw. starej betonce, w kierunku na Braniewo, samochód osobowy zderzył się czołowo z ciężarowym. Zawiniła prędkość i nieuwaga. Osobówką jechało trzech braci. Wszyscy zginęli.
Pamiętam też wypadki, w których ucierpiały dzieci. I będę je pamiętał do końca życia.
rozmawiała Agata Janik